Portret Bohdana Smolenia (1947-2016), wybitnego aktora komediowego i artysty kabaretowego, przynależy do większej grupy obrazów przedstawiających cenione przez Jerzego Dudę Gracza osobistości polskiej estrady. Z portretowanymi łączyły go niejednokrotnie osobiste relacje i – przede wszystkim – odwaga komentowania szarej rzeczywistości okresu PRL-u z satyrycznym zacięciem. Z reguły konterfekty znajomych z pokrewnej branży nie powstawały na zamówienie, ale były naturalną dla malarza formą wyrażenia wdzięczności i uznania. Nieco inny charakter miała geneza wizerunku Bohdana Smolenia, która była owocem artystycznej współpracy, jaka zaistniała przy okazji wznowienia działalności niezwykle popularnego w 2. połowie lat 70. poznańskiego kabaretu „Tey“(1988-1990). Powrót obsady na scenę w „dawnym“ składzie – Zenon Laskowik, Bohdan Smoleń, Krzysztof Jaślar, Rudi Schubert, Janusz Rewiński, Aleksander Gołębiowski – miał być przypomnieniem uwielbianych przez publiczność skeczy w zaktualizowanym wydaniu. Uznano, że najlepszym tłem dla przebojów grupy będzie monumentalna kopia obrazu Dudy Gracza Jeźdźcy Apokalipsy, czyli fucha z 1977 roku. Na pomysł wykorzystania go w scenografii artysta zareagował entuzjastycznie, ale postawił jeden warunek – w zamian za prawo do jednokrotnego skopiowania swego dzieła, otrzyma możliwość sportretowania „Bodzia“. Wielki podziw dla talentu satyryka nie zdołał uśpić wprawnego oka portrecisty. Efektem było dalekie od metafory i pozbawione jakichkolwiek atrybutów profesji wnikliwe studium aktora – poważnego mężczyzny o wycofanej, zgaszonej postawie i bystrym, przeszywającym spojrzeniu. Tym samym do szerokiej galerii dudagraczowskich postaci dołączył wyjątkowy, intymny portret genialnego kabarecisty, w którym zawarta została prawda o zwykłym, mającym za sobą cały bagaż doświadczeń, człowieku.
olej, płyta, 50 x 50 cm
sygn. l.d.: DUDA GRACZ . 1274/88 .
na odwr. l.g. nalepka autorska z danymi obrazu
Portret Bohdana Smolenia (1947-2016), wybitnego aktora komediowego i artysty kabaretowego, przynależy do większej grupy obrazów przedstawiających cenione przez Jerzego Dudę Gracza osobistości polskiej estrady. Z portretowanymi łączyły go niejednokrotnie osobiste relacje i – przede wszystkim – odwaga komentowania szarej rzeczywistości okresu PRL-u z satyrycznym zacięciem. Z reguły konterfekty znajomych z pokrewnej branży nie powstawały na zamówienie, ale były naturalną dla malarza formą wyrażenia wdzięczności i uznania. Nieco inny charakter miała geneza wizerunku Bohdana Smolenia, która była owocem artystycznej współpracy, jaka zaistniała przy okazji wznowienia działalności niezwykle popularnego w 2. połowie lat 70. poznańskiego kabaretu „Tey“(1988-1990). Powrót obsady na scenę w „dawnym“ składzie – Zenon Laskowik, Bohdan Smoleń, Krzysztof Jaślar, Rudi Schubert, Janusz Rewiński, Aleksander Gołębiowski – miał być przypomnieniem uwielbianych przez publiczność skeczy w zaktualizowanym wydaniu. Uznano, że najlepszym tłem dla przebojów grupy będzie monumentalna kopia obrazu Dudy Gracza Jeźdźcy Apokalipsy, czyli fucha z 1977 roku. Na pomysł wykorzystania go w scenografii artysta zareagował entuzjastycznie, ale postawił jeden warunek – w zamian za prawo do jednokrotnego skopiowania swego dzieła, otrzyma możliwość sportretowania „Bodzia“. Wielki podziw dla talentu satyryka nie zdołał uśpić wprawnego oka portrecisty. Efektem było dalekie od metafory i pozbawione jakichkolwiek atrybutów profesji wnikliwe studium aktora – poważnego mężczyzny o wycofanej, zgaszonej postawie i bystrym, przeszywającym spojrzeniu. Tym samym do szerokiej galerii dudagraczowskich postaci dołączył wyjątkowy, intymny portret genialnego kabarecisty, w którym zawarta została prawda o zwykłym, mającym za sobą cały bagaż doświadczeń, człowieku.