W swojej opinii dr Anna Żakiewicz napisała m.in..: "Kwiecień 1930 roku to okres intensywnych eksperymentów Witkacego z użyciem narkotyków (kokainy, harminy i eteru), a ponad 50 portretów różnych osób wykonanych w tym jednym miesiącu pod ich wpływem należy do najbardziej ekspresyjnych w jego twórczości i do nich zalicza się też co najmniej dziewięć wizerunków Inki Turowskiej. Omawiany portret jest jednym z nich. Twarz modelki jest na nim zdeformowana – znacznie uproszczona, lecz z zachowaniem jej cech charakterystycznych, tj. ogromnych, intensywnie wpatrzonych w widza niebieskich oczu, regularnych cienkich brwi oraz niewielkich, jaskrawo czerwonych ust. Dodatkowo artysta zastosował jeden ze swoich ulubionych chwytów artystycznych, tzw. ciasny kadr służący zwiększeniu ekspresji portretu. Twarz obramowana jest od góry opadającą na czoło grzywką, od dołu – dłońmi podpierającymi policzki wyglądającymi jak kocie łapki, co w połączeniu z dużymi i wyraźnie skośnymi oczami upodabnia modelkę do kota i nadaje jej wizerunkowi drapieżny charakter. […] Reasumując – omawiany portret jest niezwykle interesujący z wielu powodów. Nie tylko z uwagi na jego opisane walory artystyczne, ale też osobę modelki oraz okres jego powstania – najbardziej płodny i obfitujący w eksperymenty formalne."

Stan zachowania: dobry, niewielkie uszkodzenia wzdłuż krawędzi

Pochodzenie:
- kolekcja prywatna, Warszawa;
- DA Ostoya, 5 aukcja 04.10.1998 r., poz.64 (zakup tuż po aukcji);

25
Stanisław Ignacy Witkiewicz WITKACY (1885 Warszawa -1939 Jeziory na Polesiu)

Portret Janiny Turowskiej, 1930

pastel/ papier brązowy, 64x48,5 cm,
sygn. p.d.: Witkacy (TC+Et) / 1930 IV,
obraz w dawnej ramie ujętej w nową oprawę

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

W swojej opinii dr Anna Żakiewicz napisała m.in..: "Kwiecień 1930 roku to okres intensywnych eksperymentów Witkacego z użyciem narkotyków (kokainy, harminy i eteru), a ponad 50 portretów różnych osób wykonanych w tym jednym miesiącu pod ich wpływem należy do najbardziej ekspresyjnych w jego twórczości i do nich zalicza się też co najmniej dziewięć wizerunków Inki Turowskiej. Omawiany portret jest jednym z nich. Twarz modelki jest na nim zdeformowana – znacznie uproszczona, lecz z zachowaniem jej cech charakterystycznych, tj. ogromnych, intensywnie wpatrzonych w widza niebieskich oczu, regularnych cienkich brwi oraz niewielkich, jaskrawo czerwonych ust. Dodatkowo artysta zastosował jeden ze swoich ulubionych chwytów artystycznych, tzw. ciasny kadr służący zwiększeniu ekspresji portretu. Twarz obramowana jest od góry opadającą na czoło grzywką, od dołu – dłońmi podpierającymi policzki wyglądającymi jak kocie łapki, co w połączeniu z dużymi i wyraźnie skośnymi oczami upodabnia modelkę do kota i nadaje jej wizerunkowi drapieżny charakter. […] Reasumując – omawiany portret jest niezwykle interesujący z wielu powodów. Nie tylko z uwagi na jego opisane walory artystyczne, ale też osobę modelki oraz okres jego powstania – najbardziej płodny i obfitujący w eksperymenty formalne."

Stan zachowania: dobry, niewielkie uszkodzenia wzdłuż krawędzi

Pochodzenie:
- kolekcja prywatna, Warszawa;
- DA Ostoya, 5 aukcja 04.10.1998 r., poz.64 (zakup tuż po aukcji);