„Konglomerat wpływów skłania do ustalenia ich proweniencji. Robiono to już wielokrotnie, raz uznając że dominantą jego kompozycji są nawiązania do tradycji ludowej i chrześcijańskiej, innym razem szukając podobieństw z Rauschenbergiem, ze sztuką prymitywną Afryki. Współzależności te można analizować oddzielnie, ale niewiele z tego wyniknie. Dopiero ich suma definiuje twórczość Hasiora. Przybliża ją natomiast świadomość faktu, że artysta ten wychowany w otoczeniu naturalnym, w trwającej jeszcze tradycji odpustów, jarmarków, zanikającej, ale pamiętnej wierze w gusła i czary, w przedziwnej symbiozie stereotypów mieszczańskich z sakralną plastyką góralską odkrył samodzielnie to, co stanowiło podstawę narodzin sztuki - odkrył magię. Od tego momentu postępuje tak, jak czyniono kiedyś w Europie, w Afryce, jak czynią twórcy kultury popularnej, dla których podobizna aktorki filmowej, idola piosenki, reklama coca-coli jest tym, czym dla innych była maska murzyńskiego bożka. Z końcem lat siedemdziesiątych, na początku lat osiemdziesiątych jego sztuka staje się coraz bardziej wysublimowana, estetyzująca, kolorowa. Wchłania i przetwarza kicz religijny i kicz świecki, adaptuje to, co zalewa nas za pośrednictwem masmediów, kształtuje zbiorową wyobraźnię (...).”
Lit.: M. Hermansdorfer, Kolekcja Polskiej Sztuki Współczesnej Muzeum Narodowego we Wrocławiu, Wrocław 2010, s. 43.

477
Władysław HASIOR (1928 - 1999)

Scena w parku, 1986

technika własna, asamblaż, druk barwny, lustro, olej, sklejka;
73 x 147 x 7 cm (wymiar całości kompozycji w autorskiej oprawie);
opisana i sygnowana na odwrocie na nalepionej autorskiej nalepce: SCENA W PARKU/1986R./Hasior Wł 147/73/7 (napis odręczny).

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

„Konglomerat wpływów skłania do ustalenia ich proweniencji. Robiono to już wielokrotnie, raz uznając że dominantą jego kompozycji są nawiązania do tradycji ludowej i chrześcijańskiej, innym razem szukając podobieństw z Rauschenbergiem, ze sztuką prymitywną Afryki. Współzależności te można analizować oddzielnie, ale niewiele z tego wyniknie. Dopiero ich suma definiuje twórczość Hasiora. Przybliża ją natomiast świadomość faktu, że artysta ten wychowany w otoczeniu naturalnym, w trwającej jeszcze tradycji odpustów, jarmarków, zanikającej, ale pamiętnej wierze w gusła i czary, w przedziwnej symbiozie stereotypów mieszczańskich z sakralną plastyką góralską odkrył samodzielnie to, co stanowiło podstawę narodzin sztuki - odkrył magię. Od tego momentu postępuje tak, jak czyniono kiedyś w Europie, w Afryce, jak czynią twórcy kultury popularnej, dla których podobizna aktorki filmowej, idola piosenki, reklama coca-coli jest tym, czym dla innych była maska murzyńskiego bożka. Z końcem lat siedemdziesiątych, na początku lat osiemdziesiątych jego sztuka staje się coraz bardziej wysublimowana, estetyzująca, kolorowa. Wchłania i przetwarza kicz religijny i kicz świecki, adaptuje to, co zalewa nas za pośrednictwem masmediów, kształtuje zbiorową wyobraźnię (...).”
Lit.: M. Hermansdorfer, Kolekcja Polskiej Sztuki Współczesnej Muzeum Narodowego we Wrocławiu, Wrocław 2010, s. 43.