We wrześniu 1920 roku Zygmunt Kamiński przez kilka tygodni towarzyszy na froncie lotnikom 12 Eskadry Wywiadowczej Armii Wielkopolskiej, pisząc reportaż do Tygodnika Ilustrowanego i wykonując ilustracje. Fragment reportażu: „Lotnicy eskadry, niby rycerze epoki renesansu, mają na swe usługi dwóch Murzynów, posłusznych na każde skinienie.” Portretowany Sam Sandi (1885-1937) pochodzący zapewne z Kamerunu, walczył w wojnie polsko-bolszewickiej. Następnie osiedlił się w Warszawie i ożenił. Został zapaśnikiem zyskując przydomek „żelaznego człowieka”.
Repr.: Tygodnik Ilustrowany, 27.11.1920, nr 48, s.888.
Stan zachowania: drobne zaplamienia papieru.
tusz/ karton, 30x21 cm,
sygn. l.d.: Z.K.;
na odwrociu napisy: Ordynans eskadry lotn. Wielkopolskiej / ...-16598 / klisza … 7x10,5 cm / … / 355/10 / inw. 126.
We wrześniu 1920 roku Zygmunt Kamiński przez kilka tygodni towarzyszy na froncie lotnikom 12 Eskadry Wywiadowczej Armii Wielkopolskiej, pisząc reportaż do Tygodnika Ilustrowanego i wykonując ilustracje. Fragment reportażu: „Lotnicy eskadry, niby rycerze epoki renesansu, mają na swe usługi dwóch Murzynów, posłusznych na każde skinienie.” Portretowany Sam Sandi (1885-1937) pochodzący zapewne z Kamerunu, walczył w wojnie polsko-bolszewickiej. Następnie osiedlił się w Warszawie i ożenił. Został zapaśnikiem zyskując przydomek „żelaznego człowieka”.
Repr.: Tygodnik Ilustrowany, 27.11.1920, nr 48, s.888.
Stan zachowania: drobne zaplamienia papieru.