Do obrazu dołączony certyfikat podpisany przez córkę artysty, Agatę Dudę Gracz.


W 1977 roku, czasie powstania obrazu Polak potrafi!, Jerzy Duda Gracz był powszechnie ceniony jako publicysta dokonujący w swych dziełach – z niemałą dozą gorzkiego humoru i ironii – wiwisekcji polskiej rzeczywistości okresu PRL-u. Wytchnieniem od wymagającej roli dokumentalisty niskich obyczajów były plenery, organizowane najczęściej we wsi Brzegi koło Bukowiny. Większość naszkicowanych podczas wyjazdów pejzaży była chowana do przysłowiowej szuflady – w odczuciu artysty były zbyt intymną sferą twórczości, by pokazywać je publicznie. Dodatkową niechęć do ich wystawiania pogłębiał fakt, że jako pozbawione narracji, nie mogły stanowić ani źródła ludycznej rozrywki ani pełnić roli pouczającego moralitetu. Próbą przełamania oporu związanego z przyznaniem górskiemu krajobrazowi pełnej autonomii, jest – sytuujące się na pograniczu dwóch uprawianych przez Dudę Gracza gatunków – opatrzone wymownym tytułem przedstawienie górala i kobiety na tle malowniczej doliny. Dolna listwa iluzjonistycznie malowanej ramy to rodzaj widowni, z której para ogląda majestatyczny spektakl przyrody. Nie są jednak nic nieznaczącym sztafażem. Zarówno naga, reprezentująca ideał dudagraczowskiej urody kobieta, jak i towarzyszący jej, jowialnie uśmiechający się do widza baca, odpoczywają na łonie natury, nie przejmując się zupełnie stojącą między nimi tabliczką z wypisanym hasłem komunistycznej propagandy: „Polak potrafi!“. Zawołanie budowniczych Huty Katowice, jednej ze sztandarowych inwestycji epoki Edwarda Gierka (1970-1980), przenosi odbiorcę w przemysłową rzeczywistość wyrabiania normy, pierwszych spustów surówki i szalejących wskaźników produkcyjności, która nie ma nic wspólnego z beztroską będącą udziałem portretowanych. Jak podkreślał Tadeusz Nyczek, znawca dorobku artysty, Dudy Gracza niemal nie interesują „czyste“ światy obyczajów, zachowań, wyglądów. Coś zawsze musi być zderzone z czymś, nawet niechby tylko na zasadzie prostego zestawienia. Mistrzowska koncepcja połączenia odrębnych światów w obrazie Polak potrafi! stała się nie tylko okazją do kpiny z przynoszącego straty wielkiego kombinatu metalurgicznego, ale też pretekstem do ukazania piękna ukochanych Tatr, w których – jak widać – Polak potrafi wypoczywać.

118
Jerzy DUDA-GRACZ (1941 Częstochowa - 2004 Łagów)

POLAK POTRAFI!, 1977

olej, płyta pilśniowa
80 x 80 cm
sygn. l.d.: Duda Gracz. 1977., śr.: POLAK POTRAFI!
na odwr. na płycie białą farbą: K-1

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Do obrazu dołączony certyfikat podpisany przez córkę artysty, Agatę Dudę Gracz.


W 1977 roku, czasie powstania obrazu Polak potrafi!, Jerzy Duda Gracz był powszechnie ceniony jako publicysta dokonujący w swych dziełach – z niemałą dozą gorzkiego humoru i ironii – wiwisekcji polskiej rzeczywistości okresu PRL-u. Wytchnieniem od wymagającej roli dokumentalisty niskich obyczajów były plenery, organizowane najczęściej we wsi Brzegi koło Bukowiny. Większość naszkicowanych podczas wyjazdów pejzaży była chowana do przysłowiowej szuflady – w odczuciu artysty były zbyt intymną sferą twórczości, by pokazywać je publicznie. Dodatkową niechęć do ich wystawiania pogłębiał fakt, że jako pozbawione narracji, nie mogły stanowić ani źródła ludycznej rozrywki ani pełnić roli pouczającego moralitetu. Próbą przełamania oporu związanego z przyznaniem górskiemu krajobrazowi pełnej autonomii, jest – sytuujące się na pograniczu dwóch uprawianych przez Dudę Gracza gatunków – opatrzone wymownym tytułem przedstawienie górala i kobiety na tle malowniczej doliny. Dolna listwa iluzjonistycznie malowanej ramy to rodzaj widowni, z której para ogląda majestatyczny spektakl przyrody. Nie są jednak nic nieznaczącym sztafażem. Zarówno naga, reprezentująca ideał dudagraczowskiej urody kobieta, jak i towarzyszący jej, jowialnie uśmiechający się do widza baca, odpoczywają na łonie natury, nie przejmując się zupełnie stojącą między nimi tabliczką z wypisanym hasłem komunistycznej propagandy: „Polak potrafi!“. Zawołanie budowniczych Huty Katowice, jednej ze sztandarowych inwestycji epoki Edwarda Gierka (1970-1980), przenosi odbiorcę w przemysłową rzeczywistość wyrabiania normy, pierwszych spustów surówki i szalejących wskaźników produkcyjności, która nie ma nic wspólnego z beztroską będącą udziałem portretowanych. Jak podkreślał Tadeusz Nyczek, znawca dorobku artysty, Dudy Gracza niemal nie interesują „czyste“ światy obyczajów, zachowań, wyglądów. Coś zawsze musi być zderzone z czymś, nawet niechby tylko na zasadzie prostego zestawienia. Mistrzowska koncepcja połączenia odrębnych światów w obrazie Polak potrafi! stała się nie tylko okazją do kpiny z przynoszącego straty wielkiego kombinatu metalurgicznego, ale też pretekstem do ukazania piękna ukochanych Tatr, w których – jak widać – Polak potrafi wypoczywać.