„Axentowicz”. Nazwisko to jakoby jakaś etykieta piękna o subtelnej harmonii barw pastelowych. Karta wielka w historii sztuki polskiej. (...) Głowa kobieca – to specjalność mistrza Axentowicza. Malował piękności z arystokracji i patrycjatu krakowskiego. (...) Powiewnie rzucana kreska pastelowa Axentowicza wybierała z modelu tylko to, co piękne i charakterystyczne, topiąc w delikatnym cieniu ujemne rysy. A zawsze między postacią, a patrzącym na nią widzem zawieszała jakby eteryczny woal sentymentu.
M. Janoszanka, Wspomnienie o Axentowiczu, „Kultura. Tygodnik literacki, artystyczny i społeczny” 1938, nr 37, s. 7
pastel, tektura, 48 × 33,5 cm w świetle oprawy
sygn. l. d.: „T.Axentowicz”
na odwrocie sygnatura artysty:
„T.Axentwicz/ Zakopane20,VII.937,” oraz powyżej stempel Magazyn Artykułów Malarskich Aleksandrowicz w Krakowie
„Axentowicz”. Nazwisko to jakoby jakaś etykieta piękna o subtelnej harmonii barw pastelowych. Karta wielka w historii sztuki polskiej. (...) Głowa kobieca – to specjalność mistrza Axentowicza. Malował piękności z arystokracji i patrycjatu krakowskiego. (...) Powiewnie rzucana kreska pastelowa Axentowicza wybierała z modelu tylko to, co piękne i charakterystyczne, topiąc w delikatnym cieniu ujemne rysy. A zawsze między postacią, a patrzącym na nią widzem zawieszała jakby eteryczny woal sentymentu.
M. Janoszanka, Wspomnienie o Axentowiczu, „Kultura. Tygodnik literacki, artystyczny i społeczny” 1938, nr 37, s. 7