Najbardziej polski spośród naszych malarzy, który z niezwykłym wyczuciem potrafił identyfikować się z polskim narodem szlacheckim, obyczajem dworu i wsi, rycerskim mitem. Uczyło go życie i historia, a nie szkoły, choć korzystał z rad Jana Maszkowskiego we Lwowie i Piotra Michałowskiego. 45-letni, sławny artysta postanowił jednak odbyć naukę i w 1869, przez 10 miesięcy pracował w atelier Franza Adama w Mo-nachium.
Bardzo rzadki przykład pomocy warsztatowej artysty.
rysunek ołówkiem z naniesioną siatką mającą ułatwić powiększenie, 41,5 × 61 w świetle passe-partout
u dołu po prawej zaświadczenie: "Szkic świętej pamięci Ojca mojego Juliusza Kossaka. Wojciech Kossak" i lakowa pieczątka sygnetowa z herbem Kos
Najbardziej polski spośród naszych malarzy, który z niezwykłym wyczuciem potrafił identyfikować się z polskim narodem szlacheckim, obyczajem dworu i wsi, rycerskim mitem. Uczyło go życie i historia, a nie szkoły, choć korzystał z rad Jana Maszkowskiego we Lwowie i Piotra Michałowskiego. 45-letni, sławny artysta postanowił jednak odbyć naukę i w 1869, przez 10 miesięcy pracował w atelier Franza Adama w Mo-nachium.
Bardzo rzadki przykład pomocy warsztatowej artysty.