W marcu 1890 roku Jacek Malczewski podróżował z Karolem Lanckorońskim przez Wiedeń do Włoch. W Mediolanie artysta miał możliwość zobaczyć obraz Andrei Mantegni Opłakiwanie zmarłego Chrystusa z ok. 1480 roku. Obraz ten ukazuje ciało Chrystusa w silnym skrócie perspektywicznym, który musiał zrobić duże wrażenie na naszym malarzu. Malczewski, zainspirowany dziełem włoskiego mistrza, wykorzystał tę kompozycję jako kolejne rozwiązanie malarskie dla zrealizowanego w 1887 roku Umywania nóg (wł. Muzeum Narodowego w Poznaniu). Nasza Scena... nawiązuje bowiem ułożeniem postaci Sybiraka do wczesnorenesansowego dzieła. Ciało ukazane w gwałtownym skrócie perspektywicznym nadało całemu przedstawieniu dynamiki, której zdecydowanie brakowało statycznej realizacji sprzed kilku lat.
W 1890 roku artysta namalował Introdukcję, która zwiastowała nadejście nowego nurtu w malarstwie Malczewskiego, jednak cykl sybirski był w dalszym ciągu przez niego kontynuowany. Rok później powstała Śmierć na etapie (wł. Muzeum Narodowego w Poznaniu), która przyciąga uwagę widza właśnie owym mistrzowskim skrótem, który możemy zaobserwować również na naszym obrazie.
Malczewski po latach powrócił jeszcze do tego pomysłu i wykorzystał go nie do zakomponowania drugiego planu, lecz jako rozwiązanie głównej sceny. Namalowana w latach 1906-1907 Śmierć Ellenai (wł. Muzeum Narodowego w Warszawie) prezentuje ciało ukochanej Anhellego w niemal identycznym, w porównaniu do naszego obrazu, ujęciu.
Możemy zatem z dużą dozą prawdopodobieństwa uznać, że prezentowany obraz Umywanie nóg jest szkicem kompozycyjnym, który dał początek jednym z najwybitniejszych dzieł w dorobku artystycznym malarza.
olej, deska mahoniowa, fazowana
24,5 x 19 cm
sygn. wzdłuż prawej krawędzi (drapana): Malczewski
na odwrocie p.g. (czarną farbą): J Malczewski | .1890. | (Anhelli); poniżej centralnie numer (czarną kredką): N o 2
ponadto przeciwnie do kompozycji tłoczona pieczęć:
A. EBESEDER | WIEN | L. OPERNRING 9, nad którą znajdują się trzy słabo widoczne pieczęci z nr.: 9, [.], 24; p.d. numer (ołówkiem): 0 127/1
W marcu 1890 roku Jacek Malczewski podróżował z Karolem Lanckorońskim przez Wiedeń do Włoch. W Mediolanie artysta miał możliwość zobaczyć obraz Andrei Mantegni Opłakiwanie zmarłego Chrystusa z ok. 1480 roku. Obraz ten ukazuje ciało Chrystusa w silnym skrócie perspektywicznym, który musiał zrobić duże wrażenie na naszym malarzu. Malczewski, zainspirowany dziełem włoskiego mistrza, wykorzystał tę kompozycję jako kolejne rozwiązanie malarskie dla zrealizowanego w 1887 roku Umywania nóg (wł. Muzeum Narodowego w Poznaniu). Nasza Scena... nawiązuje bowiem ułożeniem postaci Sybiraka do wczesnorenesansowego dzieła. Ciało ukazane w gwałtownym skrócie perspektywicznym nadało całemu przedstawieniu dynamiki, której zdecydowanie brakowało statycznej realizacji sprzed kilku lat.
W 1890 roku artysta namalował Introdukcję, która zwiastowała nadejście nowego nurtu w malarstwie Malczewskiego, jednak cykl sybirski był w dalszym ciągu przez niego kontynuowany. Rok później powstała Śmierć na etapie (wł. Muzeum Narodowego w Poznaniu), która przyciąga uwagę widza właśnie owym mistrzowskim skrótem, który możemy zaobserwować również na naszym obrazie.
Malczewski po latach powrócił jeszcze do tego pomysłu i wykorzystał go nie do zakomponowania drugiego planu, lecz jako rozwiązanie głównej sceny. Namalowana w latach 1906-1907 Śmierć Ellenai (wł. Muzeum Narodowego w Warszawie) prezentuje ciało ukochanej Anhellego w niemal identycznym, w porównaniu do naszego obrazu, ujęciu.
Możemy zatem z dużą dozą prawdopodobieństwa uznać, że prezentowany obraz Umywanie nóg jest szkicem kompozycyjnym, który dał początek jednym z najwybitniejszych dzieł w dorobku artystycznym malarza.