Andrzej Kołodziejczyk początkowo studiował w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych po czym przeniósł się do warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, gdzie kształcił się w pracowni prof. Artura Nachta-Samborskiego. W latach 1970 - 1978 był prezesem Oddziału Lubelskiego ZPAP oraz wykładowcą w Instytucie Wychowania Artystycznego UMCS. Malował głównie w Kazimierzu nad Wisłą. Miasto to ma bowiem na niego inspirujący wpływ. Jest dla malarza natchnieniem i niewyczerpanym zbiorem interesujących motywów. Kazimierz dla Kołodziejka jest trwałym elementem składowym twórczości i życia. Artysta swoją postawą udowodnił, że "kazimierskie malarstwo" nie polega tylko na powielaniu tych samych motywów. Kazimierz pozwala artyście na wiele więcej, roztacza przed nim niezliczone możliwości. Nadwiślański pejzaż nigdy nie jest taki sam. Podlega on ciągłym zmianom. Malarz tłumaczy swoją fascynację m.in. specyfiką światła, inne jest bowiem o poranku, inne w południe czy o zmierzchu. Najważniejszą cechą jego malarstwa jest emocjonalne podejście do świata i otaczającej go natury. Swoje prace wystawiał wielokrotnie na wystawach indywidualnych oraz zbiorowych. Na przełomie 1965 i 1966 roku w lubelskim BWA odbyła się retrospektywna wystawa malarska artysty na której zaprezentował 40 swoich dzieł.

16
Andrzej KOŁODZIEJEK (1935 Włodawa - 2001)

Rynek w Kazimierzu

olej, płótno: 24 x 40 cm;
sygnowany i datowany po prawej stronie u dołu: A. Kołodziejek 91

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Andrzej Kołodziejczyk początkowo studiował w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych po czym przeniósł się do warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, gdzie kształcił się w pracowni prof. Artura Nachta-Samborskiego. W latach 1970 - 1978 był prezesem Oddziału Lubelskiego ZPAP oraz wykładowcą w Instytucie Wychowania Artystycznego UMCS. Malował głównie w Kazimierzu nad Wisłą. Miasto to ma bowiem na niego inspirujący wpływ. Jest dla malarza natchnieniem i niewyczerpanym zbiorem interesujących motywów. Kazimierz dla Kołodziejka jest trwałym elementem składowym twórczości i życia. Artysta swoją postawą udowodnił, że "kazimierskie malarstwo" nie polega tylko na powielaniu tych samych motywów. Kazimierz pozwala artyście na wiele więcej, roztacza przed nim niezliczone możliwości. Nadwiślański pejzaż nigdy nie jest taki sam. Podlega on ciągłym zmianom. Malarz tłumaczy swoją fascynację m.in. specyfiką światła, inne jest bowiem o poranku, inne w południe czy o zmierzchu. Najważniejszą cechą jego malarstwa jest emocjonalne podejście do świata i otaczającej go natury. Swoje prace wystawiał wielokrotnie na wystawach indywidualnych oraz zbiorowych. Na przełomie 1965 i 1966 roku w lubelskim BWA odbyła się retrospektywna wystawa malarska artysty na której zaprezentował 40 swoich dzieł.