Prezentowany obraz pochodzi z pobytów artysty w Nieświeżu gdzie wielokrotnie przebywał na zaproszenie Radziwiłłów począwszy od 1886 roku. Jak wspominał w swoich pamiętnikach: Po moich pierwszych sukcesach artystycznych postanowiłem wycofać się z tego wielkoświatowego życia i wróciłem do Nieświeża, aby gruntownie poznać ten już ukochany świat [...] Zapał do myślistwa i sztuki zyskał przewagę nad przyjemnościami życia w stolicy. Ze strony księżnej Radziwiłłowej i cesarza słyszałem uwagi, że zaniedbuję karierę i fortunę - lecz na to nie było rady. Wolałem malować, polować i żyć w budanach leśnych, niż przebywać w salonach berlińskich milionerów. Dzisiaj, po kilkudziesięciu latach, dziękuję opatrzności, że miałem tyle siły woli, aby dać pierwszeństwo sztuce. Tymi latami studiów żyję bowiem do dziś dnia, przetrawiając i opracowując prawie wciąż na nowo niewyczerpane tematy - wrażenia z ukochanej krainy.
(Julina Fałat, Pamiętniki, wyd. I, Warszawa 1935; wyd. II, Katowice 1987, s. 162)

To właśnie o owej fascynacji drzewami pisał już w 1926 roku Stefan Popowski: [...] gdy Fałat opowiada po malarsku o drzewach, o lasach, o sosnach przede wszystkim, wtedy zdaje się, że to cudne pejzaże z Pana Tadeusza ze słów zamieniają się w kształty, taka miłość i zachwyt idzie z jednych i drugich na widza. W obrazach jego żyje puszcza leśna w całym swoim wielorakim kształcie halizn i ostępów [...] Pnie ich złote i szare, liliowe i rdzawe, to wdzięcznie łuskowate, to mchem porosłe, to gładkie, to znów ranami zaschłymi poryte, zdają się żyć w całym swoim indywidulanym wyrazie, z taką miłością tkliwą pędzel Fałata wydobył na powierzchnię.
Analogiczne przedstawienie przewróconej sosny znajdujemy w obrazach Fałata Nad Świtezią (w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie) oraz Las sosnowy (kolekcja Muzeum Narodowe w Krakowie). To właśnie motyw sosny był przez wiele lat polem śmiałych eksperymentów, zwłaszcza w malarstwie akwarelowym.
(A. Król, Julian Fałat, 2010, s. 29)

29
Julian FAŁAT (1853 Tuligłowy k. Przemyśla - 1929 Bystra k. Bielska Białej)

Polesie, 1916 r.

akwarela, papier,
52 × 96 cm w świetle passe-partout
sygn. i dat. p. d.: JFałat Polesie/1916
na odwrocie dedykacja: Obraz ten, JWP Julian Fałat ofiarował / bratu memu śp. Karolowi Lubomirskiemu / w 1916 Roku Pańskim, na pamiątkę wspólnych / wędrówek po dobrach naszych poleskich. / Kraków, 10.6.1932 r./Zofia Lubomirska

Pochodzenie:
Kolekcja rodziny Lubomirskich

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Prezentowany obraz pochodzi z pobytów artysty w Nieświeżu gdzie wielokrotnie przebywał na zaproszenie Radziwiłłów począwszy od 1886 roku. Jak wspominał w swoich pamiętnikach: Po moich pierwszych sukcesach artystycznych postanowiłem wycofać się z tego wielkoświatowego życia i wróciłem do Nieświeża, aby gruntownie poznać ten już ukochany świat [...] Zapał do myślistwa i sztuki zyskał przewagę nad przyjemnościami życia w stolicy. Ze strony księżnej Radziwiłłowej i cesarza słyszałem uwagi, że zaniedbuję karierę i fortunę - lecz na to nie było rady. Wolałem malować, polować i żyć w budanach leśnych, niż przebywać w salonach berlińskich milionerów. Dzisiaj, po kilkudziesięciu latach, dziękuję opatrzności, że miałem tyle siły woli, aby dać pierwszeństwo sztuce. Tymi latami studiów żyję bowiem do dziś dnia, przetrawiając i opracowując prawie wciąż na nowo niewyczerpane tematy - wrażenia z ukochanej krainy.
(Julina Fałat, Pamiętniki, wyd. I, Warszawa 1935; wyd. II, Katowice 1987, s. 162)

To właśnie o owej fascynacji drzewami pisał już w 1926 roku Stefan Popowski: [...] gdy Fałat opowiada po malarsku o drzewach, o lasach, o sosnach przede wszystkim, wtedy zdaje się, że to cudne pejzaże z Pana Tadeusza ze słów zamieniają się w kształty, taka miłość i zachwyt idzie z jednych i drugich na widza. W obrazach jego żyje puszcza leśna w całym swoim wielorakim kształcie halizn i ostępów [...] Pnie ich złote i szare, liliowe i rdzawe, to wdzięcznie łuskowate, to mchem porosłe, to gładkie, to znów ranami zaschłymi poryte, zdają się żyć w całym swoim indywidulanym wyrazie, z taką miłością tkliwą pędzel Fałata wydobył na powierzchnię.
Analogiczne przedstawienie przewróconej sosny znajdujemy w obrazach Fałata Nad Świtezią (w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie) oraz Las sosnowy (kolekcja Muzeum Narodowe w Krakowie). To właśnie motyw sosny był przez wiele lat polem śmiałych eksperymentów, zwłaszcza w malarstwie akwarelowym.
(A. Król, Julian Fałat, 2010, s. 29)