Portretując osoby, odkrywamy ich karty. W bardzo prosty sposób. Pokazują się one w odbiciach na powierzchni oczu, choćby symbolicznym. Portretując, jako artyści, jesteśmy w szaleńczym ciągu sprawdzania autentycznych kart petenta... Wracając do malowania portretów. Do malowania geniuszy, szaleńców, artystów, ale też polityków. Łączy ich dokładnie to, co ich dzieli. Pragnienie udowodnienia, pragnienie przekonania. Przekazania ludziom. Podczas gdy jedni próbują udowodnić prawdę, drudzy próbują udowodnić kłamstwo. Z taką samą pasją. To swoistego rodzaju symbioza, naturalna reakcja... chemiczna, czy fizyczna, a nawet – wysoce matafizyczna, na poziomie rozgrywającego się tu na ziemi humanizmu.
[z katalogu wystawy pt. The Krasnals. Whielki Krasnal w Galerii Miejskiej we Wrocławiu, luty 2016, s. 25]
olej, płótno
40,5 x 30 cm
sygn. na odwr. na płótnie: „Franz Kafka | GoodFellas Series“ | ‘2015 | The Krasnals | Whielki Krasnal
Portretując osoby, odkrywamy ich karty. W bardzo prosty sposób. Pokazują się one w odbiciach na powierzchni oczu, choćby symbolicznym. Portretując, jako artyści, jesteśmy w szaleńczym ciągu sprawdzania autentycznych kart petenta... Wracając do malowania portretów. Do malowania geniuszy, szaleńców, artystów, ale też polityków. Łączy ich dokładnie to, co ich dzieli. Pragnienie udowodnienia, pragnienie przekonania. Przekazania ludziom. Podczas gdy jedni próbują udowodnić prawdę, drudzy próbują udowodnić kłamstwo. Z taką samą pasją. To swoistego rodzaju symbioza, naturalna reakcja... chemiczna, czy fizyczna, a nawet – wysoce matafizyczna, na poziomie rozgrywającego się tu na ziemi humanizmu.
[z katalogu wystawy pt. The Krasnals. Whielki Krasnal w Galerii Miejskiej we Wrocławiu, luty 2016, s. 25]