Portret Róży Duchowej, z domu Müller, primo voto Dubielskiej, nosi sygnaturę Witkacy, co oznacza, że portret wykonany został dla osoby artyście bliskiej. Oficjalne dzieła Firmy Portretowej sygnowane były Ignacy Witkiewicz.
Róża Müllerówna (1891-1952) była uczennicą szkoły klasztornej w Staniątkach koło Niepołomic. W 1907 poznała późniejszego swojego drugiego męża Kazimierza Ducha (1890-1954), brata szkolnej koleżanki, za którego miała wyjść za mąż po osiągnięciu przez oboje pełnoletności. Jednak w 1910 rodzina skłoniła ją do poślubienia starszego od niej o 24 lata Stanisława Dubielskiego, nauczyciela gimnazjalnego, z którym rozwiodła się w 1918 r. Po zmianie wyznania na kalwinizm mogła w 1921 roku wziąć ślub ze swoim pierwszym narzeczonym. Pod koniec życia Róży oboje powrócili do katolicyzmu.
Kazimierz Duch był majorem Wojska Polskiego, studiował prawo i filozofię na Uniwersytecie Jagiellońskim. Był jednym z założycieli Drużyn Strzeleckich. W czasie I wojny światowej służył w 20. Galicyjskim Pułku Piechoty na froncie rosyjskim, gdzie dostał się do niewoli. W czasie wojny polsko-bolszewickiej 1920 roku dowodził II Batalionem 1. Pułku Strzelców Podhalańskich. Był starostą Nowego Sącza (1926-27), następnie wicewojewodą krakowskim (do 1929), wiceprezydentem Krakowa (1931-33) oraz dyrektorem Departamentu Samorządowego w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych. 1 marca 1933 roku został wiceministrem Pracy i Opieki Społecznej. Był posłem na Sejm RP III i IV kadencji oraz senatorem V kadencji. Podczas niemieckiej okupacji brał udział w tajnym nauczaniu. Dzięki jego pomocy Witkacy mógł wydać swoje główne dzieło filozoficzne Pojęcia i twierdzenia implikowane przez pojęcie Istnienia (1935). [zob. S.I. Witkiewicz, Listy do żony (1932-1935), oprac. J. Degler, Warszawa 2010, s. 482-485]
Nic więc dziwnego, że artysta wielokrotnie portretował oboje małżonków oraz ich syna Romana (Kazimierz – 5 portretów, Róża – 4, Roman – 2), a w grudniu 1934 roku wykonał też niezmiernie efektowny portret wspólny na tle pejzażu.
Róża Duchowa była piękną kobietą o pociągłej twarzy, długim wąskim nosie, ciemnych oczach, wyraźnie zaznaczonych cienkich brwiach, starannie uszminkowanych na czerwono ustach i włosach o długości poniżej uszu uczesanych według ówczesnej mody w puszyste fale, z przedziałkiem i opadającą na czoło bujną grzywką. Jej portret wykonany w sierpniu 1933 roku uwzględnia i eksponuje wszystkie te elementy, zgodnie zresztą z założeniami typu B, który według Regulaminu Firmy Portretowej był „rodzajem charakterystycznym, jednak bez cienia karykatury [...] z pewnym podcięciem cech charakterystycznych, co nie wyklucza ‘ładności’ w portretach kobiecych. Stosunek do modela obiektywny“. Wizerunek pani Róży jest jednak mieszanką typów. Artysta dodał oznaczenie „E“, które zakładało „dowolną interpretację psychologiczną, według intuicji Firmy“, a więc pewne rozluźnienie formy połączone z podkreśleniem urody modelki. Ciekawa jest kolorystyka portretu. Intensywnie niebieska barwa płaszcza (lub żakietu) ma swoje echa w delikatnych refleksach w ciemnych włosach kobiety oraz jej oczach, choć pani Duchowa była ciemnooka. Witkacy często stosował taki chwyt dla zrównoważenia całości kompozycji. Z kolei delikatne jasnozielone tło wokół głowy modelki dobrze podkreśla jej wyrazistą urodę. Inne oznaczenia obok sygnatury artysty (NP oraz Nπ) informują, że Witkacy podczas seansu portretowego nie palił papierosów i nie pił alkoholu, zresztą przy wiceministrowej i zarazem żonie protektora nie bardzo wypadało. Za to portret zawiera charakterystyczny dla artysty element humorystyczny. Pani Duchowa ma na szyi etolę z białego lisa, którego mordka zwisa z jej prawego ramienia. Witkacy znacznie uprościł główkę zwierzaka, a jego malutkie niebieskie oczka sprawiają wrażenie wytrzeszczonych.
Portret Róży Duchowej jest o tyle istotny, że stanowi nie tylko ważny fragment zarówno biografii artysty, jak i jego otoczenia, ale też prezentuje osobę należącą do establishmentu II RP, którego członków Witkacy chętnie portretował, bo byli dlań nie tylko znamienitymi postaciami, ale też aktorami specyficznego theatrum mundi będącego głównym tworzywem jego Firmy Portretowej.
Z ekspertyzy dr Anny Żakiewicz
pastel, papier naklejony na tekturę pastel, beżowy (pierwotnie szary) papier naklejony na tekturę,
64,5 x 48,3 cm
sygn. p. d.: Witkacy | 1933; obok: VIII NP | Nπ | (T.B + E)
Do obrazu dołączona jest ekspertyza dr Anny Żakiewicz z lutego 2025 r.
Portret Róży Duchowej, z domu Müller, primo voto Dubielskiej, nosi sygnaturę Witkacy, co oznacza, że portret wykonany został dla osoby artyście bliskiej. Oficjalne dzieła Firmy Portretowej sygnowane były Ignacy Witkiewicz.
Róża Müllerówna (1891-1952) była uczennicą szkoły klasztornej w Staniątkach koło Niepołomic. W 1907 poznała późniejszego swojego drugiego męża Kazimierza Ducha (1890-1954), brata szkolnej koleżanki, za którego miała wyjść za mąż po osiągnięciu przez oboje pełnoletności. Jednak w 1910 rodzina skłoniła ją do poślubienia starszego od niej o 24 lata Stanisława Dubielskiego, nauczyciela gimnazjalnego, z którym rozwiodła się w 1918 r. Po zmianie wyznania na kalwinizm mogła w 1921 roku wziąć ślub ze swoim pierwszym narzeczonym. Pod koniec życia Róży oboje powrócili do katolicyzmu.
Kazimierz Duch był majorem Wojska Polskiego, studiował prawo i filozofię na Uniwersytecie Jagiellońskim. Był jednym z założycieli Drużyn Strzeleckich. W czasie I wojny światowej służył w 20. Galicyjskim Pułku Piechoty na froncie rosyjskim, gdzie dostał się do niewoli. W czasie wojny polsko-bolszewickiej 1920 roku dowodził II Batalionem 1. Pułku Strzelców Podhalańskich. Był starostą Nowego Sącza (1926-27), następnie wicewojewodą krakowskim (do 1929), wiceprezydentem Krakowa (1931-33) oraz dyrektorem Departamentu Samorządowego w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych. 1 marca 1933 roku został wiceministrem Pracy i Opieki Społecznej. Był posłem na Sejm RP III i IV kadencji oraz senatorem V kadencji. Podczas niemieckiej okupacji brał udział w tajnym nauczaniu. Dzięki jego pomocy Witkacy mógł wydać swoje główne dzieło filozoficzne Pojęcia i twierdzenia implikowane przez pojęcie Istnienia (1935). [zob. S.I. Witkiewicz, Listy do żony (1932-1935), oprac. J. Degler, Warszawa 2010, s. 482-485]
Nic więc dziwnego, że artysta wielokrotnie portretował oboje małżonków oraz ich syna Romana (Kazimierz – 5 portretów, Róża – 4, Roman – 2), a w grudniu 1934 roku wykonał też niezmiernie efektowny portret wspólny na tle pejzażu.
Róża Duchowa była piękną kobietą o pociągłej twarzy, długim wąskim nosie, ciemnych oczach, wyraźnie zaznaczonych cienkich brwiach, starannie uszminkowanych na czerwono ustach i włosach o długości poniżej uszu uczesanych według ówczesnej mody w puszyste fale, z przedziałkiem i opadającą na czoło bujną grzywką. Jej portret wykonany w sierpniu 1933 roku uwzględnia i eksponuje wszystkie te elementy, zgodnie zresztą z założeniami typu B, który według Regulaminu Firmy Portretowej był „rodzajem charakterystycznym, jednak bez cienia karykatury [...] z pewnym podcięciem cech charakterystycznych, co nie wyklucza ‘ładności’ w portretach kobiecych. Stosunek do modela obiektywny“. Wizerunek pani Róży jest jednak mieszanką typów. Artysta dodał oznaczenie „E“, które zakładało „dowolną interpretację psychologiczną, według intuicji Firmy“, a więc pewne rozluźnienie formy połączone z podkreśleniem urody modelki. Ciekawa jest kolorystyka portretu. Intensywnie niebieska barwa płaszcza (lub żakietu) ma swoje echa w delikatnych refleksach w ciemnych włosach kobiety oraz jej oczach, choć pani Duchowa była ciemnooka. Witkacy często stosował taki chwyt dla zrównoważenia całości kompozycji. Z kolei delikatne jasnozielone tło wokół głowy modelki dobrze podkreśla jej wyrazistą urodę. Inne oznaczenia obok sygnatury artysty (NP oraz Nπ) informują, że Witkacy podczas seansu portretowego nie palił papierosów i nie pił alkoholu, zresztą przy wiceministrowej i zarazem żonie protektora nie bardzo wypadało. Za to portret zawiera charakterystyczny dla artysty element humorystyczny. Pani Duchowa ma na szyi etolę z białego lisa, którego mordka zwisa z jej prawego ramienia. Witkacy znacznie uprościł główkę zwierzaka, a jego malutkie niebieskie oczka sprawiają wrażenie wytrzeszczonych.
Portret Róży Duchowej jest o tyle istotny, że stanowi nie tylko ważny fragment zarówno biografii artysty, jak i jego otoczenia, ale też prezentuje osobę należącą do establishmentu II RP, którego członków Witkacy chętnie portretował, bo byli dlań nie tylko znamienitymi postaciami, ale też aktorami specyficznego theatrum mundi będącego głównym tworzywem jego Firmy Portretowej.
Z ekspertyzy dr Anny Żakiewicz