Uczeń Strzemińskiego, zafascynowany światopoglądem konstruktywistycznym, otrzymał Kunka w 1948 r. stypendium rządu francuskiego. W Paryżu uczył się przez rok w pracowni Fernanda Légera. "Léger w tym czasie [ .], tworzył z rozmachem, kochał kolor i nie uciekał od form bujnych, rozrzutnych. Wyznaczył drugi kierunek w twórczości Kunki - upodobanie do dzieł monumentalnych, barwnych, wręcz radosnych. Ta postawa będzie się w jego twórczości zawsze ścierała z intelektualnym rygorem autora unizmu. [ .] Bardzo ważna i długo obecna w twórczości artysty była owa dekoracyjna czarna linia konturowa, miękka bądź usztywniona, ale zawsze nakreślona w sposób zdecydowany. Tak jak u Légera, linia Kunki upraszczała formy. Była też dekoracją. W pracach jego widać swobodę operowania konturem i płaskim kolorem". (Agnieszka Lorenc-Karczewska, Lech Kunka, w: Sztuka w Łodzi, 2, Łódź 2003, s. 243.
olej na płótnie,
47,8 x 67,8 cm,
sygnowany p.d. "L. Kunka"
Uczeń Strzemińskiego, zafascynowany światopoglądem konstruktywistycznym, otrzymał Kunka w 1948 r. stypendium rządu francuskiego. W Paryżu uczył się przez rok w pracowni Fernanda Légera. "Léger w tym czasie [ .], tworzył z rozmachem, kochał kolor i nie uciekał od form bujnych, rozrzutnych. Wyznaczył drugi kierunek w twórczości Kunki - upodobanie do dzieł monumentalnych, barwnych, wręcz radosnych. Ta postawa będzie się w jego twórczości zawsze ścierała z intelektualnym rygorem autora unizmu. [ .] Bardzo ważna i długo obecna w twórczości artysty była owa dekoracyjna czarna linia konturowa, miękka bądź usztywniona, ale zawsze nakreślona w sposób zdecydowany. Tak jak u Légera, linia Kunki upraszczała formy. Była też dekoracją. W pracach jego widać swobodę operowania konturem i płaskim kolorem". (Agnieszka Lorenc-Karczewska, Lech Kunka, w: Sztuka w Łodzi, 2, Łódź 2003, s. 243.