W roku 1910 Wyczółkowski odbył podróż na Huculszczyznę. Przywiózł stamtąd cykl pastelowych pejzaży oraz liczne szkice i studia. Zachwycony tamtejszym krajobrazem, wspominał po latach: Jaremcze i Worochta. Byłem czarowany. Te wsie na tle lasu. ... 60 rzeczy z Jaremcza, Jabłonki, Worochty. Siedziałem tam wiosnę i lato. (Leon Wyczółkowski, Listy i wspomnienia, oprac. M. Twarowska, Wrocław 1960, s. 106-107). Prezentowana tu kompozycja powstała w ramach cyklu 29 autolitografii, które weszły w skład Teki huculskiej z 1910 roku. Większość z nich przedstawiała rybaków znad Prutu i Czeremoszu; Hucułów siedzących nad rzeką, zarzucających sieci, brodzących w wodzie. Na innych artysta przedstawił cerkwie, dzwonnice, zagrody – motywy z Jaremcza, Worochty, Suczawy, Żabiego i z innych miejscowości regionu.
litografia, papier litograficzny, 68,8 x 53,8 cm
sygn. p.d.: L. Wyczół
W roku 1910 Wyczółkowski odbył podróż na Huculszczyznę. Przywiózł stamtąd cykl pastelowych pejzaży oraz liczne szkice i studia. Zachwycony tamtejszym krajobrazem, wspominał po latach: Jaremcze i Worochta. Byłem czarowany. Te wsie na tle lasu. ... 60 rzeczy z Jaremcza, Jabłonki, Worochty. Siedziałem tam wiosnę i lato. (Leon Wyczółkowski, Listy i wspomnienia, oprac. M. Twarowska, Wrocław 1960, s. 106-107). Prezentowana tu kompozycja powstała w ramach cyklu 29 autolitografii, które weszły w skład Teki huculskiej z 1910 roku. Większość z nich przedstawiała rybaków znad Prutu i Czeremoszu; Hucułów siedzących nad rzeką, zarzucających sieci, brodzących w wodzie. Na innych artysta przedstawił cerkwie, dzwonnice, zagrody – motywy z Jaremcza, Worochty, Suczawy, Żabiego i z innych miejscowości regionu.