The Krasnals
"Polka podnosząca Meteoryt z Papieża. 21:37"
Postulujemy oddzielenie sztuki od polityki!
Praca ta jest częścią projektu The Krasnals "Polka podnosząca Meteoryt z Papieża. 21:37" przygotowanego na 54. Biennale w Wenecji "ILLUMInations" 2011 do pawilonu Polonia (jury wybrało projekt izraelskiej artystki Yael Bartany – która jest redaktorem artystycznym Krytyki Plitycznej). Następnie The Krasnals zostali zaproszeni do zrealizowania projektu w postaci muralu na festiwalu Art Boom w Krakowie. Okazało się jednak, że w ostatniej chwili został on odrzucony przez pieski, które wchodziły w skład dodatkowo powołanej komisji z ramienia Krytyki Politycznej. Równolegle projekt był prezentowany w noc muzeów we Wrocławiu, gdzie odniósł ogromny sukces, a finalnie po zamknięciu przez Krasnali na dwie doby pawilonu Polonii, był jedyną reprezentacją Polski na tegorocznym biennale w Wenecji (gdzie Krytyka Polityczna po raz kolejny zrobiła stanowisko swojego politbiura).
"Polka podnosząca Meteoryt z Papieża. 21:37" dotyczy słynnej pracy Maurizio Cattelana "La Nona Ora" (1999) (Tytułowa `Godzina dziewiąta’ Maurizio Cattelana, nawiązująca do godziny śmierci Chrystusa, uległa tutaj zmianie na 21:37 – godzinę śmierci papieża.), otwierającej w sposób symboliczny ostatnią dekadę sztuki współczesnej w Polsce. Wówczas to rozpoczęły się gwałtowne jej przemiany, pęd ku rynkom zachodnim, konsekwentne przejmowanie władzy przez obecne elity polskiego świata sztuki, z ‘autorytetem’ Andy Rottenberg środowiskiem Krytyki Politycznej na czele. Próba "uwolnienia papieża spod meteorytu" przez ówczesnych konserwatywnych polityków była symbolem zacofania kulturalnego politycznych elit rządzących. Droga zatoczyła krąg i doszliśmy do punktu, w którym ponownie potrzeba krasnali, rewolucji, walki z systemem. Ponownie sytuacja sięga absurdu. Oficjalnie żyjemy w dobrobycie i demokracji, wytresowano nas w zachowywaniu reguł ‘poprawności politycznej’. Żyjemy w dyktaturze sylikonowej poprawności!
Kim jest kobieta niosąca głaz? Najprawdopodobniej jakąś pozostałością żywej tkanki sztuki polskiej, która nie może wydobyć się spod ciężaru, który jak meteoryt z niespodziewanego kierunku się na nią zwalił. Maurizio Cattelan, przygniatając meteorytem papieża, przydusił i unieruchomił nim za jednym zamachem wszystko i wszystkich, co przeszkadzało polskiej elicie sztuki w przejęciu i utrzymaniu władzy.
A jak wygląda sytuacja po 10 latach? Czy dopiero teraz obudziliśmy się z ręką w nocniku? Czy może nie chcąc wychodzić spod kołdry, otwieramy jedno oko ale nadal udajemy że śpimy?
The Krasnals ukazują proces przemiany anonimowej kobiety w ucieleśniony symbol Polski, Polkę, oraz jej zmagania z wielkim meteorytem podniesionym z papieża. Chodzi tu o symboliczny akt brania na siebie tożsamości narodowego symbolu, pojawiająca się w związku z tym gra odpowiedzialności i autonomii.
Kim jest naród? Czy Pol(s)ka jest kobietą? Projekt The Krasnals jest m.in. ILLUMInacją na temat postrzegania nacjonalizmu przez młodych artystów (pokolenia po sztuce krytycznej), na swój sposób krytycznie nastawionych do fragmentu współczesnej polskiej rzeczywistości politycznej i społecznej – i jako taki włącza się i inicjuje wciąż nikłą, a niezwykle potrzebną w Polsce, debatę dotyczącą tej kwestii. Propozycja The Krasnals nie formułuje jednoznacznej odpowiedzi na obecną sytuację, jest raczej reakcją artystycznej wrażliwości na powracanie na nowo do metod stosowanych podczas komuny, gdzie sztuka była sprowadzona do roli narzędzia propagandy politycznej i manipulacji ociemniałymi masami.
Projekt w kontekście po niedawnych wyborach nabiera jeszcze na sile ze względu na bardzo korzystny układ polityczny dla skrajnej lewicy z jej przywódcą Sławomirem Sierakowskim na czele. W tym układzie możemy się spodziewać, że siła wykorzystywania sztuki jako narzędzia propagandy tego środowiska, sowicie finansowanego przez państwo, będzie rosła.
Żmijewski – szef zbliżającego się Biennale w Berlinie a także Redaktor artystyczny Krytyki Politycznej – już zapowiada zdominowanie kolejnej imprezy artystycznej o znaczeniu międzynarodowym przez Krytykę Polityczną. Bez ogródek ogłasza też propagandowe cele sztuki współczesnej, operując językiem nowomowy, znanym dobrze z przeszłości:
Chodzi jednak o to, żeby artyści umieli użyć sztuki w bardziej substancjalny sposób. Żeby starali się przy jej pomocy ugrać konkretnie sformułowane stawki. To jest z mojej strony chęć wzięcia udziału w upolitycznieniu kultury, poprzez wprowadzanie do niej politycznych zadań. Co się oczywiście rozpada się na szereg jednostkowych projektów. W Biennale wezmą udział artyści-dziennikarze, którzy będą informować o rozmaitych wydarzeniach, mówiąc z dobrze zdefiniowanego ideowo stanowiska. Takie działanie formatuje rzeczywistość.
Zatem stoimy po raz kolejny przed wyzwaniem i następnym sprawdzianem w historii. Dlatego też na tle niewidzialnych represji, ponownie w historii możemy się spodziewać coraz częstszych budzących czujność i świadomość wizerunków Krasnali. Najczęściej będą one jednak szare i smutne, poprawnie powtarzające slogan „Jest dobrze”.
Tak jak Ruch Palikota postuluje oddzielenie Kościała od państwa, tak samo my postulujemy oddzielenie sztuki od polityki! Żądamy wolności dla sztuki i równych praw dla artystów niezależnie od ich poglądów politycznych i przydatności w walce o władzę!
Fotografia, druk cyfrowy/płótno
3/10
70 x 100 cm
sygn.
The Krasnals
"Polka podnosząca Meteoryt z Papieża. 21:37"
Postulujemy oddzielenie sztuki od polityki!
Praca ta jest częścią projektu The Krasnals "Polka podnosząca Meteoryt z Papieża. 21:37" przygotowanego na 54. Biennale w Wenecji "ILLUMInations" 2011 do pawilonu Polonia (jury wybrało projekt izraelskiej artystki Yael Bartany – która jest redaktorem artystycznym Krytyki Plitycznej). Następnie The Krasnals zostali zaproszeni do zrealizowania projektu w postaci muralu na festiwalu Art Boom w Krakowie. Okazało się jednak, że w ostatniej chwili został on odrzucony przez pieski, które wchodziły w skład dodatkowo powołanej komisji z ramienia Krytyki Politycznej. Równolegle projekt był prezentowany w noc muzeów we Wrocławiu, gdzie odniósł ogromny sukces, a finalnie po zamknięciu przez Krasnali na dwie doby pawilonu Polonii, był jedyną reprezentacją Polski na tegorocznym biennale w Wenecji (gdzie Krytyka Polityczna po raz kolejny zrobiła stanowisko swojego politbiura).
"Polka podnosząca Meteoryt z Papieża. 21:37" dotyczy słynnej pracy Maurizio Cattelana "La Nona Ora" (1999) (Tytułowa `Godzina dziewiąta’ Maurizio Cattelana, nawiązująca do godziny śmierci Chrystusa, uległa tutaj zmianie na 21:37 – godzinę śmierci papieża.), otwierającej w sposób symboliczny ostatnią dekadę sztuki współczesnej w Polsce. Wówczas to rozpoczęły się gwałtowne jej przemiany, pęd ku rynkom zachodnim, konsekwentne przejmowanie władzy przez obecne elity polskiego świata sztuki, z ‘autorytetem’ Andy Rottenberg środowiskiem Krytyki Politycznej na czele. Próba "uwolnienia papieża spod meteorytu" przez ówczesnych konserwatywnych polityków była symbolem zacofania kulturalnego politycznych elit rządzących. Droga zatoczyła krąg i doszliśmy do punktu, w którym ponownie potrzeba krasnali, rewolucji, walki z systemem. Ponownie sytuacja sięga absurdu. Oficjalnie żyjemy w dobrobycie i demokracji, wytresowano nas w zachowywaniu reguł ‘poprawności politycznej’. Żyjemy w dyktaturze sylikonowej poprawności!
Kim jest kobieta niosąca głaz? Najprawdopodobniej jakąś pozostałością żywej tkanki sztuki polskiej, która nie może wydobyć się spod ciężaru, który jak meteoryt z niespodziewanego kierunku się na nią zwalił. Maurizio Cattelan, przygniatając meteorytem papieża, przydusił i unieruchomił nim za jednym zamachem wszystko i wszystkich, co przeszkadzało polskiej elicie sztuki w przejęciu i utrzymaniu władzy.
A jak wygląda sytuacja po 10 latach? Czy dopiero teraz obudziliśmy się z ręką w nocniku? Czy może nie chcąc wychodzić spod kołdry, otwieramy jedno oko ale nadal udajemy że śpimy?
The Krasnals ukazują proces przemiany anonimowej kobiety w ucieleśniony symbol Polski, Polkę, oraz jej zmagania z wielkim meteorytem podniesionym z papieża. Chodzi tu o symboliczny akt brania na siebie tożsamości narodowego symbolu, pojawiająca się w związku z tym gra odpowiedzialności i autonomii.
Kim jest naród? Czy Pol(s)ka jest kobietą? Projekt The Krasnals jest m.in. ILLUMInacją na temat postrzegania nacjonalizmu przez młodych artystów (pokolenia po sztuce krytycznej), na swój sposób krytycznie nastawionych do fragmentu współczesnej polskiej rzeczywistości politycznej i społecznej – i jako taki włącza się i inicjuje wciąż nikłą, a niezwykle potrzebną w Polsce, debatę dotyczącą tej kwestii. Propozycja The Krasnals nie formułuje jednoznacznej odpowiedzi na obecną sytuację, jest raczej reakcją artystycznej wrażliwości na powracanie na nowo do metod stosowanych podczas komuny, gdzie sztuka była sprowadzona do roli narzędzia propagandy politycznej i manipulacji ociemniałymi masami.
Projekt w kontekście po niedawnych wyborach nabiera jeszcze na sile ze względu na bardzo korzystny układ polityczny dla skrajnej lewicy z jej przywódcą Sławomirem Sierakowskim na czele. W tym układzie możemy się spodziewać, że siła wykorzystywania sztuki jako narzędzia propagandy tego środowiska, sowicie finansowanego przez państwo, będzie rosła.
Żmijewski – szef zbliżającego się Biennale w Berlinie a także Redaktor artystyczny Krytyki Politycznej – już zapowiada zdominowanie kolejnej imprezy artystycznej o znaczeniu międzynarodowym przez Krytykę Polityczną. Bez ogródek ogłasza też propagandowe cele sztuki współczesnej, operując językiem nowomowy, znanym dobrze z przeszłości:
Chodzi jednak o to, żeby artyści umieli użyć sztuki w bardziej substancjalny sposób. Żeby starali się przy jej pomocy ugrać konkretnie sformułowane stawki. To jest z mojej strony chęć wzięcia udziału w upolitycznieniu kultury, poprzez wprowadzanie do niej politycznych zadań. Co się oczywiście rozpada się na szereg jednostkowych projektów. W Biennale wezmą udział artyści-dziennikarze, którzy będą informować o rozmaitych wydarzeniach, mówiąc z dobrze zdefiniowanego ideowo stanowiska. Takie działanie formatuje rzeczywistość.
Zatem stoimy po raz kolejny przed wyzwaniem i następnym sprawdzianem w historii. Dlatego też na tle niewidzialnych represji, ponownie w historii możemy się spodziewać coraz częstszych budzących czujność i świadomość wizerunków Krasnali. Najczęściej będą one jednak szare i smutne, poprawnie powtarzające slogan „Jest dobrze”.
Tak jak Ruch Palikota postuluje oddzielenie Kościała od państwa, tak samo my postulujemy oddzielenie sztuki od polityki! Żądamy wolności dla sztuki i równych praw dla artystów niezależnie od ich poglądów politycznych i przydatności w walce o władzę!