Prezentowany w ofercie aukcyjnej obraz pochodzi z okresu lat 1921–1926, kiedy to Melania regularnie jeździła do urokliwego miasteczka Collioure w Pirenejach.
„A tak artystka wspomina Collioure, małe nadmorskie miasteczko, położone w Pirenejach Wschodnich, które chętnie i często odwiedzała: „Collioure ze swym uroczym portem rybackim, o zaokrąglonym jak dojrzały owoc kształcie, pełnym różnokolorowych stateczków, ze swą przemienioną w wieżę kościelną strażnicą z XI wieku, ze swymi potężnymi murami zamku Templariuszy, ciągnącymi się wzdłuż brzegu morza, ze swymi czerwonawymi, żółtawymi, fiołkowymi pagórkami, na których niewidzialna mądra ręka przyczepiła tu i ówdzie małe bukieciki drzew czy też różowych zagród, wszystko to zdominowane przez znajdującą się na najwyższym wzniesieniu, niczym korona, fortecę Vaubana. Pejzaż jest tym bardziej wyjątkowy, że poprzedzająca Collioure plaża jest dość przeciętna, zaś następna w Banyuls w porównaniu z Collioure mniej urozmaicona, podobnie jak wiele innych [...]. Wydawałoby się, że natura szczególnie się zatroszczyła, aby zgromadzić w tym miejscu, z całym artyzmem, wszystkie elementy arcydzieła i znużona swym wysiłkiem zaniedbała inne okolice.” Kolekcja Bolesława i Liny Nawrockich, Mela Muter (Maria Melania Mutermilch) 1876–1967., Katalog wystawy, Muzeum Narodowe w Warszawie, grudzień 1994 – luty 1995, Warszawa 1994, s. 36
olej, płótno, 60 × 73 cm
sygn. p. d.: Muter
Prezentowany w ofercie aukcyjnej obraz pochodzi z okresu lat 1921–1926, kiedy to Melania regularnie jeździła do urokliwego miasteczka Collioure w Pirenejach.
„A tak artystka wspomina Collioure, małe nadmorskie miasteczko, położone w Pirenejach Wschodnich, które chętnie i często odwiedzała: „Collioure ze swym uroczym portem rybackim, o zaokrąglonym jak dojrzały owoc kształcie, pełnym różnokolorowych stateczków, ze swą przemienioną w wieżę kościelną strażnicą z XI wieku, ze swymi potężnymi murami zamku Templariuszy, ciągnącymi się wzdłuż brzegu morza, ze swymi czerwonawymi, żółtawymi, fiołkowymi pagórkami, na których niewidzialna mądra ręka przyczepiła tu i ówdzie małe bukieciki drzew czy też różowych zagród, wszystko to zdominowane przez znajdującą się na najwyższym wzniesieniu, niczym korona, fortecę Vaubana. Pejzaż jest tym bardziej wyjątkowy, że poprzedzająca Collioure plaża jest dość przeciętna, zaś następna w Banyuls w porównaniu z Collioure mniej urozmaicona, podobnie jak wiele innych [...]. Wydawałoby się, że natura szczególnie się zatroszczyła, aby zgromadzić w tym miejscu, z całym artyzmem, wszystkie elementy arcydzieła i znużona swym wysiłkiem zaniedbała inne okolice.” Kolekcja Bolesława i Liny Nawrockich, Mela Muter (Maria Melania Mutermilch) 1876–1967., Katalog wystawy, Muzeum Narodowe w Warszawie, grudzień 1994 – luty 1995, Warszawa 1994, s. 36