Wicuś (Wincenty Wodzinowski junior) był pierworodnym synem artysty, w niedługim czasie po namalowaniu tego obrazu został postrzelony śmiertelnie podczas zabawy przez swojego kuzyna. Jak wspominała córka: "W domu była strzelba, chłopcom jednak nie wolno było jej tykać. Kuzyn swawolnie wyniósł broń do ogrodu". Wincentyna
Wodzinowska-Stopkowa, Portret artysty z żoną w tle, Kraków 1989 r, s. 93
olej, tektura, 69 × 49 cm
sygn. i dat. p. d.: WWodzinowski/905
na ramie nalepka z Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie z 1905 roku z nr 1425, nazwiskiem autora i miejscem zamieszkania: Swoszowice
na odwrocie odręczny napis córki artysty (długopisem): Poświadczam iż obraz niniejszy/jest pracą mego ojca Wincentego Wodzinowskiego/Przechodzi na własność p.Wincentego/Miodońskiego z Żywca/Wincentyna
Wodzinowska-/Stopkowa/Kraków Józefa 44 m 3/30.V.73
Wicuś (Wincenty Wodzinowski junior) był pierworodnym synem artysty, w niedługim czasie po namalowaniu tego obrazu został postrzelony śmiertelnie podczas zabawy przez swojego kuzyna. Jak wspominała córka: "W domu była strzelba, chłopcom jednak nie wolno było jej tykać. Kuzyn swawolnie wyniósł broń do ogrodu". Wincentyna
Wodzinowska-Stopkowa, Portret artysty z żoną w tle, Kraków 1989 r, s. 93