Wystawiany Galeria Sztuki BWA Krosno, maj 2014, Traversée du desert, Galeria Floriańska 22, 2016.
Bogdan KORCZOWSKI (1954)
W 1978 ukończył krakowską ASP w pracowni prof. W. Kunza. Debiutował na festiwalu "Nowa Ruda" w 1974 roku z performance "Biały Rower" jako hommage dla Marcela Duchamp'a. W 1980 osiedlił się w Paryżu, gdzie mieszka do dziś. W Paryżu w 1985 otrzymał dyplom Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych (Beaux-Arts) w pracowni A. Hadada. Za swoją działalność artystyczną został wyróżniony w 1986 roku nagrodą Rady Regionu Ile-de-France. W latach 1986-1995 regularnie przebywał i wystawiał w Nowym Jorku gdzie w 1988 otrzymał stypendium Fundacji Pollock-Krasner. W pracach Korczowskiego różnokolorowe farby grubo i nieregularnie pokrywają płótno. Artysta nakłada je gwałtownymi, spontanicznymi pociągnięciami, jakby wynikającymi z impulsów wewnętrznych, które potęgują wrażenie ekspresji obrazu. Często nadmiar użytej farby spływa po powierzchni obrazu, tworząc pionowe, chaotyczne i nieregularne linie. Te "nieprzewidziane" strugi pogrubiają jeszcze gęsta, zawiesista fakturę płócien.
technika mieszana, deska, 89 x 80 cm,
sygn. p.d.: Korczowski, l.d.: Sahara,
na odwrocie: Korczowski 1999/2000, Sahara - Traversée du desert, Korczowski
Wystawiany Galeria Sztuki BWA Krosno, maj 2014, Traversée du desert, Galeria Floriańska 22, 2016.
Bogdan KORCZOWSKI (1954)
W 1978 ukończył krakowską ASP w pracowni prof. W. Kunza. Debiutował na festiwalu "Nowa Ruda" w 1974 roku z performance "Biały Rower" jako hommage dla Marcela Duchamp'a. W 1980 osiedlił się w Paryżu, gdzie mieszka do dziś. W Paryżu w 1985 otrzymał dyplom Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych (Beaux-Arts) w pracowni A. Hadada. Za swoją działalność artystyczną został wyróżniony w 1986 roku nagrodą Rady Regionu Ile-de-France. W latach 1986-1995 regularnie przebywał i wystawiał w Nowym Jorku gdzie w 1988 otrzymał stypendium Fundacji Pollock-Krasner. W pracach Korczowskiego różnokolorowe farby grubo i nieregularnie pokrywają płótno. Artysta nakłada je gwałtownymi, spontanicznymi pociągnięciami, jakby wynikającymi z impulsów wewnętrznych, które potęgują wrażenie ekspresji obrazu. Często nadmiar użytej farby spływa po powierzchni obrazu, tworząc pionowe, chaotyczne i nieregularne linie. Te "nieprzewidziane" strugi pogrubiają jeszcze gęsta, zawiesista fakturę płócien.