por.: red. Bożena Czubak, Stefan Okołowicz, Witkacy i inni. Z kolekcji Stefana Okołowicza i Ewy Franczak, Warszawa 2011 s. 263.
oprac. Ewa Franczak, Stefan Sokołowicz, Przeciw nicości. Fotografie Stanisława Witkiewicza, Kraków 1986, il. 361.

Józef Głogowski inżynier górnictwa naftowego, który w 1925 roku przeniósł się wraz z rodziną do Zakopanego, gdzie początkowo mieszkał w domu rze¼biarza Augusta Zamojskiego i Rity Sacchetto, wybitnej tancerki. Fotograf-amator, jeden z niewielu, którzy w ówczesnych czasach dysponowali nowoczesnym aparatem fotograficznym firmy Leica. Był również dokumentalistą życia rodzinnego, o czym świadczy wystawa jego prac zorganizowana na przełomie 2009 i 2010 roku pt. " Czas córek". Stosował szlachetne techniki fotograficzne do wykonywania odbitek swoich prac. Mimo tego, że były trudniejsze, uzyskiwał doskonałe efekty światłocieniowe o bogatej tonacji, tworząc fotografie piktorialne.
Józef Głogowski był obserwatorem świata, którego niesamowite wyczucie i doskonała technika spowodowały, że Stanisław Ignacy Witkiewicz - Witkacy zachwycił się jego pracami. To Witkacy skontaktował się z Głogowskim w 1931 roku, po tym jak obejrzał portrety u Edmunda Strążyskiego napisał: "Jestem zachwycony fotogr.[afią] Twoją przez Głog.[owskiego]. Czy nie możesz poprosić go, aby mnie zdjął, i za 30 odbitek ja mu zrobię szkicowy portret jego lub kogo mi wskaże". W ten sposób rozpoczęła się trwająca do 1937 roku współpraca obu artystów. Głogowski jest autorem cyklu fotografii inscenizowanych przedstawiających działania Witkacego m.in.: Wujcio z Kalifornii, parodię bohatera filmu Chuligan i panny z 1918 roku oraz wielu fotografii portretowych artysty, jak np. cykl zdjęć wykonanych w 1931 roku, na który składa się 21 fotografii, "min" Witkacego oraz 16 fotografii inscenizowanych z udziałem Janiny Bykowiakówny. O przedstawieniach Głogowskiego Witkacy pisał w listach do żony: "(...) skończyłem [rysować] b. nadętego p. Kamma, przyjaciela Głogowskiego. B. piękne zdjęcia min porobił ten ostatni", "Głogowski zrobił cudowne zdjęcia z minami. Posyłam próbne odbitki zdjęć Głogowskiego".
Witkacy miał zwyczaj rozsyłać znajomym i przyjaciołom swoje wizerunki z osobistymi dedykacjami . Oferowana fotografia należy właśnie do tego typu przedstawień. Została wysłana najpewniej do Paryża, jak sam Witkacy napisał, w dowód sympatii do śpiewaczki Toni Pawell (najpewniej: Tonia Pavelle-Kleczkowskiej). Przedstawia Witkacego w popiersiowym ujęciu z twarzą zwróconą w 3 do obiektywu, w który spogląda przenikliwym wzrokiem. Odbitka została zrobiona metodą stykową, a więc poprzez bezpośrednie przeniesienie tej samej wielkości obrazu z negatywu na kremowy papier fotograficzny. Prezentowana fotografia charakteryzuje się pewnego rodzaju napięciem, skupieniem wyrażonym w spojrzeniu Witkacego oraz malarskością samej odbitki uzyskaną dzięki jej specyficznej fakturze. Fotografia może stanowić część korespondencji zaprezentowanej w katalogu, z której to oferowane są listy adresowane również do Pani Toni Pawell.

Tekst opracowany na podstawie:
Stefan Okołowicz, Muszę mieć maskę, wściekłą maskę. Polemika z Marią Anną Potocką., Przestrzeń Teorii 14, Poznań 2010, s. 227-228
red. Bożena Czubak, Stefan Okołowicz, Witkacy i inni. Z kolekcji Stefana Okołowicz i Ewy Franczak., Warszawa 2011
Katalog wystawy: Nie-czysta Forma: Witkiewicz i Głogowski - fotografie, ZPAF okręg w Krakowie, Kraków - Warszawa 1985
Cytaty: 1. E. Franczak, Stefan Okołowicz, przeciw Nicości. Fotografie Stanisława Ignacego Witkiewicza, Kraków 1986, s. 63.; 2. S.I. Witkiewicz, Listy do żony (1928–1931), przygotowała do druku A. Micińska, opracował i przypisami opatrzył J. Degler, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 2007, s. 277; 3. Tamże, s. 278

102
Józef GŁOGOWSKI (1893 - 1969)

Portret Stanisława Ignacego Witkiewicza - Witkacego

fotografia czarno-biała, stykowa, papier fotograficzny; 14 x 9 cm (wymiar arkusza), 10 x 7 cm (wymiar kompozycji);
sygn. i dat. (ołówkiem) p. d.: J. Głogowski 1931.
poniżej dedykacja (fioletowym atramentem): pani Toni Pawell z wyra-/ zami podziwu i sympatii ofiarowuje / Witkacy.

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

por.: red. Bożena Czubak, Stefan Okołowicz, Witkacy i inni. Z kolekcji Stefana Okołowicza i Ewy Franczak, Warszawa 2011 s. 263.
oprac. Ewa Franczak, Stefan Sokołowicz, Przeciw nicości. Fotografie Stanisława Witkiewicza, Kraków 1986, il. 361.

Józef Głogowski inżynier górnictwa naftowego, który w 1925 roku przeniósł się wraz z rodziną do Zakopanego, gdzie początkowo mieszkał w domu rze¼biarza Augusta Zamojskiego i Rity Sacchetto, wybitnej tancerki. Fotograf-amator, jeden z niewielu, którzy w ówczesnych czasach dysponowali nowoczesnym aparatem fotograficznym firmy Leica. Był również dokumentalistą życia rodzinnego, o czym świadczy wystawa jego prac zorganizowana na przełomie 2009 i 2010 roku pt. " Czas córek". Stosował szlachetne techniki fotograficzne do wykonywania odbitek swoich prac. Mimo tego, że były trudniejsze, uzyskiwał doskonałe efekty światłocieniowe o bogatej tonacji, tworząc fotografie piktorialne.
Józef Głogowski był obserwatorem świata, którego niesamowite wyczucie i doskonała technika spowodowały, że Stanisław Ignacy Witkiewicz - Witkacy zachwycił się jego pracami. To Witkacy skontaktował się z Głogowskim w 1931 roku, po tym jak obejrzał portrety u Edmunda Strążyskiego napisał: "Jestem zachwycony fotogr.[afią] Twoją przez Głog.[owskiego]. Czy nie możesz poprosić go, aby mnie zdjął, i za 30 odbitek ja mu zrobię szkicowy portret jego lub kogo mi wskaże". W ten sposób rozpoczęła się trwająca do 1937 roku współpraca obu artystów. Głogowski jest autorem cyklu fotografii inscenizowanych przedstawiających działania Witkacego m.in.: Wujcio z Kalifornii, parodię bohatera filmu Chuligan i panny z 1918 roku oraz wielu fotografii portretowych artysty, jak np. cykl zdjęć wykonanych w 1931 roku, na który składa się 21 fotografii, "min" Witkacego oraz 16 fotografii inscenizowanych z udziałem Janiny Bykowiakówny. O przedstawieniach Głogowskiego Witkacy pisał w listach do żony: "(...) skończyłem [rysować] b. nadętego p. Kamma, przyjaciela Głogowskiego. B. piękne zdjęcia min porobił ten ostatni", "Głogowski zrobił cudowne zdjęcia z minami. Posyłam próbne odbitki zdjęć Głogowskiego".
Witkacy miał zwyczaj rozsyłać znajomym i przyjaciołom swoje wizerunki z osobistymi dedykacjami . Oferowana fotografia należy właśnie do tego typu przedstawień. Została wysłana najpewniej do Paryża, jak sam Witkacy napisał, w dowód sympatii do śpiewaczki Toni Pawell (najpewniej: Tonia Pavelle-Kleczkowskiej). Przedstawia Witkacego w popiersiowym ujęciu z twarzą zwróconą w 3 do obiektywu, w który spogląda przenikliwym wzrokiem. Odbitka została zrobiona metodą stykową, a więc poprzez bezpośrednie przeniesienie tej samej wielkości obrazu z negatywu na kremowy papier fotograficzny. Prezentowana fotografia charakteryzuje się pewnego rodzaju napięciem, skupieniem wyrażonym w spojrzeniu Witkacego oraz malarskością samej odbitki uzyskaną dzięki jej specyficznej fakturze. Fotografia może stanowić część korespondencji zaprezentowanej w katalogu, z której to oferowane są listy adresowane również do Pani Toni Pawell.

Tekst opracowany na podstawie:
Stefan Okołowicz, Muszę mieć maskę, wściekłą maskę. Polemika z Marią Anną Potocką., Przestrzeń Teorii 14, Poznań 2010, s. 227-228
red. Bożena Czubak, Stefan Okołowicz, Witkacy i inni. Z kolekcji Stefana Okołowicz i Ewy Franczak., Warszawa 2011
Katalog wystawy: Nie-czysta Forma: Witkiewicz i Głogowski - fotografie, ZPAF okręg w Krakowie, Kraków - Warszawa 1985
Cytaty: 1. E. Franczak, Stefan Okołowicz, przeciw Nicości. Fotografie Stanisława Ignacego Witkiewicza, Kraków 1986, s. 63.; 2. S.I. Witkiewicz, Listy do żony (1928–1931), przygotowała do druku A. Micińska, opracował i przypisami opatrzył J. Degler, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 2007, s. 277; 3. Tamże, s. 278