„Mam flirta, panna Luce z Opery warszawskiej, urocze stworzenie, a głos ma jak ptaszek. Przyjechała, a że ją znam z wieczorów muzykalnych u Iżyckiej, więc mam reprezentantkę kobiecości młodej, eleganckiej i miłej.”
Wojciech Kossak, „Listy do żony i przyjaciół (1883–1942)”, t. II, lata 1908–1942, oprac. K. Olszański, Kraków 1985, s. 203
W twórczości Wojciecha Kossaka, obok malarstwa historycznego, kluczowym aspektem było również malarstwo portretowe. Sławę przyniosły mu reprezentacyjne wizerunki m.in. marszałka Józefa Piłsudskiego, prezydenta Ignacego Mościckiego, czy wysokich rangą oficerów. Artyście pozowali również arystokraci. „Znaczną część twórczości Wojciecha w tych latach (lata 20-te) stanowiły właśnie portrety, cieszące się dużym wzięciem zwłaszcza wśród „koniarzy”. Kossak nie pierwszy raz okazał się świetnym portrecistą, oddającym trafnie typ postaci nie tylko wojskowych czy jeźdźców, zrośniętych z koniem, ale i osób cywilnych, to znów ze szczególnym wdziękiem, finezją i elegancją malował wytworne panie. Czasami pod wpływem klienta upiększał modela na płótnie, ale nie umniejszało to w niczym charakteru odtwarzanych postaci.” (K. Olszański, „Wojciech Kossak”, Wrocław – Kraków, 1976, s. 40.) Częstą modelką Wojciecha Kossaka była jego wieloletnia przyjaciółka, sopranistka Opery warszawskiej, Irena Luce. Sam Wojciech tak o niej pisał w liście z 1918 roku – „Mam flirta, panna Luce z Opery warszawskiej, urocze stworzenie, a głos ma jak ptaszek. Przyjechała, a że ją znam z wieczorów muzykalnych u Iżyckiej, więc mam reprezentantkę kobiecości młodej, eleganckiej i miłej.” (Wojciech Kossak, „Listy do żony i przyjaciół (1883–1942)”, t. II, lata 1908 -1942, oprac. K. Olszański, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1985, s. 203.). Kilka lat później, bo w 1921 roku, piękna sopranistka towarzyszyła Kossakowi w jego podroży do Nowego Yorku. Z czasu tej podróży pochodzi portret śpiewaczki jako amazonki na koniu (Wojciech Kossak, „Listy do żony (…)”, op. cit., il. s.346 (tu obraz błędnie datowany na 1922 rok). W 1924 roku Irena ponownie towarzyszy Wojciechowi w podróży – tym razem do Paryża. W kolejnych latach artystka wyszła za mąż za bogatego Amerykanina Wilsona i zamieszkała w stolicy Francji.
olej, płótno naklejone na tekturę, 21 × 17,5 cm
sygn., dat. wraz z dedykacją śr. l.: „ (…?)
Irenie Luce/Wojciech Kossak/1923”
„Mam flirta, panna Luce z Opery warszawskiej, urocze stworzenie, a głos ma jak ptaszek. Przyjechała, a że ją znam z wieczorów muzykalnych u Iżyckiej, więc mam reprezentantkę kobiecości młodej, eleganckiej i miłej.”
Wojciech Kossak, „Listy do żony i przyjaciół (1883–1942)”, t. II, lata 1908–1942, oprac. K. Olszański, Kraków 1985, s. 203
W twórczości Wojciecha Kossaka, obok malarstwa historycznego, kluczowym aspektem było również malarstwo portretowe. Sławę przyniosły mu reprezentacyjne wizerunki m.in. marszałka Józefa Piłsudskiego, prezydenta Ignacego Mościckiego, czy wysokich rangą oficerów. Artyście pozowali również arystokraci. „Znaczną część twórczości Wojciecha w tych latach (lata 20-te) stanowiły właśnie portrety, cieszące się dużym wzięciem zwłaszcza wśród „koniarzy”. Kossak nie pierwszy raz okazał się świetnym portrecistą, oddającym trafnie typ postaci nie tylko wojskowych czy jeźdźców, zrośniętych z koniem, ale i osób cywilnych, to znów ze szczególnym wdziękiem, finezją i elegancją malował wytworne panie. Czasami pod wpływem klienta upiększał modela na płótnie, ale nie umniejszało to w niczym charakteru odtwarzanych postaci.” (K. Olszański, „Wojciech Kossak”, Wrocław – Kraków, 1976, s. 40.) Częstą modelką Wojciecha Kossaka była jego wieloletnia przyjaciółka, sopranistka Opery warszawskiej, Irena Luce. Sam Wojciech tak o niej pisał w liście z 1918 roku – „Mam flirta, panna Luce z Opery warszawskiej, urocze stworzenie, a głos ma jak ptaszek. Przyjechała, a że ją znam z wieczorów muzykalnych u Iżyckiej, więc mam reprezentantkę kobiecości młodej, eleganckiej i miłej.” (Wojciech Kossak, „Listy do żony i przyjaciół (1883–1942)”, t. II, lata 1908 -1942, oprac. K. Olszański, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1985, s. 203.). Kilka lat później, bo w 1921 roku, piękna sopranistka towarzyszyła Kossakowi w jego podroży do Nowego Yorku. Z czasu tej podróży pochodzi portret śpiewaczki jako amazonki na koniu (Wojciech Kossak, „Listy do żony (…)”, op. cit., il. s.346 (tu obraz błędnie datowany na 1922 rok). W 1924 roku Irena ponownie towarzyszy Wojciechowi w podróży – tym razem do Paryża. W kolejnych latach artystka wyszła za mąż za bogatego Amerykanina Wilsona i zamieszkała w stolicy Francji.