Ewa Micke-Broniarek: "Na przełomie 1893/94 Wankie postanowił odwiedzić ojczyznę przodków - po pobycie w Holandii, dłuższy czas spędził również w Bretanii, w rybackiej osadzie Cancale nad zatoką Mont-St-Michel. Wrażenia z tej podróży stały się inspiracją odrębnego nurtu jego twórczości, w którym głównym motywem są płaskie, piaszczyste plaże ożywione obecnością kobiet w bretońskich strojach, najczęściej zajętych zbieraniem ostryg lub małży w przybrzeżnej wodzie, pomagających przy rozładunku łodzi powracających z połowu. Obrazy bretońskie Wankiego, pozbawione realistycznej dosłowności jego wcześniejszych prac, zwracają uwagę bogactwem efektów kolorystycznych i świetlnych, specyficznym sposobem kadrowania sugerującym przypadkowość ujęcia prezentowanego motywu, a także nieuchwytnym nastrojem ciszy i skupienia, podkreślającym harmonijny związek człowieka ze światem natury" (http://culture.pl/pl/tworca/wladyslaw-wankie).
olej/płótno, 66 x 100,5 cm
sygn. l.d.: Władysław Wankie
Ewa Micke-Broniarek: "Na przełomie 1893/94 Wankie postanowił odwiedzić ojczyznę przodków - po pobycie w Holandii, dłuższy czas spędził również w Bretanii, w rybackiej osadzie Cancale nad zatoką Mont-St-Michel. Wrażenia z tej podróży stały się inspiracją odrębnego nurtu jego twórczości, w którym głównym motywem są płaskie, piaszczyste plaże ożywione obecnością kobiet w bretońskich strojach, najczęściej zajętych zbieraniem ostryg lub małży w przybrzeżnej wodzie, pomagających przy rozładunku łodzi powracających z połowu. Obrazy bretońskie Wankiego, pozbawione realistycznej dosłowności jego wcześniejszych prac, zwracają uwagę bogactwem efektów kolorystycznych i świetlnych, specyficznym sposobem kadrowania sugerującym przypadkowość ujęcia prezentowanego motywu, a także nieuchwytnym nastrojem ciszy i skupienia, podkreślającym harmonijny związek człowieka ze światem natury" (http://culture.pl/pl/tworca/wladyslaw-wankie).