Od 1925 Stanisław Ignacy Witkiewicz ograniczył swoją twórczość malarską do jednoosobowej "Firmy portretowej S. I. Witkiewicz". W ramach "firmowej" działalności - na życzenie i według wyboru klienta - malował pastelowe portrety w pięciu podstawowych typach - A, B, C, D, E - których specyfikę - i ceny - dokładnie zdefiniował w drukowanym "Regulaminie". Zastrzegał przy tym możliwość różnych kombinacji i tworzenia typów pochodnych. Na portretach obok sygnatury umieszczał często dodatkowe, skrótowe informacje, m.in. o wypalonych papierosach, zażytych narkotykach czy używkach. Czasem bywały to także swoiste komentarze dotyczące sposobu postrzegania przez artystę portretowanej osoby bądź jej stroju. Takich "własnych" bardzo rozmaitych skrótów artysta stosował wiele, część z nich została rozwiązana, część nadal pozostaje niezrozumiała. Portrety przyjaciół i bliskich znajomych malował Witkacy za darmo i właśnie do tej grupy prac należy Portret Zofii Mikuckiej, namalowany 4 sierpnia 1928 roku. Z autorskiego napisu dowiadujemy się, że artysta określił ten portret jako Typ B, co według "Regulaminu Firmy" oznaczało rodzaj bardziej charakterystyczny, jednak bez cienia karykatury. Robota bardziej kreskowa niż Typu A., z pewnym podcięciem cech charakterystycznych, co nie wyklucza "ładności" w portretach kobiecych. Stosunek do modela obiektywny. Zamieszczona obok adnotacja - NTI36 - informuje, że malując portret Witkacy miał za sobą 36 dni abstynencji. W tym kontekście skrót - W.g. - może oznaczać "Wcale glątwa", t.j. że wcale nie miał kaca (g. = glątwa; W = wcale, jak w przypadku: WNP = wcale nie palił).

Witkacy, zaprzyjaźniony z Zofią Mikucką, portretował ją już wcześniej, 23 lipca 1926 (zobacz Aukcja Agra-Art 11 grudnia 2016, kat. 71). W 1937 artysta namalował również portret jej szesnastoletniej córki Barbary. "Dla Zosi Mikuckiej" dedykował także trzy rysunki z czerwca 1928 r. (zbiory rodzinne w Kanadzie).

Zofia Mikucka, później Malczewska (1901-1995) była ważną postacią międzywojennego Zakopanego. De domo Jakubowska (jej stryjecznym dziadkiem był prof. Maciej L. Jakubowski, "ojciec polskiej pediatrii"), po pierwszym mężu - Witoldzie, kapitanie WP - Mikucka, z początkiem lat 30. związała się z Rafałem Malczewskim. Prawdopodobnie znali się od dziecka z Krakowa, spotkali się w Zakopanem i pozostali razem na resztę życia. Łączyło ich wiele, także góry i narty. Oboje byli zapalonymi taternikami, wspólnie chodzili w Tatry i podejmowali różne wycieczki narciarskie. Zofię podziwiano jako znakomitą narciarkę, która na krok nie ustępuje mężczyznom [...] a na Przełęczy Lodowej spisywała się dzielniej od narciarzy. W 1939 razem wyjechali z kraju, by po długiej wojennej tułaczce osiąść na stałe w Kanadzie. Formalnie zalegalizować swój związek mogli dopiero w roku 1953, po śmierci Bronisławy, pierwszej żony Rafała, która nie dawała mu zgody na rozwód. W Kanadzie Zofia wiernie towarzyszyła Rafałowi w różnych wyprawach - razem odwiedzili niemal wszystkie kanadyjskie prowincje. Była dla niego niezawodnym oparciem w ostatniej długiej i ciężkiej chorobie.

Oba portrety Zofii Mikuckiej przez lata przechowywane w zbiorach rodzinnych i długo nieznane badaczom twórczości S. I. Witkiewicza, zostały niejako "odkryte" i po raz pierwszy opublikowane przez dr Annę Żakiewicz, autorkę licznych prac o artyście.

Obraz wzmiankowany i reprodukowany:
- A. Żakiewicz, Demon Zakopanego i zakopiański chochlik - groteska i dramat w twórczości Stanisława Ignacego Witkiewicza i Rafała Malczewskiego, [w:] Zakopane w czasach Rafała Malczewskiego [pod red. D. Folgi Januszewskiej i T. Jabłońskiej], T. 2, Wyd. BOSZ Olszanica 2006, s. 40, il. na s. 39.

87
Stanisław Ignacy Witkiewicz WITKACY (1885 Warszawa -1939 Jeziory na Polesiu)

PORTRET ZOFII MIKUCKIEJ, 4 VIII 1928

pastel, papier
57 x 43,5 cm (w świetle oprawy)
sygn. u dołu: Ign. Witkiewicz T. B. [w kółku] 1928 4/VIII W.g. | [powyżej] NTI 36

Pochodzenie: własność portretowanej Zofii Mikuckiej-Malczewskiej; następnie w kolekcji rodzinnej w Kanadzie.

* do wylicytowanej ceny doliczona zostanie opłata organizacyjna w wys. 26 %

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Od 1925 Stanisław Ignacy Witkiewicz ograniczył swoją twórczość malarską do jednoosobowej "Firmy portretowej S. I. Witkiewicz". W ramach "firmowej" działalności - na życzenie i według wyboru klienta - malował pastelowe portrety w pięciu podstawowych typach - A, B, C, D, E - których specyfikę - i ceny - dokładnie zdefiniował w drukowanym "Regulaminie". Zastrzegał przy tym możliwość różnych kombinacji i tworzenia typów pochodnych. Na portretach obok sygnatury umieszczał często dodatkowe, skrótowe informacje, m.in. o wypalonych papierosach, zażytych narkotykach czy używkach. Czasem bywały to także swoiste komentarze dotyczące sposobu postrzegania przez artystę portretowanej osoby bądź jej stroju. Takich "własnych" bardzo rozmaitych skrótów artysta stosował wiele, część z nich została rozwiązana, część nadal pozostaje niezrozumiała. Portrety przyjaciół i bliskich znajomych malował Witkacy za darmo i właśnie do tej grupy prac należy Portret Zofii Mikuckiej, namalowany 4 sierpnia 1928 roku. Z autorskiego napisu dowiadujemy się, że artysta określił ten portret jako Typ B, co według "Regulaminu Firmy" oznaczało rodzaj bardziej charakterystyczny, jednak bez cienia karykatury. Robota bardziej kreskowa niż Typu A., z pewnym podcięciem cech charakterystycznych, co nie wyklucza "ładności" w portretach kobiecych. Stosunek do modela obiektywny. Zamieszczona obok adnotacja - NTI36 - informuje, że malując portret Witkacy miał za sobą 36 dni abstynencji. W tym kontekście skrót - W.g. - może oznaczać "Wcale glątwa", t.j. że wcale nie miał kaca (g. = glątwa; W = wcale, jak w przypadku: WNP = wcale nie palił).

Witkacy, zaprzyjaźniony z Zofią Mikucką, portretował ją już wcześniej, 23 lipca 1926 (zobacz Aukcja Agra-Art 11 grudnia 2016, kat. 71). W 1937 artysta namalował również portret jej szesnastoletniej córki Barbary. "Dla Zosi Mikuckiej" dedykował także trzy rysunki z czerwca 1928 r. (zbiory rodzinne w Kanadzie).

Zofia Mikucka, później Malczewska (1901-1995) była ważną postacią międzywojennego Zakopanego. De domo Jakubowska (jej stryjecznym dziadkiem był prof. Maciej L. Jakubowski, "ojciec polskiej pediatrii"), po pierwszym mężu - Witoldzie, kapitanie WP - Mikucka, z początkiem lat 30. związała się z Rafałem Malczewskim. Prawdopodobnie znali się od dziecka z Krakowa, spotkali się w Zakopanem i pozostali razem na resztę życia. Łączyło ich wiele, także góry i narty. Oboje byli zapalonymi taternikami, wspólnie chodzili w Tatry i podejmowali różne wycieczki narciarskie. Zofię podziwiano jako znakomitą narciarkę, która na krok nie ustępuje mężczyznom [...] a na Przełęczy Lodowej spisywała się dzielniej od narciarzy. W 1939 razem wyjechali z kraju, by po długiej wojennej tułaczce osiąść na stałe w Kanadzie. Formalnie zalegalizować swój związek mogli dopiero w roku 1953, po śmierci Bronisławy, pierwszej żony Rafała, która nie dawała mu zgody na rozwód. W Kanadzie Zofia wiernie towarzyszyła Rafałowi w różnych wyprawach - razem odwiedzili niemal wszystkie kanadyjskie prowincje. Była dla niego niezawodnym oparciem w ostatniej długiej i ciężkiej chorobie.

Oba portrety Zofii Mikuckiej przez lata przechowywane w zbiorach rodzinnych i długo nieznane badaczom twórczości S. I. Witkiewicza, zostały niejako "odkryte" i po raz pierwszy opublikowane przez dr Annę Żakiewicz, autorkę licznych prac o artyście.

Obraz wzmiankowany i reprodukowany:
- A. Żakiewicz, Demon Zakopanego i zakopiański chochlik - groteska i dramat w twórczości Stanisława Ignacego Witkiewicza i Rafała Malczewskiego, [w:] Zakopane w czasach Rafała Malczewskiego [pod red. D. Folgi Januszewskiej i T. Jabłońskiej], T. 2, Wyd. BOSZ Olszanica 2006, s. 40, il. na s. 39.