Nauczyciel, przyrodnik, rysownik, akwarelista. Uczył w drohobyckim gimnazjum im. Króla Władysława Jagiełły, podobnie jak Bruno Schulz, z którym się przyjaźnił.
"Chodził w sztywnym kołnierzyku z muszką i mówił h zamiast r, tak jak Schulz. Pięknie rysował na tablicy każdą roślinę i każdego owada, starał się nam zaszczepić podziw i szacunek dla życia. Malował krajobrazy, jego akwarele wisiały na korytarzach" (Henryk Grynberg, Drohobycz, Drohobycz, 2012). Wspomina Stupnickiego także Andrzej Chciuk w Ziemi księżycowej (1972): "Rusin, safanduła, co nas nauczył kochać polską przyrodę".
Rysunki Stefana Stupnickiego reprodukowano w książce M. Mściwujskiego Z dziejów Drohobycza, Drohobycz 1939.
ołówek, kredka, akwarela na kartonie, 32 x 24,2 cm,
sygnowany u dołu po prawej "JSStupnicki - Sambor";
na odwrocie, atramentem: "Sambor ul. J. Słowackiego".
Nauczyciel, przyrodnik, rysownik, akwarelista. Uczył w drohobyckim gimnazjum im. Króla Władysława Jagiełły, podobnie jak Bruno Schulz, z którym się przyjaźnił.
"Chodził w sztywnym kołnierzyku z muszką i mówił h zamiast r, tak jak Schulz. Pięknie rysował na tablicy każdą roślinę i każdego owada, starał się nam zaszczepić podziw i szacunek dla życia. Malował krajobrazy, jego akwarele wisiały na korytarzach" (Henryk Grynberg, Drohobycz, Drohobycz, 2012). Wspomina Stupnickiego także Andrzej Chciuk w Ziemi księżycowej (1972): "Rusin, safanduła, co nas nauczył kochać polską przyrodę".
Rysunki Stefana Stupnickiego reprodukowano w książce M. Mściwujskiego Z dziejów Drohobycza, Drohobycz 1939.