Oferowane obrazy przedstawiają Helenę i Franciszka Maciaków sportretowanych podczas pobytów artysty w ich domu w Nowym Sączu. Helenę i Franciszka Maciaków Witkacy poznał w Zakopanem w 1931 roku, jako klientów swojej Firmy Portretowej. Franciszek Maciak był lekarzem wojskowym w randze majora, prowadzącym praktykę lekarską w Nowym Sączu. Helena Maciak - z wykształcenia nauczycielka - zajmowała się domem i działała na rzecz organizacji społecznych.
Państwo Maciak prowadzili ożywione życie towarzyskie, interesowali się sztuką i mieli licznych znajomych w kręgach artystycznych. Z Witkacym łączyła ich serdeczna przyjaźń (o czym świadczą fragmenty listów Witkacego do żony)
Podczas pobytu w Nowym Sączu artysta przyjmował zlecenia i tworzył w ramach firmy portretowej, będącej w ówczesnym czasie jego głównym źródłem utrzymania. W domu Państwa Maciaków gościł trzykrotnie w 1934, 1936 i 1938 roku. Namalował wtedy około 50 portretów, z których zachowało się tylko kilka, a reszta zaginęła.

27
Stanisław Ignacy Witkiewicz WITKACY (1885 Warszawa -1939 Jeziory na Polesiu)

Portret Heleny Maciak, 1934

Pastel, papier; 66 x 52 cm
Sygn. l.d. Witkacy/ 1934/ IV/ NP. N

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Oferowane obrazy przedstawiają Helenę i Franciszka Maciaków sportretowanych podczas pobytów artysty w ich domu w Nowym Sączu. Helenę i Franciszka Maciaków Witkacy poznał w Zakopanem w 1931 roku, jako klientów swojej Firmy Portretowej. Franciszek Maciak był lekarzem wojskowym w randze majora, prowadzącym praktykę lekarską w Nowym Sączu. Helena Maciak - z wykształcenia nauczycielka - zajmowała się domem i działała na rzecz organizacji społecznych.
Państwo Maciak prowadzili ożywione życie towarzyskie, interesowali się sztuką i mieli licznych znajomych w kręgach artystycznych. Z Witkacym łączyła ich serdeczna przyjaźń (o czym świadczą fragmenty listów Witkacego do żony)
Podczas pobytu w Nowym Sączu artysta przyjmował zlecenia i tworzył w ramach firmy portretowej, będącej w ówczesnym czasie jego głównym źródłem utrzymania. W domu Państwa Maciaków gościł trzykrotnie w 1934, 1936 i 1938 roku. Namalował wtedy około 50 portretów, z których zachowało się tylko kilka, a reszta zaginęła.