Pochodzenie:
– Zakupiony w Galerii Grażyny Hase, Warszawa 1980.
– 1980-2022 kolekcja prywatna, Francja, Paryż.
Obraz wystawiany i reprodukowany:
– Galeria Grażyny Hase, Warszawa 1980;
– Magiczne światy. Malarstwo Jacka Yerki, Dom Aukcyjny Agra-Art, Warszawa 5 VII – 3 IX 2022, poz. kat. 2, s. 15, il. barwna.
Wyobraź sobie: młody człowiek z miasta jedzie pierwszy raz w życiu na wieś. Młody człowiek urodził się, wychował i wykształcił w byłym zaborze pruskim, zaś lubelska wieś jest mentalnością i obyczajowością w byłym zaborze rosyjskim – dwa odległe bieguny.
Nasz młodzieniec jest zachwycony; śpi pod prawdziwą słomianą strzechą, pali w prawdziwym kaflowym piecu, pomaga w żniwach, codziennych czynnościach gospodarskich, rozsmakowuje się w domowych wypiekach, swojskiej kiełbasie, najlepszym na świecie bimbrze.
Ów świat jest tradycyjny i uporządkowany. [...]
W niedzielę mieszkańcy spotykają się w tamtejszej kuchni, żeby skręcić papierosa, zapalić swojską machorkę (te sklepowe nic nie warte) i przy kieliszku bimbru dyskutować, dyskutować, dyskutować – o polityce, o żniwach, o świecie. Radzimy rolnikom? Jak najbardziej.
Wieczorami zaczynają powstawać pierwsze rysunki i szkice do obrazów; w nocy śni mu się drzewko poziomkowe...
Pomysły i sny z tamtego miejsca i czasu wystarczyły na wiele lat i co najmniej trzy indywidualne wystawy.
Jacek Yerka
akryl, płótno
61 x 73,3 cm
sygn. p.d.: JK [monogram wiązany]
sygn. na odwr. na płótnie p.d.: Jacek R. Kowalski | Radzimy rolnikom“ | 1980 R. AKRYL
powyżej pieczątka wywozowa z podpisem
Pochodzenie:
– Zakupiony w Galerii Grażyny Hase, Warszawa 1980.
– 1980-2022 kolekcja prywatna, Francja, Paryż.
Obraz wystawiany i reprodukowany:
– Galeria Grażyny Hase, Warszawa 1980;
– Magiczne światy. Malarstwo Jacka Yerki, Dom Aukcyjny Agra-Art, Warszawa 5 VII – 3 IX 2022, poz. kat. 2, s. 15, il. barwna.
Wyobraź sobie: młody człowiek z miasta jedzie pierwszy raz w życiu na wieś. Młody człowiek urodził się, wychował i wykształcił w byłym zaborze pruskim, zaś lubelska wieś jest mentalnością i obyczajowością w byłym zaborze rosyjskim – dwa odległe bieguny.
Nasz młodzieniec jest zachwycony; śpi pod prawdziwą słomianą strzechą, pali w prawdziwym kaflowym piecu, pomaga w żniwach, codziennych czynnościach gospodarskich, rozsmakowuje się w domowych wypiekach, swojskiej kiełbasie, najlepszym na świecie bimbrze.
Ów świat jest tradycyjny i uporządkowany. [...]
W niedzielę mieszkańcy spotykają się w tamtejszej kuchni, żeby skręcić papierosa, zapalić swojską machorkę (te sklepowe nic nie warte) i przy kieliszku bimbru dyskutować, dyskutować, dyskutować – o polityce, o żniwach, o świecie. Radzimy rolnikom? Jak najbardziej.
Wieczorami zaczynają powstawać pierwsze rysunki i szkice do obrazów; w nocy śni mu się drzewko poziomkowe...
Pomysły i sny z tamtego miejsca i czasu wystarczyły na wiele lat i co najmniej trzy indywidualne wystawy.
Jacek Yerka