Zamieszczony w ofercie portret powstał w kwietniu 1934 r. podczas pierwszego z trzech pobytów Witkacego u rodziny Maciaków w Nowym Sączu. Zachowała się fotografia z tego okresu uwieczniająca artystę w towarzystwie całej rodziny: Franciszka Maciaka, jego żony, Heleny oraz dzieci - Jerzego i Jadwigi (por. J. Degler, Witkacego portret wielokrotny, Warszawa 2014, il. 116, s. 385). Maciakowie byli klientami firmy portretowej Witkacego, do zapoznania doszło w Zakopanem w 1931 roku. Franciszek Maciak (ur. 26 XI 1887; zm. 12 IX 1947) był lekarzem wojskowym w randze majora, prowadzącym praktykę lekarską w Nowym Sączu. Razem z żoną prowadzili aktywne życie towarzyskie i posiadali liczne kontakty w kręgach artystycznych. Witkacy gościł w domu państwa Maciakow jeszcze dwukrotnie: w 1936 r., gdy pracował nad traktatem "Zagadnienie psychofizyczne" oraz w 1938 r., gdy leczył rany po kolejnym już porzuceniu przez Czesławę Oknińską. Podczas tych kilku pobytów w Nowym Sączu, w tym także dzięki zabiegom Heleny Maciak, która pośredniczyła w pozyskiwaniu dla Witkacego klientow, powstało prawdopodobnie ok. 50 portretów. Według relacji Jadwigi Maciak (zwanej pieszczotliwie przez artystę "Jagodką") ok. 15 z nich było portretami przedstawiającymi członków rodziny Maciakow, kolekcja jednak nie zachowała się, uległszy rozproszeniu po śmierci Franciszka i Heleny. Dostępna jest za to korespondencja, 17 listow i 13 kartek pocztowych, które Witkacy wysyłał w latach 1934-1939 do państwa Maciaków:
B [ardzo] tęsknię za Państwem i mam niezwykle miłe wspomnienia z Sącza dzięki Państwu, którzy się tak dobrze do mnie odnieśli (...). Całuję rączki Pani i łączę wyrazy szacunku, sympatii i wdzięczności dla Obojga Państwa. Dzieci ściskam serdecznie. Wasz wierny Witkac (cyt. za: J. Degler, Witkacego portret wielokrotny, Warszawa 2014, s. 392) Portret Franciszka Maciaka został wykonany jedynie pod wpływem kofeiny i zakwalifikowany przez artystę jako typ B, co w regulaminie Firmy Portretowej Witkacy określał: rodzaj bardziej charakterystyczny, jednak bez cienia karykatury. Robota bardziej kreskowa niż typu A, z pewnym podcięciem cech charakterystycznych, co nie wyklucza "ładności" w portretach kobiecych. Stosunek do modela obiektywny.

21
Stanisław Ignacy Witkiewicz WITKACY (1885 Warszawa -1939 Jeziory na Polesiu)

Portret Franciszka Maciaka, 1934 r.

pastel, papier, 63 × 49 cm w świetle passe-partout
sygn. i dat. l. d.: Witkacy 1934 IV/(TBs) N π NP./+ cof = (Her)

Reprodukowana:
J. Degler, Witkacego portret wielokrotny, Warszawa 2014, il. 117, s. 387
Literatura:
J. Degler, Witkacy: "Rysuję Nowosądeczan po 50 zł", "Przekroj" 1990 (XII), s. 44
J. Degler, Witkacego portret wielokrotny, Warszawa 2014

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Zamieszczony w ofercie portret powstał w kwietniu 1934 r. podczas pierwszego z trzech pobytów Witkacego u rodziny Maciaków w Nowym Sączu. Zachowała się fotografia z tego okresu uwieczniająca artystę w towarzystwie całej rodziny: Franciszka Maciaka, jego żony, Heleny oraz dzieci - Jerzego i Jadwigi (por. J. Degler, Witkacego portret wielokrotny, Warszawa 2014, il. 116, s. 385). Maciakowie byli klientami firmy portretowej Witkacego, do zapoznania doszło w Zakopanem w 1931 roku. Franciszek Maciak (ur. 26 XI 1887; zm. 12 IX 1947) był lekarzem wojskowym w randze majora, prowadzącym praktykę lekarską w Nowym Sączu. Razem z żoną prowadzili aktywne życie towarzyskie i posiadali liczne kontakty w kręgach artystycznych. Witkacy gościł w domu państwa Maciakow jeszcze dwukrotnie: w 1936 r., gdy pracował nad traktatem "Zagadnienie psychofizyczne" oraz w 1938 r., gdy leczył rany po kolejnym już porzuceniu przez Czesławę Oknińską. Podczas tych kilku pobytów w Nowym Sączu, w tym także dzięki zabiegom Heleny Maciak, która pośredniczyła w pozyskiwaniu dla Witkacego klientow, powstało prawdopodobnie ok. 50 portretów. Według relacji Jadwigi Maciak (zwanej pieszczotliwie przez artystę "Jagodką") ok. 15 z nich było portretami przedstawiającymi członków rodziny Maciakow, kolekcja jednak nie zachowała się, uległszy rozproszeniu po śmierci Franciszka i Heleny. Dostępna jest za to korespondencja, 17 listow i 13 kartek pocztowych, które Witkacy wysyłał w latach 1934-1939 do państwa Maciaków:
B [ardzo] tęsknię za Państwem i mam niezwykle miłe wspomnienia z Sącza dzięki Państwu, którzy się tak dobrze do mnie odnieśli (...). Całuję rączki Pani i łączę wyrazy szacunku, sympatii i wdzięczności dla Obojga Państwa. Dzieci ściskam serdecznie. Wasz wierny Witkac (cyt. za: J. Degler, Witkacego portret wielokrotny, Warszawa 2014, s. 392) Portret Franciszka Maciaka został wykonany jedynie pod wpływem kofeiny i zakwalifikowany przez artystę jako typ B, co w regulaminie Firmy Portretowej Witkacy określał: rodzaj bardziej charakterystyczny, jednak bez cienia karykatury. Robota bardziej kreskowa niż typu A, z pewnym podcięciem cech charakterystycznych, co nie wyklucza "ładności" w portretach kobiecych. Stosunek do modela obiektywny.