Proweniencja:
Własność artysty, następnie jego rodziny - Zofii Mikuckiej-Malczewskiej i Barbary Lorenc - w Kanadzie.

U schyłku lat dwudziestych Rafała Malczewskiego szczególniej zafrapował motyw małych stacji kolejowych, torów, parowozów, pociągów. Malowane wówczas "kolejowe" obrazy z czasem stały się swoistym wyróżnikiem, podawanym zawsze w omówieniach jego twórczości.
Sam Rafał Malczewski - pół drwiąco, pół serio - tak określał swoją fascynację koleją: "Tematy", że tak powiem, pojawiają mi się wszędzie w zetknięciu z widzialnym światem. Pewne powtarzają się często. Linie kolejowe, nie magistrale, ale te jednotorowe, malutkie stacyjki, przystanki, małe miasteczka, drogi pokryte błotem i kałuże. Kolej to uraz psychiczny z lat dzieciństwa. Oczywiście domyślam się, nie twierdzę na pewno. Dzisiaj nie przepadam za nią tak bardzo ani cenię jako środek lokomocji, urzędnikiem kolejowym zostać nie chcę, reklamy naszemu kolejnictwu nie przysparzam, a jednak ciągnie mnie w ten świat, do którego równocześnie czuję coś pokrewnego ze wstrętem. Gdyby rozwiązano mi ten kompleks - pozbawiłoby mnie to bogactwa tematów.
(R. Malczewski, Moje malarstwo, "Plastyka" 1930, nr 1, s. 4, 5)

Obraz wymieniony i reprodukowany:
- D. Folga-Januszewska, Rafał Malczewski i mit Zakopanego, t. 1, Wydawnictwo Bosz, Olszanica 2006, s. 160, il. barwna 257 (uwaga: wymiary obrazu - 27 x 39 - podane są w calach).

68
Rafał MALCZEWSKI (1892-1965)

STACJA KOLEJOWA, ok. 1930

olej, płótno
69,5 x 99,5 cm
sygn. l. d.: Rafał Malczewski
Na odwrocie nalepka ze stemplem Miejskiego Konserwatora Zabytków przy Prezydium Rady Narodowej miasta Krakowa potwierdzająca zgodę na wywóz obrazu za granicę; na nalepce odręcznie, atramentem: - data: 30. VII 65; - nr zezwolenia: 367/65; - nieczytelny podpis.
Ponadto różne napisy na płótnie: 27 x 39 | 2931 | [.] # 145-62-3 | Strech[..]


* do wylicytowanej ceny doliczona zostanie opłata organizacyjna w wys. 26 %

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Proweniencja:
Własność artysty, następnie jego rodziny - Zofii Mikuckiej-Malczewskiej i Barbary Lorenc - w Kanadzie.

U schyłku lat dwudziestych Rafała Malczewskiego szczególniej zafrapował motyw małych stacji kolejowych, torów, parowozów, pociągów. Malowane wówczas "kolejowe" obrazy z czasem stały się swoistym wyróżnikiem, podawanym zawsze w omówieniach jego twórczości.
Sam Rafał Malczewski - pół drwiąco, pół serio - tak określał swoją fascynację koleją: "Tematy", że tak powiem, pojawiają mi się wszędzie w zetknięciu z widzialnym światem. Pewne powtarzają się często. Linie kolejowe, nie magistrale, ale te jednotorowe, malutkie stacyjki, przystanki, małe miasteczka, drogi pokryte błotem i kałuże. Kolej to uraz psychiczny z lat dzieciństwa. Oczywiście domyślam się, nie twierdzę na pewno. Dzisiaj nie przepadam za nią tak bardzo ani cenię jako środek lokomocji, urzędnikiem kolejowym zostać nie chcę, reklamy naszemu kolejnictwu nie przysparzam, a jednak ciągnie mnie w ten świat, do którego równocześnie czuję coś pokrewnego ze wstrętem. Gdyby rozwiązano mi ten kompleks - pozbawiłoby mnie to bogactwa tematów.
(R. Malczewski, Moje malarstwo, "Plastyka" 1930, nr 1, s. 4, 5)

Obraz wymieniony i reprodukowany:
- D. Folga-Januszewska, Rafał Malczewski i mit Zakopanego, t. 1, Wydawnictwo Bosz, Olszanica 2006, s. 160, il. barwna 257 (uwaga: wymiary obrazu - 27 x 39 - podane są w calach).