Niech się święci mój cichy, pod drewnianym gankiem
Mój wiejski dworek biały, w gaju starych drzew! (...)
Zbudowałem go dzieciom - w takim sam wzrastałem,
W takim nas kołysała starych ojców pieśń (...)
W tym domu nas uczono niezachwianej wiary,
że Polskę odbuduje kiedyś polski Lud!
Że dla niej trzeba z życia i mienia ofiary,
że tylko krwawą pracą wywołamy cud! (...)
Więc pragę by dom nowy uczył moje dzieci
Kochać zmarłą Ojczyznę i czcić ją jak Boga!
A wierzyć, że się nowa nam gwiazda zaświeci!
I przez wieś do Polski niepodległej droga!
W. Tetmajer, Na dom bronowski, cyt. za: Włodzimierz Tetmajer. Siła barw i temperamentu. Katalog wystawy, M. Marek, P. Hapanowicz, Muzeum Krakowa, Kraków 2023
Ręczę (...) że wesele chłopskie z całym swoim lokalnym kolorytem, z tym jedynym zacięciem, z całą swoją barwnością niezmiernie charakterystyczną, było zawsze dla Tetmajera czymś takim, jak dla mnie jest epopea napoleońska. Ja się ożenić nie mogłem z córką którego z marszałków czy bohaterów pierwszego konsula, bo gdyby żyła, to by miała lat siedemdziesiąt, ale on mógł się ożenić z dziewczyną wychodzącą ze świata jego ideałów - pisał Wincenty Łoś, przytaczając słowa Wojciecha Kossaka o ślubie Włodzimierza Tetmajera z Anną Mikołajczykówną, córką włościanina z Bronowic (cyt. za: J. A. Nowobilski, Włodzimierz Tetmajer, Wydawnictwo „Czuwajmy“, Kraków 1998, s. 23-24).
Ślub, który odbył się w roku 1890, wywołał w Krakowie wielki skandal. Z czasem - pisał Tadeusz Boy-Żeleński - oswojono się z tym małżeństwem i z kolei wytworzyła się mania przykrzejsza dla Tetmajera: ulubionym spacerem dla krakowian, mniej lub więcej znajomych, było odwiedzać go w Bronowicach (cyt. za: J. A. Nowobilski, dz. cyt., s. 23). Miejscem, gdzie słynąca z serdeczności i gościnności Anna podejmowała krakowskich gości była Tetmajerówka. Był to zakupiony w 1902 r. przez artystę pofranciszkański folwark: dwór z zabudowaniami gospodarczymi, który Tetmajer wyremontował i wybudował tam także murowaną pracownię. Tetmajerówka, którą niejednokrotnie malował, miała dla niego szczególne znaczenie. Było to nie tylko rodzinne gniazdo, gdzie mieszkał wraz z żoną i ośmiorgiem dzieci, dom otwarty, ale i motyw, który w jego twórczości posiada swoistą symbolikę. Jest to miejsce, gdzie spotykają się mieszkańcy dwóch światów - szlacheckiego i polskiej wsi, którzy w przyszłości razem odzyskają wolność.
olej, płótno dublowane
115,5 x 81 cm
sygn. p.d.: W.T.
Na poprzecznej listwie krosien malarskich kartka (pieczęć, atrament): Obraz Włodzimierza Tetmajera | sprzedany w dniu 19/10 1935 przez | Michała Dylskiego | MICHAŁ DYLSKI | Zaprz. rzeczozn. Sądowy | Lwów, Wałowa 21 Tel. 30-54 | Dylski
Na odwrocie, p.d. czarnym olejem: OBRAZ KONSERWOWAŁ | ART. MALARZ CZAJKOWSKI | LEONARD W 1972 R.
Niech się święci mój cichy, pod drewnianym gankiem
Mój wiejski dworek biały, w gaju starych drzew! (...)
Zbudowałem go dzieciom - w takim sam wzrastałem,
W takim nas kołysała starych ojców pieśń (...)
W tym domu nas uczono niezachwianej wiary,
że Polskę odbuduje kiedyś polski Lud!
Że dla niej trzeba z życia i mienia ofiary,
że tylko krwawą pracą wywołamy cud! (...)
Więc pragę by dom nowy uczył moje dzieci
Kochać zmarłą Ojczyznę i czcić ją jak Boga!
A wierzyć, że się nowa nam gwiazda zaświeci!
I przez wieś do Polski niepodległej droga!
W. Tetmajer, Na dom bronowski, cyt. za: Włodzimierz Tetmajer. Siła barw i temperamentu. Katalog wystawy, M. Marek, P. Hapanowicz, Muzeum Krakowa, Kraków 2023
Ręczę (...) że wesele chłopskie z całym swoim lokalnym kolorytem, z tym jedynym zacięciem, z całą swoją barwnością niezmiernie charakterystyczną, było zawsze dla Tetmajera czymś takim, jak dla mnie jest epopea napoleońska. Ja się ożenić nie mogłem z córką którego z marszałków czy bohaterów pierwszego konsula, bo gdyby żyła, to by miała lat siedemdziesiąt, ale on mógł się ożenić z dziewczyną wychodzącą ze świata jego ideałów - pisał Wincenty Łoś, przytaczając słowa Wojciecha Kossaka o ślubie Włodzimierza Tetmajera z Anną Mikołajczykówną, córką włościanina z Bronowic (cyt. za: J. A. Nowobilski, Włodzimierz Tetmajer, Wydawnictwo „Czuwajmy“, Kraków 1998, s. 23-24).
Ślub, który odbył się w roku 1890, wywołał w Krakowie wielki skandal. Z czasem - pisał Tadeusz Boy-Żeleński - oswojono się z tym małżeństwem i z kolei wytworzyła się mania przykrzejsza dla Tetmajera: ulubionym spacerem dla krakowian, mniej lub więcej znajomych, było odwiedzać go w Bronowicach (cyt. za: J. A. Nowobilski, dz. cyt., s. 23). Miejscem, gdzie słynąca z serdeczności i gościnności Anna podejmowała krakowskich gości była Tetmajerówka. Był to zakupiony w 1902 r. przez artystę pofranciszkański folwark: dwór z zabudowaniami gospodarczymi, który Tetmajer wyremontował i wybudował tam także murowaną pracownię. Tetmajerówka, którą niejednokrotnie malował, miała dla niego szczególne znaczenie. Było to nie tylko rodzinne gniazdo, gdzie mieszkał wraz z żoną i ośmiorgiem dzieci, dom otwarty, ale i motyw, który w jego twórczości posiada swoistą symbolikę. Jest to miejsce, gdzie spotykają się mieszkańcy dwóch światów - szlacheckiego i polskiej wsi, którzy w przyszłości razem odzyskają wolność.