wymiary: 69.5 x 98 cm,
olej, tektura
sygn. p.g.: J Malczewski
Swą przyszłą żonę Marię (1866-1945), córkę Józefy i Fortunata Grajewskich, zamożnych mieszczan krakowskich, poznał Malczewski wiosną 1886 roku. Młoda dama oczarowała artystę: „Marynia miała postać jak łodyga lilii, a kwiatem była jej główka“ (cyt. za: M. Janoszanka, Wielki tercjarz. Moje wspomnienia o Jacku Malczewskim, Poznań 1931, s. 266). Po przełamaniu oporu rodziców panny, zaręczyny młodej pary odbyły się w listopadzie tego samego roku, a huczny ślub zawarty został w kościele Mariackim 29 października 1887. Już wkrótce miało się okazać, jak bardzo to małżeństwo było niedobrane. Dzieliło ich wiele, poczynając od diametralnie różnego usposobienia, poziomu wykształcenia, szerokości horyzontów i odmienności zainteresowań, po sferę najgłębszych uczuć. Do końca życia pozostali razem, ale nader często prowadzili je osobno. Chłodny wzajemny dystans i niemożność współodczuwania świata czytelny jest także w portretach żony, których powstało stosunkowo niewiele w obfitej portretowej twórczości Malczewskiego.
Prezentowany Portret żony należy do późniejszych i częstszych przedstawień Marii Malczewskiej, malowanych już w wiele lat po rozstaniu artysty z jego wielką miłością, Marią Kinga Balową. Portret żony, utrzymany w chłodnej, stonowanej gamie barwnej, ukazuje kobietę w starszym wieku i został zapewne namalowany podczas któregoś z pobytów Marii Malczewskiej u artysty przebywającego w Charzewicach, gdzie mieszkały jego siostry. Melancholijne pogodzenie się z upływającym czasem podkreślił malarz wprowadzeniem w tle szkicowo zarysowanych postaci, symbolizujących zapewne Parki, antyczne boginie przeznaczenia.
Opracowała pani Elżbieta Charazińska