W ramach działalności Firmy Portretowej Witkacy najczęściej wykonywał portrety typu B, których cena z założenia miała wynosić 250 zł, co stanowiło równowartość ówczesnej przyzwoitej pensji. W praktyce jednak, zwłaszcza po 1930 r., z powodu kryzysu ekonomicznego artysta zgadzał się na niższe wynagrodzenie - najczęściej było to 50 zł i tyle właśnie kosztował portret Mary Rouppert, co wynika ze wzmianki w liście Witkacego do żony z 4 sierpnia 1936 r.
Modelka (1891-1980) urodziła się w Anglii, dlatego w rodzinie była nazywaną Mary. Była córką Bolesława Antoniego Jędrzejowskiego (ps. BAJ) - jednego z założycieli PPS (wraz z J. Piłsudskim), który został później wydawcą. Rodzina mieszkała w Krakowie, gdzie Mary poznała swojego przyszłego męża.
Stanisław Rouppert (1887-1945), doktor medycyny, późniejszy generał brygady Wojska Polskiego ukończył studia na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Jagiellońskiego w 1912 r. Od sierpnia 1914 do lipca 1917 był naczelnym lekarzem I Brygady Legionów Polskich, a od listopada 1918 pełnił różne funkcje w służbie zdrowia Wojska Polskiego. Brał udział w wojnie z bolszewikami w 1920 r. Od października 1931 do września 1939 był szefem Służby Zdrowia Ministerstwa Spraw Wojskowych oraz członkiem Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. W 1939 wraz z żoną wyjechał do Francji, a stamtąd do Wielkiej Brytanii. Zmarł w Edynburgu.
Po śmierci męża Mary wróciła do Polski i zamieszkała w Warszawie.
Portret Mary... Witkacy wykonał z niezwykłą starannością. Modelka przedstawiona jest realistycznie, z wielką dbałością o detale - oprawę wielkich oczu, regularny zarys brwi oraz ułożone w fale, upięte z tyłu włosy, a także lekkie rumieńce i małe usta o wydatnej górnej wardze. Miękko układająca się granatowa suknia o niewielkim dekolcie i jasnym kwiatowym wzorze potraktowana została bardziej szkicowo, lecz w połączeniu z zielonkawym tłem sugerującym umownie ujęty pejzaż stanowi znakomitą oprawę dla subtelnej urody modelki.
Portret sygnowany jest drugim imieniem i nazwiskiem artysty, a dodatkowa adnotacja informuje, że wizerunek należy do typu B, który według Regulaminu Firmy Portretowej zakładał rodzaj "charakterystyczny, jednak bez cienia karykatury [...], z pewnym podcięciem cech charakterystycznych, co nie wyklucza ‘ładności’ w portretach kobiecych. Stosunek do modela obiektywny’. Portret Mary Rouppert doskonale spełnia te założenia.
Symbole "NP" i "NΠ" oznaczają, ze artysta w czasie wykonywania portretu nie palił papierosów i nie pił alkoholu, a skrót "herb." informuje o wypiciu herbaty, którą Witkacy bardzo lubił i słusznie uważał za środek wzmacniający koncentrację przy pracy. Oznaczenia te sugerują także ciekawą obserwację natury obyczajowej - w towarzystwie damy z wyższych sfer, a taką była niewątpliwie żona doktora i zarazem generała Roupperta, nie wypadało palić ani spożywać napojów wyskokowych, natomiast do dobrego tonu należało wypić filiżankę herbaty...
Portret Mary Rouppert jest więc nie tyko pięknym wizerunkiem subtelnej kobiety, ale i interesującym dokumentem epoki, która skończyła się wraz z wybuchem II wojny światowej we wrześniu 1939 r.
Portret nie był dotąd publikowany ani wystawiany, choć w latach 2004-2017 znajdował się w depozycie w Muzeum Narodowym w Warszawie (nr inw. Dep. 3945).
dr Anna Żakiewicz, historyk sztuki, witkacolog
bioinfo: www.witkacy.hg.pl
pastel na papierze brązowym
63,8 x 49,3 cm [w świetle oprawy]
sygn. u dołu: Ignacy Witkiewicz 1936 VI NP NΠ + herb. (T. B)
W ramach działalności Firmy Portretowej Witkacy najczęściej wykonywał portrety typu B, których cena z założenia miała wynosić 250 zł, co stanowiło równowartość ówczesnej przyzwoitej pensji. W praktyce jednak, zwłaszcza po 1930 r., z powodu kryzysu ekonomicznego artysta zgadzał się na niższe wynagrodzenie - najczęściej było to 50 zł i tyle właśnie kosztował portret Mary Rouppert, co wynika ze wzmianki w liście Witkacego do żony z 4 sierpnia 1936 r.
Modelka (1891-1980) urodziła się w Anglii, dlatego w rodzinie była nazywaną Mary. Była córką Bolesława Antoniego Jędrzejowskiego (ps. BAJ) - jednego z założycieli PPS (wraz z J. Piłsudskim), który został później wydawcą. Rodzina mieszkała w Krakowie, gdzie Mary poznała swojego przyszłego męża.
Stanisław Rouppert (1887-1945), doktor medycyny, późniejszy generał brygady Wojska Polskiego ukończył studia na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Jagiellońskiego w 1912 r. Od sierpnia 1914 do lipca 1917 był naczelnym lekarzem I Brygady Legionów Polskich, a od listopada 1918 pełnił różne funkcje w służbie zdrowia Wojska Polskiego. Brał udział w wojnie z bolszewikami w 1920 r. Od października 1931 do września 1939 był szefem Służby Zdrowia Ministerstwa Spraw Wojskowych oraz członkiem Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. W 1939 wraz z żoną wyjechał do Francji, a stamtąd do Wielkiej Brytanii. Zmarł w Edynburgu.
Po śmierci męża Mary wróciła do Polski i zamieszkała w Warszawie.
Portret Mary... Witkacy wykonał z niezwykłą starannością. Modelka przedstawiona jest realistycznie, z wielką dbałością o detale - oprawę wielkich oczu, regularny zarys brwi oraz ułożone w fale, upięte z tyłu włosy, a także lekkie rumieńce i małe usta o wydatnej górnej wardze. Miękko układająca się granatowa suknia o niewielkim dekolcie i jasnym kwiatowym wzorze potraktowana została bardziej szkicowo, lecz w połączeniu z zielonkawym tłem sugerującym umownie ujęty pejzaż stanowi znakomitą oprawę dla subtelnej urody modelki.
Portret sygnowany jest drugim imieniem i nazwiskiem artysty, a dodatkowa adnotacja informuje, że wizerunek należy do typu B, który według Regulaminu Firmy Portretowej zakładał rodzaj "charakterystyczny, jednak bez cienia karykatury [...], z pewnym podcięciem cech charakterystycznych, co nie wyklucza ‘ładności’ w portretach kobiecych. Stosunek do modela obiektywny’. Portret Mary Rouppert doskonale spełnia te założenia.
Symbole "NP" i "NΠ" oznaczają, ze artysta w czasie wykonywania portretu nie palił papierosów i nie pił alkoholu, a skrót "herb." informuje o wypiciu herbaty, którą Witkacy bardzo lubił i słusznie uważał za środek wzmacniający koncentrację przy pracy. Oznaczenia te sugerują także ciekawą obserwację natury obyczajowej - w towarzystwie damy z wyższych sfer, a taką była niewątpliwie żona doktora i zarazem generała Roupperta, nie wypadało palić ani spożywać napojów wyskokowych, natomiast do dobrego tonu należało wypić filiżankę herbaty...
Portret Mary Rouppert jest więc nie tyko pięknym wizerunkiem subtelnej kobiety, ale i interesującym dokumentem epoki, która skończyła się wraz z wybuchem II wojny światowej we wrześniu 1939 r.
Portret nie był dotąd publikowany ani wystawiany, choć w latach 2004-2017 znajdował się w depozycie w Muzeum Narodowym w Warszawie (nr inw. Dep. 3945).
dr Anna Żakiewicz, historyk sztuki, witkacolog
bioinfo: www.witkacy.hg.pl