W rysunkach jest perfekcyjnym reżyserem scen kameralnych. Nie lubi tłumu, nie rysuje scen zbiorowych. Skupia się na jednym lub kilku aktorach swoich rysunkowych opowieści. Nad zdarzeniami, które spotykały go w życiu, przechodził ze stoickim spokojem. Pobyty w Wiedniu, Paryżu, sukcesy teatralne przed wojną, getto, ukrywanie się po ucieczce z getta po aryjskiej stronie Warszawy, Powstanie Warszawskie, w którym brał udział, stallag w Altengrabow i powojenne sukcesy teatralne przyjmował chłodno, nie ulegając ani rozpaczy, ani euforii. Mimo, że odnosił spektakularne sukcesy w teatrze uważał się przede wszystkim za malarza. W czasach, gdy studiował na ASP w Krakowie nie było tam nawet takiego przedmiotu jak malarstwo teatralne. Uczył się więc w latach 1924-1929 malarstwa w pracowniach Władysława Jarockiego, Wojciecha Weissa, Fryderyka Pautscha, wszędzie zdobywał pochwały i oceny bardzo dobre. Szczególnie za akty, co nie może dziwić, gdyż anatomię zdał celująco... W zbiorach krakowskiej uczelni przechowywany jest akt męski, który namalował na zaliczenie. Znacznie odbiega od tego, co malowali koledzy. Wyjechał do Paryża, gdzie dołączył do kapistów, którzy tam przybyli pięć lat wcześniej wraz ze swoim profesorem Józefem Pankiewiczem. Pankiewicz zachwycony był francuskimi impresjonistami. Malowania nie traktował jako narodową czy społeczną powinność, lecz jako grę barw. Nauczał, że obraz zanim zdamy sobie sprawę co przedstawia, jest dla nas przedmiotem, którego powierzchnię widzimy ozdobioną w pewien sposób.
Postać kobiety w szarych łachmanach, chruście przewiązującej wierzchnie okrycie w pasie.
Tusz, akwarela, papier; 31,5 x 23 cm w świetle
Sygnowany p. d.: stempel: Otto Axer | Życzkowska | Tse tse;
śr. d.: "Tai Jang budzi się"; prawa krawędź ołówkiem: pikowane
W rysunkach jest perfekcyjnym reżyserem scen kameralnych. Nie lubi tłumu, nie rysuje scen zbiorowych. Skupia się na jednym lub kilku aktorach swoich rysunkowych opowieści. Nad zdarzeniami, które spotykały go w życiu, przechodził ze stoickim spokojem. Pobyty w Wiedniu, Paryżu, sukcesy teatralne przed wojną, getto, ukrywanie się po ucieczce z getta po aryjskiej stronie Warszawy, Powstanie Warszawskie, w którym brał udział, stallag w Altengrabow i powojenne sukcesy teatralne przyjmował chłodno, nie ulegając ani rozpaczy, ani euforii. Mimo, że odnosił spektakularne sukcesy w teatrze uważał się przede wszystkim za malarza. W czasach, gdy studiował na ASP w Krakowie nie było tam nawet takiego przedmiotu jak malarstwo teatralne. Uczył się więc w latach 1924-1929 malarstwa w pracowniach Władysława Jarockiego, Wojciecha Weissa, Fryderyka Pautscha, wszędzie zdobywał pochwały i oceny bardzo dobre. Szczególnie za akty, co nie może dziwić, gdyż anatomię zdał celująco... W zbiorach krakowskiej uczelni przechowywany jest akt męski, który namalował na zaliczenie. Znacznie odbiega od tego, co malowali koledzy. Wyjechał do Paryża, gdzie dołączył do kapistów, którzy tam przybyli pięć lat wcześniej wraz ze swoim profesorem Józefem Pankiewiczem. Pankiewicz zachwycony był francuskimi impresjonistami. Malowania nie traktował jako narodową czy społeczną powinność, lecz jako grę barw. Nauczał, że obraz zanim zdamy sobie sprawę co przedstawia, jest dla nas przedmiotem, którego powierzchnię widzimy ozdobioną w pewien sposób.
Postać kobiety w szarych łachmanach, chruście przewiązującej wierzchnie okrycie w pasie.