Pochodzenie: Galerie Gmurzynska,
Galerie Bargera, Kolonia, Niemcy,
Kolekcja Ewy i Wojtka Fibak
Od lat 90. prywatna kolekcja, Szwajcaria
Obraz ten przedstawia ten sam model, co „Solitude” z kolekcji Ewy i Wojtka Fibak, nr 19, i reprodukowany na str. 12 katalogu wystawy „Mela Muter, Musée de Pont-Aven”, 2 października 1993 r. - 2 stycznia 1994 r., Pont Aven.
Obraz wydaje się być namalowany w jej pracowni na Rocher des Doms. Ujęcie z góry obejmuje grupę ludzi, Rodan i Fort Saint-André w oddali po drugiej stronie rzeki w Villeneuve-lès-Avignon. „Życie przenika portrety Meli Muter, przez wszystkie fałdy twarzy i ubrania (…) - Kiedy maluję portret, powiedziała nam pani Mela Muter, przejmuję całkowitą władzę nad moim modelem. Pępowina łączy go ze mną. To narodziny. Przechowuję siłę i myśl tego modelu i maluję siebie przez niego. To tajemnicze zjawisko daje nam te płótna tak mistrzowskiej prawdy, tak przenikliwej intuicji. (…) Wszystko zawdzięcza swojej prawości, ciężkiej pracy, stałości wysiłku obsługiwanego przez wyjątkowe cnoty, przez najbardziej inteligentną wrażliwość (…) Tylko jedna rzecz się nie starzeje, życie. Mela Muter namiętnie wpisuje w wizję godziny wieczne uczucia. » Mobilier et Décoration, Gaston Derys, 1 stycznia 1932, s. 494-496.
Ta pozycja będzie sprzedawana na ogólnym poziomie podatku VAT (od ceny całkowitej w wysokości 5,5%).
olej, płótno 100 x 73 cm;
sygn. l.g. „Muter”
Na odwrociu płótna etykieta galerii Bargera i galerii Gmurzynska
Pochodzenie: Galerie Gmurzynska,
Galerie Bargera, Kolonia, Niemcy,
Kolekcja Ewy i Wojtka Fibak
Od lat 90. prywatna kolekcja, Szwajcaria
Obraz ten przedstawia ten sam model, co „Solitude” z kolekcji Ewy i Wojtka Fibak, nr 19, i reprodukowany na str. 12 katalogu wystawy „Mela Muter, Musée de Pont-Aven”, 2 października 1993 r. - 2 stycznia 1994 r., Pont Aven.
Obraz wydaje się być namalowany w jej pracowni na Rocher des Doms. Ujęcie z góry obejmuje grupę ludzi, Rodan i Fort Saint-André w oddali po drugiej stronie rzeki w Villeneuve-lès-Avignon. „Życie przenika portrety Meli Muter, przez wszystkie fałdy twarzy i ubrania (…) - Kiedy maluję portret, powiedziała nam pani Mela Muter, przejmuję całkowitą władzę nad moim modelem. Pępowina łączy go ze mną. To narodziny. Przechowuję siłę i myśl tego modelu i maluję siebie przez niego. To tajemnicze zjawisko daje nam te płótna tak mistrzowskiej prawdy, tak przenikliwej intuicji. (…) Wszystko zawdzięcza swojej prawości, ciężkiej pracy, stałości wysiłku obsługiwanego przez wyjątkowe cnoty, przez najbardziej inteligentną wrażliwość (…) Tylko jedna rzecz się nie starzeje, życie. Mela Muter namiętnie wpisuje w wizję godziny wieczne uczucia. » Mobilier et Décoration, Gaston Derys, 1 stycznia 1932, s. 494-496.
Ta pozycja będzie sprzedawana na ogólnym poziomie podatku VAT (od ceny całkowitej w wysokości 5,5%).