„Maluję do dziś, ponieważ nigdy nie odnosiłem wrażenia, aby któryś z moich obrazów miał cechy doskonałości. Umówmy się – doskonałość można rozpatrywać tylko i wyłącznie w kategoriach abstrakcji. Sama doskonałość jest martwa. Jest stanem skończonym, ale mogącym się dalej rozwijać. Artysta doskonały to artysta „umarły”. A ja żyję” Marian Mokwa [w:] K.Wojcicki, „Rozmowy z Mokwą”, Gdynia 1997, s. 108
olej, płyta, 33 × 57,5 cm
sygn. p. d.: „Mokwa”
na odwrocie nalepka z zapiskami
„Maluję do dziś, ponieważ nigdy nie odnosiłem wrażenia, aby któryś z moich obrazów miał cechy doskonałości. Umówmy się – doskonałość można rozpatrywać tylko i wyłącznie w kategoriach abstrakcji. Sama doskonałość jest martwa. Jest stanem skończonym, ale mogącym się dalej rozwijać. Artysta doskonały to artysta „umarły”. A ja żyję” Marian Mokwa [w:] K.Wojcicki, „Rozmowy z Mokwą”, Gdynia 1997, s. 108