PROWENIENCJA:
- Aukcja Sztuki XX Wieku, Dom Aukcyjny Agra-Art (09.04.2006, pozycja 37)
Tadeusz Dominik uzyskał dyplom w 1953 roku na Akademii Sztuk Pięknych w
Warszawie w pracowni Jana Cybisa. Malarz wiązany z nurtem koloryzmu już w końcu lat 50. XX wieku wypracował odrębny i charakterystyczny język wypowiedzi artystycznej, w którym kolor pełnił inną funkcję niż w dziełach mistrza i nauczyciela. Artysta, inspirujący się naturą, starał się oddać w swoich płótnach nie tylko jej wizerunek, ale siły w niej panujące, jak ruch wiatru, deszcz może nawet zapach. Będąc przekonanym, że wierne naśladownictwo natury w malarstwie jest niemożliwe, uprościł jej elementy do niekiedy geometrycznych plam barwnych o wysokim nasyceniu kolorem równocześnie dynamizując ich wzajemną relację za pomocą zastosowanych układów kompozycyjnych. Wśród licznych wizerunków flory w twórczości Tadeusza Dominika pojawił się jej detal, pąk róży. W pierwszej połowie lat 70. XX wieku artysta stworzył serię kilkunastu obrazów przedstawiających w wąskim kadrze ciasno wypełniającym przestrzeń płótna szlachetne kwiaty. Dzieła te zostały zaprezentowane w 1974 roku podczas wystawy artysty w galerii Związku Polskich Artystów Plastyków w Warszawie. Temat ten stał się również bohaterem gobelinów tworzonych przez Tadeusza Dominika i powrócił w jego płótnach po 2000 roku.
„Nic bardziej nie inspiruje. Nic nie może być bogatsze ani bardziej zaskakujące. W
pracowni powstaje uogólnienie, skrót, ale wrażenia, które pobudzają do malowania, są
związane z naturą. Zawsze muszę mieć w niej oparcie”.
akryl, płótno; 65 x 81 cm;
sygn. p. d.: Dominik.
PROWENIENCJA:
- Aukcja Sztuki XX Wieku, Dom Aukcyjny Agra-Art (09.04.2006, pozycja 37)
Tadeusz Dominik uzyskał dyplom w 1953 roku na Akademii Sztuk Pięknych w
Warszawie w pracowni Jana Cybisa. Malarz wiązany z nurtem koloryzmu już w końcu lat 50. XX wieku wypracował odrębny i charakterystyczny język wypowiedzi artystycznej, w którym kolor pełnił inną funkcję niż w dziełach mistrza i nauczyciela. Artysta, inspirujący się naturą, starał się oddać w swoich płótnach nie tylko jej wizerunek, ale siły w niej panujące, jak ruch wiatru, deszcz może nawet zapach. Będąc przekonanym, że wierne naśladownictwo natury w malarstwie jest niemożliwe, uprościł jej elementy do niekiedy geometrycznych plam barwnych o wysokim nasyceniu kolorem równocześnie dynamizując ich wzajemną relację za pomocą zastosowanych układów kompozycyjnych. Wśród licznych wizerunków flory w twórczości Tadeusza Dominika pojawił się jej detal, pąk róży. W pierwszej połowie lat 70. XX wieku artysta stworzył serię kilkunastu obrazów przedstawiających w wąskim kadrze ciasno wypełniającym przestrzeń płótna szlachetne kwiaty. Dzieła te zostały zaprezentowane w 1974 roku podczas wystawy artysty w galerii Związku Polskich Artystów Plastyków w Warszawie. Temat ten stał się również bohaterem gobelinów tworzonych przez Tadeusza Dominika i powrócił w jego płótnach po 2000 roku.
„Nic bardziej nie inspiruje. Nic nie może być bogatsze ani bardziej zaskakujące. W
pracowni powstaje uogólnienie, skrót, ale wrażenia, które pobudzają do malowania, są
związane z naturą. Zawsze muszę mieć w niej oparcie”.