Obraz przedstawia żonę artysty stojącą u drzwi jego pracowni, znajdującej się na terenie parku przylegającego do dworu w Lusławicach. Było to ważne i często pojawiające się w twórczości artysty miejsce. W dworze mieszkały siostry Malczewskiego, a w parku znajdowała się jego letnia pracownia. Portret żony powstał zapewne na początku lat dwudziestych, a dokładniej – według wybitnej znawczyni twórczości Jacka Malczewskiego, dr Agnieszki Ławniczakowej – między rokiem 1922 a 1924.
Maria i Jacek Malczewscy pobrali się z miłości. Niestety niezgodność charakterów doprowadziła do rozłamu w ich małżeństwie pod koniec XIX wieku i mówiło się nawet o rozwodzie. Maria Malczewska była osobą twardo stąpającą po ziemi i pragnącą wygodnego życia. Chciała, by mąż otaczał ją opieką, był jej podporą w sprawach codziennych. Jacek Malczewski natomiast był człowiekiem nie posiadającym praktycznego podejścia do życia, który oczekiwał wsparcia od żony. Pragnął być podziwianym i uwielbianym, a Maria nie wykazywała zainteresowania jego pracą twórczą. Na przestrzeni kolejnych lat małżonkowie oddalali się od siebie coraz bardziej. W ich życie wkroczyła Maria Balowa, rudowłosa piękność, która otoczyła Malczewskiego troskliwą opieką, zapewniając mu spokój niezbędny do pracy. Swoją urodą, inteligencją i umiłowaniem dla jego sztuki zdobyła serce i duszę artysty. Romans pary trwał około trzynastu lat i zakończył się ok. 1913 roku. Po rozstaniu z kochanką artysta starał się naprawić relację z małżonką, prosząc ją w listach o wybaczenie błędów przeszłości. Maria Malczewska nie potrafiła jednak tego zrobić. Doskonałym przykładem ich chłodnych stosunków jest Portret żony artysty z 1920 roku. Z kolei prezentowany na aukcji Portret żony, datowany przez dr Agnieszkę Ławniczakową na 1922-1924 rok, daje nadzieję na poprawę sytuacji. Obraz, utrzymany w ciepłej, optymistycznej tonacji, ukazuje Marię Malczewską stojącą w progu pracowni. Zamyślona, zastanawia się, czy przekroczyć otwarte przez artystę drzwi. W przeciwieństwie do wspomnianego wcześniej portretu z 1920 roku, Maria ma otwarte, choć wciąż nieobecne, oczy. Może to oznaczać, że malujący ją artysta nie jest jej już obojętny. Obraz daje nadzieję na pojednanie zwaśnionych małżonków i na ocieplenie ich relacji.
Obraz reprodukowany w:
– Dorota Kudelska, Malczewski. Obrazy i słowa, Warszawa 2012, il. 15 (datowany 1920).
olej, płótno
91 x 131,2 cm
sygn. p.d.: J Malczewski
Na odwrocie l.d. okrągła pieczęć zbiorów Marii Malczewskiej, a poniżej pieczęć z numerem: 194.
Do obrazu dołączona opinia dr Agnieszki Ławniczakowej z 1998 roku.
Obraz przedstawia żonę artysty stojącą u drzwi jego pracowni, znajdującej się na terenie parku przylegającego do dworu w Lusławicach. Było to ważne i często pojawiające się w twórczości artysty miejsce. W dworze mieszkały siostry Malczewskiego, a w parku znajdowała się jego letnia pracownia. Portret żony powstał zapewne na początku lat dwudziestych, a dokładniej – według wybitnej znawczyni twórczości Jacka Malczewskiego, dr Agnieszki Ławniczakowej – między rokiem 1922 a 1924.
Maria i Jacek Malczewscy pobrali się z miłości. Niestety niezgodność charakterów doprowadziła do rozłamu w ich małżeństwie pod koniec XIX wieku i mówiło się nawet o rozwodzie. Maria Malczewska była osobą twardo stąpającą po ziemi i pragnącą wygodnego życia. Chciała, by mąż otaczał ją opieką, był jej podporą w sprawach codziennych. Jacek Malczewski natomiast był człowiekiem nie posiadającym praktycznego podejścia do życia, który oczekiwał wsparcia od żony. Pragnął być podziwianym i uwielbianym, a Maria nie wykazywała zainteresowania jego pracą twórczą. Na przestrzeni kolejnych lat małżonkowie oddalali się od siebie coraz bardziej. W ich życie wkroczyła Maria Balowa, rudowłosa piękność, która otoczyła Malczewskiego troskliwą opieką, zapewniając mu spokój niezbędny do pracy. Swoją urodą, inteligencją i umiłowaniem dla jego sztuki zdobyła serce i duszę artysty. Romans pary trwał około trzynastu lat i zakończył się ok. 1913 roku. Po rozstaniu z kochanką artysta starał się naprawić relację z małżonką, prosząc ją w listach o wybaczenie błędów przeszłości. Maria Malczewska nie potrafiła jednak tego zrobić. Doskonałym przykładem ich chłodnych stosunków jest Portret żony artysty z 1920 roku. Z kolei prezentowany na aukcji Portret żony, datowany przez dr Agnieszkę Ławniczakową na 1922-1924 rok, daje nadzieję na poprawę sytuacji. Obraz, utrzymany w ciepłej, optymistycznej tonacji, ukazuje Marię Malczewską stojącą w progu pracowni. Zamyślona, zastanawia się, czy przekroczyć otwarte przez artystę drzwi. W przeciwieństwie do wspomnianego wcześniej portretu z 1920 roku, Maria ma otwarte, choć wciąż nieobecne, oczy. Może to oznaczać, że malujący ją artysta nie jest jej już obojętny. Obraz daje nadzieję na pojednanie zwaśnionych małżonków i na ocieplenie ich relacji.
Obraz reprodukowany w:
– Dorota Kudelska, Malczewski. Obrazy i słowa, Warszawa 2012, il. 15 (datowany 1920).