Obraz posiada ekspertyzę dr Anny Żakiewicz z maja 2022 roku.

Portret przedstawia małego Tomasza Domaniewskiego (ur. 1920), zwanego Tomciem. Wprawdzie poważna twarzyczka lekko przestraszonego dziecka została narysowana bardzo starannie, w konwencji realistycznej, jednak jego ubiór oraz otoczenie – leżące przed nim owoce i łańcuch szczytów górskich widocznych za jego plecami – artysta potraktował bardzo swobodnie. Dzięki temu portret nabrał swoistej ekspresji wyróżniającej go spośród szeregu innych portretów wykonanych bardziej schematycznie. Takie potraktowanie małego modela z pewnością wynikało z faktu, że był on synem Ireny i Janusza Domaniewskich, przyjaciół Witkacego. Mieszkali oni w Zakopanem od 1921 r. Janusz był doktorem zoologii, pracował jako inspektor ochrony przyrody i łowiectwa, w latach 1927-1930 był kustoszem Muzeum Tatrzańskiego i jednocześnie prezesem Zakopiańskiego Oddziału Towarzystwa Tatrzańskiego. Jego żona Irena opiekowała się Alpinarium (Ogrodem Roślin Alpejskich) przy Muzeum Tatrzańskim.
Przyjazne stosunki z Witkacym uległy pogorszeniu jesienią 1925 r. wskutek wyzwania artysty na pojedynek przez Karola Stryjeńskiego w wyniku plotek dotyczących romansów tego ostatniego rozpowszechnianych przez Irenę Domaniewską. Źródłem tych rzekomo nieprawdziwych pomówień był Witkacy, stąd potrzeba tzw. uzyskania satysfakcji przez pokrzywdzonego. Inna sprawa, że Stryjeński znany był w Zakopanem i nie tylko ze swego upodobania do czarowania kobiet „od lat 1 do 100“, co powodowało nieustanne konflikty z jego żoną Zofią. Wyzwanie na pojedynek miało prawdopodobnie służyć dowiedzeniu jego niewinności w kwestii romansowej i uniknięciu awantury ze strony znanej z porywczego charakteru małżonki. Do pojedynku w końcu nie doszło. Sekundanci obu stron spotkali się trzykrotnie i cała sprawa zakończyła się po kilku miesiącach sądem rozjemczym, który zaproponował polubowne zakończenie sprawy ku zadowoleniu obu panów. Witkacego kosztowało to jednak sporo nerwów, o czym donosił w listach żonie mieszkającej wówczas w Warszawie.
Emocje opadły dopiero po kilku latach, a dokładnie w 1930, kiedy to Witkacy wznowił portretowanie rodziny Domaniewskich, głównie w trakcie spotkań w większym gronie połączonych z konsumpcją alkoholu i eksperymentami z narkotykami pod opieką doktora Teodora Białynickiego-Biruli, który był zresztą jednym z sekundantów artysty.
Wkrótce potem Domaniewscy przeprowadzili się do Warszawy, gdzie Janusz został kustoszem w Państwowym Muzeum Zoologicznym, a w 1935 roku jego dyrektorem. Do Zakopanego powrócili dopiero w 1949 roku.
W latach 1924 i 1930 Witkacy wykonał łącznie 13 portretów rodziny Domaniewskich, w tym – dwa Tomasza (oba w 1924 roku).
Portret czteroletniego Tomasza jest więc nie tylko ciekawym, wyróżniającym się spośród innych portretów dziecięcych wykonanych przez artystę, ale i dokumentem jego interesujących znajomości często połączonych z najrozmaitszymi perypetiami istotnymi dla jego życia i twórczości.
Z ekspertyzy dr Anny Żakiewicz

Bibliografia:
– Stanisław Ignacy Witkiewicz 1885-1939. Katalog dzieł malarskich, oprac. I. Jakimowicz przy współpracy A. Żakiewicz, Muzeum Narodowe w Warszawie, Warszawa 1990, poz. I 522.

63
Stanisław Ignacy Witkiewicz WITKACY (1885 Warszawa -1939 Jeziory na Polesiu)

PORTRET TOMASZA DOMANIEWSKIEGO, X 1924

pastel, papier brązowy
60 x 45 cm (w świetle oprawy)
sygn. p.g: Ignacy Witkiewicz | 1924 T.B + E [w owalu] | X

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Obraz posiada ekspertyzę dr Anny Żakiewicz z maja 2022 roku.

Portret przedstawia małego Tomasza Domaniewskiego (ur. 1920), zwanego Tomciem. Wprawdzie poważna twarzyczka lekko przestraszonego dziecka została narysowana bardzo starannie, w konwencji realistycznej, jednak jego ubiór oraz otoczenie – leżące przed nim owoce i łańcuch szczytów górskich widocznych za jego plecami – artysta potraktował bardzo swobodnie. Dzięki temu portret nabrał swoistej ekspresji wyróżniającej go spośród szeregu innych portretów wykonanych bardziej schematycznie. Takie potraktowanie małego modela z pewnością wynikało z faktu, że był on synem Ireny i Janusza Domaniewskich, przyjaciół Witkacego. Mieszkali oni w Zakopanem od 1921 r. Janusz był doktorem zoologii, pracował jako inspektor ochrony przyrody i łowiectwa, w latach 1927-1930 był kustoszem Muzeum Tatrzańskiego i jednocześnie prezesem Zakopiańskiego Oddziału Towarzystwa Tatrzańskiego. Jego żona Irena opiekowała się Alpinarium (Ogrodem Roślin Alpejskich) przy Muzeum Tatrzańskim.
Przyjazne stosunki z Witkacym uległy pogorszeniu jesienią 1925 r. wskutek wyzwania artysty na pojedynek przez Karola Stryjeńskiego w wyniku plotek dotyczących romansów tego ostatniego rozpowszechnianych przez Irenę Domaniewską. Źródłem tych rzekomo nieprawdziwych pomówień był Witkacy, stąd potrzeba tzw. uzyskania satysfakcji przez pokrzywdzonego. Inna sprawa, że Stryjeński znany był w Zakopanem i nie tylko ze swego upodobania do czarowania kobiet „od lat 1 do 100“, co powodowało nieustanne konflikty z jego żoną Zofią. Wyzwanie na pojedynek miało prawdopodobnie służyć dowiedzeniu jego niewinności w kwestii romansowej i uniknięciu awantury ze strony znanej z porywczego charakteru małżonki. Do pojedynku w końcu nie doszło. Sekundanci obu stron spotkali się trzykrotnie i cała sprawa zakończyła się po kilku miesiącach sądem rozjemczym, który zaproponował polubowne zakończenie sprawy ku zadowoleniu obu panów. Witkacego kosztowało to jednak sporo nerwów, o czym donosił w listach żonie mieszkającej wówczas w Warszawie.
Emocje opadły dopiero po kilku latach, a dokładnie w 1930, kiedy to Witkacy wznowił portretowanie rodziny Domaniewskich, głównie w trakcie spotkań w większym gronie połączonych z konsumpcją alkoholu i eksperymentami z narkotykami pod opieką doktora Teodora Białynickiego-Biruli, który był zresztą jednym z sekundantów artysty.
Wkrótce potem Domaniewscy przeprowadzili się do Warszawy, gdzie Janusz został kustoszem w Państwowym Muzeum Zoologicznym, a w 1935 roku jego dyrektorem. Do Zakopanego powrócili dopiero w 1949 roku.
W latach 1924 i 1930 Witkacy wykonał łącznie 13 portretów rodziny Domaniewskich, w tym – dwa Tomasza (oba w 1924 roku).
Portret czteroletniego Tomasza jest więc nie tylko ciekawym, wyróżniającym się spośród innych portretów dziecięcych wykonanych przez artystę, ale i dokumentem jego interesujących znajomości często połączonych z najrozmaitszymi perypetiami istotnymi dla jego życia i twórczości.
Z ekspertyzy dr Anny Żakiewicz

Bibliografia:
– Stanisław Ignacy Witkiewicz 1885-1939. Katalog dzieł malarskich, oprac. I. Jakimowicz przy współpracy A. Żakiewicz, Muzeum Narodowe w Warszawie, Warszawa 1990, poz. I 522.