Wystawiany:
- Rysunki Erazma Ciołka. Galeria Pokaz, Warszawa 2001;
- Kultura Niezależna 27 lat później. Galeria Domu Artysty Plastyka, Warszawa 2012.
Reprodukowany: Erazm Ciołek. Rysunki, Warszawa 2011.

"Nazwisko Erazma nieodparcie kojarzyło mi się dotąd - a myślę, że i wszystkim - z fotografią. Jeden z czołowych polskich fotografików, od kilkudziesięciu lat towarzyszący wszystkim ważnym wydarzeniom polskiego życia publicznego. [?] Wizyty papieskie, które Erazm nie tylko dokumentował, ale i oddawał ich niepowtarzalną atmosferę, strajki gdańskie, Solidarność, zdarzenia duże i małe lat stanu wojennego - wszystko to znalazło w Erazmie Ciołku uważnego i inteligentnego obserwatora, dokumentalistę i interpretatora.[?].

Liczne przyjaźnie, udziały w plenerach, towarzyskie spotkania, gdzie mówi się wiele o sztuce i oficjalne dyskusje zagadnieniom artystycznym poświęcone, niezliczone wizyty w pracowniach i sesje zdjęciowe - a Erazm rzeczywiście dzieła sztuki fotografuje znakomicie - wszystko to sprawia, że warsztat plastyka dawno już odsłonił przed Ciołkiem swe tajemnice. Toteż w momencie, gdy sam sięgnął po plastyczne tworzywo, nie czuł się skrępowany regułami i sztywnymi kanonami formalnymi.

Swobodnie też posługuje się różnymi technikami rysunkowymi - od piórka, po ulubioną jak się zdaje rozlaną i częściowo tylko kształtowaną plamę tuszu. Wprowadza również, prawda, że bardzo dyskretnie i w minimalnym wymiarze, techniki komputerowe. W jego na ogół czarnobiałych rysunkach z całą oczywistością pojawia się kolor wówczas, gdy jest on autorowi do jakichś celów przydatny. Stąd też w rysunkach Erazma Ciołka nie znajdziemy śladu monotonii, powtarzających się motywów czy formalnych rozwiązań. Wszystko jest tu spontaniczne, świeże, poddane bezpośrednio impulsowi, wszystko zaświadcza, że rysunki te powstały z głębokiej wewnętrznej potrzeby i są dla ich twórcy sprawą na wskroś osobistą"
(Magdalena Hniedziewicz).

56
Erazm CIOŁEK (1937-2012)

POLEGLI, 1996

rysunek (technika własna),
druk - archiwalny papier i tusz,
23 x 40 cm.
Odbitka 3 /15.

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Wystawiany:
- Rysunki Erazma Ciołka. Galeria Pokaz, Warszawa 2001;
- Kultura Niezależna 27 lat później. Galeria Domu Artysty Plastyka, Warszawa 2012.
Reprodukowany: Erazm Ciołek. Rysunki, Warszawa 2011.

"Nazwisko Erazma nieodparcie kojarzyło mi się dotąd - a myślę, że i wszystkim - z fotografią. Jeden z czołowych polskich fotografików, od kilkudziesięciu lat towarzyszący wszystkim ważnym wydarzeniom polskiego życia publicznego. [?] Wizyty papieskie, które Erazm nie tylko dokumentował, ale i oddawał ich niepowtarzalną atmosferę, strajki gdańskie, Solidarność, zdarzenia duże i małe lat stanu wojennego - wszystko to znalazło w Erazmie Ciołku uważnego i inteligentnego obserwatora, dokumentalistę i interpretatora.[?].

Liczne przyjaźnie, udziały w plenerach, towarzyskie spotkania, gdzie mówi się wiele o sztuce i oficjalne dyskusje zagadnieniom artystycznym poświęcone, niezliczone wizyty w pracowniach i sesje zdjęciowe - a Erazm rzeczywiście dzieła sztuki fotografuje znakomicie - wszystko to sprawia, że warsztat plastyka dawno już odsłonił przed Ciołkiem swe tajemnice. Toteż w momencie, gdy sam sięgnął po plastyczne tworzywo, nie czuł się skrępowany regułami i sztywnymi kanonami formalnymi.

Swobodnie też posługuje się różnymi technikami rysunkowymi - od piórka, po ulubioną jak się zdaje rozlaną i częściowo tylko kształtowaną plamę tuszu. Wprowadza również, prawda, że bardzo dyskretnie i w minimalnym wymiarze, techniki komputerowe. W jego na ogół czarnobiałych rysunkach z całą oczywistością pojawia się kolor wówczas, gdy jest on autorowi do jakichś celów przydatny. Stąd też w rysunkach Erazma Ciołka nie znajdziemy śladu monotonii, powtarzających się motywów czy formalnych rozwiązań. Wszystko jest tu spontaniczne, świeże, poddane bezpośrednio impulsowi, wszystko zaświadcza, że rysunki te powstały z głębokiej wewnętrznej potrzeby i są dla ich twórcy sprawą na wskroś osobistą"
(Magdalena Hniedziewicz).