Malarz, przede wszystkim pejzażysta, akwarelista i rysownik, przedwcześnie zmarły sztandarowy twórca polskiego realizmu. W latach 1849-1853 mieszkał w Kielcach pod opieką Tomasza Zielińskiego, znanego niegdyś kolekcjonera sztuki obcej i polskiej oraz protektora młodych artystów; tamże przez co najmniej rok (1849-1850) w trybie towarzyskim uczył się rysunku u Franciszka Kostrzewskiego. Systematyczne studia malarskie odbył w warszawskiej Szkole Sztuk Pięknych (1853-1859) pod kierunkiem Wojciecha Gersona, korzystając jednocześnie z pomocy i doświadczenia starszego o dziewięć lat przyjaciela- Juliusza Kossaka. W naturalny sposób związał się wówczas z grupą młodych artystów skupionych wokół Marcina Olszyńskiego (prócz trzech wyżej wymienionych m.in. Henrykiem Pillatim), znaną jako "cyganeria warszawska". W roku 1860, dzięki pięcioletniemu stypendium, wyjechał do Paryża, gdzie- mimo niedostatku, zmagając się z gruźlicą- pozostał (wyjąwszy dłuższe wizyty w kraju, m.in. w r. 1866 i 1868) do końca życia.
Prezentowana akwarela, która równie dobrze (gdyby nie dać wiary wspomnianej notatce na odwrocie i gdyby była opatrzona sygnaturą) mogłaby uchodzić za własnoręczne, wyróżniające się dzieło Juliusza Kossaka, jest kopią z sygnowanego pierwowzoru, oferowanego na rynku antykwarycznym niemal dwa lata temu, różniącego się od naszej bardzo nieznacznie wymiarami, istotnie szczegółami i sposobem modelunku oraz zupełnie zasadniczo motywami wypełniającymi narożniki odcięte łukiem (motywy myśliwskie w miejsce wymienionych herbów). W latach 1853-1854 obaj zaprzyjaźnieni artyści rzeczywiście mieszkali i pracowali wspólnie; Kossak zaabsorbowany był wówczas (razem z Józefem Brodowskim) pracą nad dużą kompozycją olejną Jan Kazimierz w bitwie pod Beresteczkiem, po której nader wiele sobie obiecywał i -jak zwykle w pośpiechu- kończył wielkoformatowe akwarele dla Potockich i Branickich. Okoliczności te mogą hipotetycznie tłumaczyć jego zupełnie niecodzienny brak zainteresowania (czy po prostu czasu) dla realizacji potencjalnie intratnego pod względem merkantylnym i prestiżowego zamówienia. Jaka była istotna proporcja udziału obydwu malarzy w wykonanie naszej wersji, na pewno nie malowanej przez Szermentowskiego con amore (dodane harby, zapewne zamawiających!) pozostać musi kwestią otwartą.

9
Józef SZERMENTOWSKI (1833 - 1876)

SCENA MYŚLIWSKA: DWÓCH SZLACHCICÓW I AMAZONKA – KOPIA Z AKWARELI JULIUSZA KOSSAKA, [1854 ?]

Akwarela, gwasz na szkicu ołówkowym, pióro, pędzel, tusz, papier naklejony całą powierzchnią na arkusz papieru ze znakiem wodnym J. WHATMAN;
43,5 x 54,3 cm (podkładka: 55,7 x 66,7 cm;
główna scena zamknięta łukiem odcinkowym; w górnych narożnikach en grisaille wśród wici akantowej parami tarcze z herbami Leliwa i Gryf).
W prawym dolnym narożniku arkusza podkładki pędzelkiem i tuszem: Kopia | z Oryginału P. J. Kossaka przez | J. Szermętowskiego | 1854. (tekst przepisany
in extenso z lewego dolnego narożnika na odwrocie).

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Malarz, przede wszystkim pejzażysta, akwarelista i rysownik, przedwcześnie zmarły sztandarowy twórca polskiego realizmu. W latach 1849-1853 mieszkał w Kielcach pod opieką Tomasza Zielińskiego, znanego niegdyś kolekcjonera sztuki obcej i polskiej oraz protektora młodych artystów; tamże przez co najmniej rok (1849-1850) w trybie towarzyskim uczył się rysunku u Franciszka Kostrzewskiego. Systematyczne studia malarskie odbył w warszawskiej Szkole Sztuk Pięknych (1853-1859) pod kierunkiem Wojciecha Gersona, korzystając jednocześnie z pomocy i doświadczenia starszego o dziewięć lat przyjaciela- Juliusza Kossaka. W naturalny sposób związał się wówczas z grupą młodych artystów skupionych wokół Marcina Olszyńskiego (prócz trzech wyżej wymienionych m.in. Henrykiem Pillatim), znaną jako "cyganeria warszawska". W roku 1860, dzięki pięcioletniemu stypendium, wyjechał do Paryża, gdzie- mimo niedostatku, zmagając się z gruźlicą- pozostał (wyjąwszy dłuższe wizyty w kraju, m.in. w r. 1866 i 1868) do końca życia.
Prezentowana akwarela, która równie dobrze (gdyby nie dać wiary wspomnianej notatce na odwrocie i gdyby była opatrzona sygnaturą) mogłaby uchodzić za własnoręczne, wyróżniające się dzieło Juliusza Kossaka, jest kopią z sygnowanego pierwowzoru, oferowanego na rynku antykwarycznym niemal dwa lata temu, różniącego się od naszej bardzo nieznacznie wymiarami, istotnie szczegółami i sposobem modelunku oraz zupełnie zasadniczo motywami wypełniającymi narożniki odcięte łukiem (motywy myśliwskie w miejsce wymienionych herbów). W latach 1853-1854 obaj zaprzyjaźnieni artyści rzeczywiście mieszkali i pracowali wspólnie; Kossak zaabsorbowany był wówczas (razem z Józefem Brodowskim) pracą nad dużą kompozycją olejną Jan Kazimierz w bitwie pod Beresteczkiem, po której nader wiele sobie obiecywał i -jak zwykle w pośpiechu- kończył wielkoformatowe akwarele dla Potockich i Branickich. Okoliczności te mogą hipotetycznie tłumaczyć jego zupełnie niecodzienny brak zainteresowania (czy po prostu czasu) dla realizacji potencjalnie intratnego pod względem merkantylnym i prestiżowego zamówienia. Jaka była istotna proporcja udziału obydwu malarzy w wykonanie naszej wersji, na pewno nie malowanej przez Szermentowskiego con amore (dodane harby, zapewne zamawiających!) pozostać musi kwestią otwartą.