Edward Dwurnik
Urodził się w Radzyminie w 1943 roku. Studiował w warszawskiej ASP w latach 1963-70. W czasie studiów, począwszy od 1965 roku rozpoczął cykl Podróże autostopem (kontynuowany do dziś), w którym portretował miasta i miasteczka z perspektywy "ptasiego lotu", w polu zainteresowania artysty, poza architekturą, znalazło się życie i obyczaje mieszkańców. W latach 1972 - 78 powstaje cykl Sportowcy, w którym przedstawia ludzi marginesu, cwaniaków, palaczy najtańszych wówczas papierosów marki "Sport". Około roku 1980 nastąpiło połączenie cyklów Sportowcy i Robotnicy /realizowanego od ok. 1975 r/. Szyderstwo i krytyka z prowadzących "sportowe" życie współziomków / była to też reakcja na nachalne, instrumentalne gloryfikowanie hegemona - tj klasy robotniczej, przez ówczesną propagandę/ zostało zarzucone na rzecz poczucia solidarności z portretowanymi ludźmi. Obrazy z cyklu Warszawa (1981 r), proroczo antycypowały wprowadzenie stanu wojennego w Polsce. W cyklu Droga na Wschód (1989 - 1991) upamiętnił ofiary stalinowskiego komunizmu, w cyklu Od Grudnia do Czerwca (1990 - 1994) oddał pamięć ofiarom stanu wojennego w Polsce. W cyklu Niech żyje wojna! powstałym pod wrażeniem wojen na Kaukazie i Bałkanach artysta śle przesłanie - ostrzeżenie.
Ol/pł. Wymiary: 100 x 73 cm. w świetle ramy.
Sygnowany p.d. "Przemyśl 2007 E. Dwurnik".
Edward Dwurnik
Urodził się w Radzyminie w 1943 roku. Studiował w warszawskiej ASP w latach 1963-70. W czasie studiów, począwszy od 1965 roku rozpoczął cykl Podróże autostopem (kontynuowany do dziś), w którym portretował miasta i miasteczka z perspektywy "ptasiego lotu", w polu zainteresowania artysty, poza architekturą, znalazło się życie i obyczaje mieszkańców. W latach 1972 - 78 powstaje cykl Sportowcy, w którym przedstawia ludzi marginesu, cwaniaków, palaczy najtańszych wówczas papierosów marki "Sport". Około roku 1980 nastąpiło połączenie cyklów Sportowcy i Robotnicy /realizowanego od ok. 1975 r/. Szyderstwo i krytyka z prowadzących "sportowe" życie współziomków / była to też reakcja na nachalne, instrumentalne gloryfikowanie hegemona - tj klasy robotniczej, przez ówczesną propagandę/ zostało zarzucone na rzecz poczucia solidarności z portretowanymi ludźmi. Obrazy z cyklu Warszawa (1981 r), proroczo antycypowały wprowadzenie stanu wojennego w Polsce. W cyklu Droga na Wschód (1989 - 1991) upamiętnił ofiary stalinowskiego komunizmu, w cyklu Od Grudnia do Czerwca (1990 - 1994) oddał pamięć ofiarom stanu wojennego w Polsce. W cyklu Niech żyje wojna! powstałym pod wrażeniem wojen na Kaukazie i Bałkanach artysta śle przesłanie - ostrzeżenie.