Pochodzenie:
– kolekcja hrabiego Ignacego Korwina Milewskiego,
– Kolekcja córki artysty Wincentyny Wodzinowskiej-Stopkowej,
– Kolekcja rodziny przyjaciółki Wincentyny Wodzinowskiej-Stopkowej

„Cykl ludowych obrazów naszego artysty, zgromadzony w całości niemal w galeryi hr. Milewskiego jest nie tylko ważnym przyczynkiem malarskim, ale wprost rozdziałem historyi malarstwa ludowego polskiego w najnowszej dobie polskiego malarstwa. Ukryte w prywatnej galeryi, strzeżone przed okiem ciekawych, zostaną one dopiero wtedy przystępne dla ogółu, gdy właściciel tych zbiorów złoży je darem której z narodowych galeryi w kraju.”
Władysław Prokesch, „Wincenty Wodzinowski”, Kraków 1911, s. 13.

W latach 1892–1907 Wincenty Wodzinowski malował przede wszystkim na zamówienie Ignacego Korwina Milewskiego (1846–1926), wielkiego kolekcjonera i przyjaciela artystów, do kolekcji którego należały dzieła najwybitniejszych polskich artystów, takich jak: Aleksandra Gierymskiego, Józefa Chełmońskiego, Alfreda Wierusza –Kowalskiego, Leona Wyczółkowskiego, Władysława Zachórskiego. Moment rozpoczęcia współpracy artysty z wielkim mecenasem sztuki tak opisuje Wincentyna Wodzinowska, córka artysty: „W parę lat po ślubie z panna Gryglewską pojawił się w życiu ojca mecenas – jak by się to teraz powiedziało. Był to ogromnie bogaty człowiek, hrabia Milewski. Budował on na wyspie we Włoszech galerię sztuki i gromadził obrazy do niej. Najwięcej kupował chyba u mego ojca. A że był to okres wielkiej żywotności ojca, czas młodości, kiedy malował śmiało i znakomicie, wiele jego płócien przeszło na własność tajemniczego hrabiego. (…) okres, kiedy ten bogacz nabywał obrazy ojca, to czas najszczęśliwszy w życiu moich rodziców. Kupują mały mająteczek ziemski, stawiają w sadzie romantyczny dworek (…). (Wincentyna Wodzinowska-Stopkowa „Portret Artysty z żoną w tle”, Kraków 1989, s. 154.)
Wspomniany mały mająteczek to dworek Gibkówka, znajdujący się w podkrakowskiej wsi Swoszowice, gdzie miała miejsce pracownia malarska artysty. To tam Wodzinowski, zafascynowany podkrakowskim folklorem, zapraszał miejscowych chłopów, aby malować ich w strojach ludowych. W tym właśnie okresie Wodzinowski stworzył swoje najważniejsze prace, głównie w dużych formatach, które potem trafiły do galerii Milewskiego na wyspie Santa Catarina, a były to: „Pogrzeb na wsi”, „Odpoczynek żniwiarzy”, „Wesele idzie”, „Opuszczona”, „Baba ciągnąca pijanego męża” czy prezentowany na aukcji obraz „Sprzedaż lasu”. (Beata Pranke, „Nurt chłopomanii w twórczości Stanisława Radziejowskiego, Ludwika Stasiaka, Włodzimierza Tetmajera, Wincentego Wodzinowskiego i Kacpra Żelechowskiego”, Warszawa 2003, s. 26.)
„Sprzedaż lasu” jest jednym z najbardziej dramatycznych przedstawień wydarzeń z życia chłopów w twórczości Wodzinowskiego. Tragizm sytuacji, solidaryzujący chłopów do wspólnego działa jest szczególnie zauważalny w malowidle. Chłopi na kolanach błagający o wstrzymanie sprzedaży lasu, zostali ukazani razem ze swoimi rodzinami (kobieta trzymająca na rękach niemowlę oraz stojące w geście proszącym dzieci). Dodatkowo – scena rozgrywa się w spornym lesie, gdzie w oddalonych partiach nadal toczą się prace (perspektywa diagonalna niejako „wciąga” widza w odlegle partie obrazu). Postać właściciela, w ciemnym płaszczu i oddalonego Żyda zostały skontrastowane z grupą chłopów w skromnych ubraniach. Poparcie artysty dla chłopów w namalowanej scenie jest nadto oczywiste. W tym obrazie artysta ukazuje inny wymiar chłopomanii. Co więcej w przeciwieństwie do płytkiego a zarazem powszechnego w okresie młodopolskim upatrywania w kulturze chłopskiej źródła pierwotnej siły oraz ideału życia zgodnego z prawami natury artysta dostrzegł i unaocznił problemy chłopów, ich ciężką pracę i trudne warunki życia. Analogicznie do powieści Władysława Reymonta „Chłopi” Wincenty Wodzinowski w „Sprzedaży lasu” ukazał realną sytuację chłopów na przełomie XIX i XX wieku. Analogiczny czas powstania malowidła i wydanie „Chłopów” w odcinkach w „Tygodniku Ilustrowanym” (1902), unaocznia nowy realizm chłopomanii zarówno w literaturze jak i malarstwie, występujący w tym samym okresie.

05
Wincenty WODZINOWSKI (1866-1940)

Sprzedaż lasu, 1902 r.

olej, płótno, 164 × 240 cm
sygn. i dat. p. d.: „W. Wodzinowski/1902”

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Pochodzenie:
– kolekcja hrabiego Ignacego Korwina Milewskiego,
– Kolekcja córki artysty Wincentyny Wodzinowskiej-Stopkowej,
– Kolekcja rodziny przyjaciółki Wincentyny Wodzinowskiej-Stopkowej

„Cykl ludowych obrazów naszego artysty, zgromadzony w całości niemal w galeryi hr. Milewskiego jest nie tylko ważnym przyczynkiem malarskim, ale wprost rozdziałem historyi malarstwa ludowego polskiego w najnowszej dobie polskiego malarstwa. Ukryte w prywatnej galeryi, strzeżone przed okiem ciekawych, zostaną one dopiero wtedy przystępne dla ogółu, gdy właściciel tych zbiorów złoży je darem której z narodowych galeryi w kraju.”
Władysław Prokesch, „Wincenty Wodzinowski”, Kraków 1911, s. 13.

W latach 1892–1907 Wincenty Wodzinowski malował przede wszystkim na zamówienie Ignacego Korwina Milewskiego (1846–1926), wielkiego kolekcjonera i przyjaciela artystów, do kolekcji którego należały dzieła najwybitniejszych polskich artystów, takich jak: Aleksandra Gierymskiego, Józefa Chełmońskiego, Alfreda Wierusza –Kowalskiego, Leona Wyczółkowskiego, Władysława Zachórskiego. Moment rozpoczęcia współpracy artysty z wielkim mecenasem sztuki tak opisuje Wincentyna Wodzinowska, córka artysty: „W parę lat po ślubie z panna Gryglewską pojawił się w życiu ojca mecenas – jak by się to teraz powiedziało. Był to ogromnie bogaty człowiek, hrabia Milewski. Budował on na wyspie we Włoszech galerię sztuki i gromadził obrazy do niej. Najwięcej kupował chyba u mego ojca. A że był to okres wielkiej żywotności ojca, czas młodości, kiedy malował śmiało i znakomicie, wiele jego płócien przeszło na własność tajemniczego hrabiego. (…) okres, kiedy ten bogacz nabywał obrazy ojca, to czas najszczęśliwszy w życiu moich rodziców. Kupują mały mająteczek ziemski, stawiają w sadzie romantyczny dworek (…). (Wincentyna Wodzinowska-Stopkowa „Portret Artysty z żoną w tle”, Kraków 1989, s. 154.)
Wspomniany mały mająteczek to dworek Gibkówka, znajdujący się w podkrakowskiej wsi Swoszowice, gdzie miała miejsce pracownia malarska artysty. To tam Wodzinowski, zafascynowany podkrakowskim folklorem, zapraszał miejscowych chłopów, aby malować ich w strojach ludowych. W tym właśnie okresie Wodzinowski stworzył swoje najważniejsze prace, głównie w dużych formatach, które potem trafiły do galerii Milewskiego na wyspie Santa Catarina, a były to: „Pogrzeb na wsi”, „Odpoczynek żniwiarzy”, „Wesele idzie”, „Opuszczona”, „Baba ciągnąca pijanego męża” czy prezentowany na aukcji obraz „Sprzedaż lasu”. (Beata Pranke, „Nurt chłopomanii w twórczości Stanisława Radziejowskiego, Ludwika Stasiaka, Włodzimierza Tetmajera, Wincentego Wodzinowskiego i Kacpra Żelechowskiego”, Warszawa 2003, s. 26.)
„Sprzedaż lasu” jest jednym z najbardziej dramatycznych przedstawień wydarzeń z życia chłopów w twórczości Wodzinowskiego. Tragizm sytuacji, solidaryzujący chłopów do wspólnego działa jest szczególnie zauważalny w malowidle. Chłopi na kolanach błagający o wstrzymanie sprzedaży lasu, zostali ukazani razem ze swoimi rodzinami (kobieta trzymająca na rękach niemowlę oraz stojące w geście proszącym dzieci). Dodatkowo – scena rozgrywa się w spornym lesie, gdzie w oddalonych partiach nadal toczą się prace (perspektywa diagonalna niejako „wciąga” widza w odlegle partie obrazu). Postać właściciela, w ciemnym płaszczu i oddalonego Żyda zostały skontrastowane z grupą chłopów w skromnych ubraniach. Poparcie artysty dla chłopów w namalowanej scenie jest nadto oczywiste. W tym obrazie artysta ukazuje inny wymiar chłopomanii. Co więcej w przeciwieństwie do płytkiego a zarazem powszechnego w okresie młodopolskim upatrywania w kulturze chłopskiej źródła pierwotnej siły oraz ideału życia zgodnego z prawami natury artysta dostrzegł i unaocznił problemy chłopów, ich ciężką pracę i trudne warunki życia. Analogicznie do powieści Władysława Reymonta „Chłopi” Wincenty Wodzinowski w „Sprzedaży lasu” ukazał realną sytuację chłopów na przełomie XIX i XX wieku. Analogiczny czas powstania malowidła i wydanie „Chłopów” w odcinkach w „Tygodniku Ilustrowanym” (1902), unaocznia nowy realizm chłopomanii zarówno w literaturze jak i malarstwie, występujący w tym samym okresie.