Glosa: Antoni Suchanek w latach 1917-22 studiował w krakowskiej ASP u Józefa Mehoffera i Teodora Axentowicza, a następnie w Bydgoszczy u Leona Wyczółkowskiego. Od 1925 roku często przebywał w Orłowie, jednocześnie prowadząc pracownię w Warszawie. Był jednym z założycieli Koła Marynistów Polskich, a także przewodniczącym Sekcji Plastycznej Ligi Morskiej i Kolonialnej. W 1926 roku był współzałożycielem Związku Plastyków Pomorskich, a w 1937 r. ZZPAP w Gdyni. Blisko związany z warszawską Zachętą, gdzie od 1937 roku do wybuchu wojny był gospodarzem wystaw. W czasie II wojny światowej był więziony w obozie koncentracyjnym. W 1946 powrócił do Gdyni i osiedlił się w Orłowie. Tworzył kronikę ilustrującą podnoszenie się z ruin zniszczonego miasta (cykl „Stocznia buduje”). Aktywny uczestnik życia artystycznego w Trójmieście, czego efektem było stworzenie w kawiarni artystycznej Cyganeria Grupy Polskich Marynistów Plastyków. Wsparł go w tym Marian Mokwa. Malował ilustracje do wielu czasopism ukazujących się na Wybrzeżu.
autolitografia, papier; 26,5 x 31,5 cm (w świetle passe-partout);
opisany na kamieniu l. d. : „Warszawa / 1945 u ul Świętojańska”;
sygn. ołówkiem poniżej obrazu.
Nakład 300 egz. Warszawa 1945 r.
Glosa: Antoni Suchanek w latach 1917-22 studiował w krakowskiej ASP u Józefa Mehoffera i Teodora Axentowicza, a następnie w Bydgoszczy u Leona Wyczółkowskiego. Od 1925 roku często przebywał w Orłowie, jednocześnie prowadząc pracownię w Warszawie. Był jednym z założycieli Koła Marynistów Polskich, a także przewodniczącym Sekcji Plastycznej Ligi Morskiej i Kolonialnej. W 1926 roku był współzałożycielem Związku Plastyków Pomorskich, a w 1937 r. ZZPAP w Gdyni. Blisko związany z warszawską Zachętą, gdzie od 1937 roku do wybuchu wojny był gospodarzem wystaw. W czasie II wojny światowej był więziony w obozie koncentracyjnym. W 1946 powrócił do Gdyni i osiedlił się w Orłowie. Tworzył kronikę ilustrującą podnoszenie się z ruin zniszczonego miasta (cykl „Stocznia buduje”). Aktywny uczestnik życia artystycznego w Trójmieście, czego efektem było stworzenie w kawiarni artystycznej Cyganeria Grupy Polskich Marynistów Plastyków. Wsparł go w tym Marian Mokwa. Malował ilustracje do wielu czasopism ukazujących się na Wybrzeżu.