Pochodził z krakowskiej artystycznej rodziny. Był synem Wojciecha Kossaka, wnukiem Juliusza, bratem Magdaleny Samozwaniec i Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. Już jako dziecko wykazywał duże zdolności artystyczne, podejmując lekcje rysunku i malarstwa w pracowniach dziadka oraz ojca. Nigdy jednak nie podjął studiów na ASP. Pierwszą indywidualną wystawę malarza zorganizowano w Towarzystwie Sztuk Pięknych w 1910 roku, gdzie pokazano cykl napoleoński, który został bardzo dobrze przyjęty i doceniony przez krytyków. Choć Wojciech Kossak wiązał z nim wielkie nadzieje, Jerzy nigdy nie wypracował indywidualnego stylu, powielając tematy wypracowane przez ojca. W trudnych powojennych czasach praktyka ta zapewniała mu stabilizację finansową, ale miało to zły wpływ na jego rozwój twórczy. Poza tematyką ułańską i wojenną malował również sceny folklorystyczne, polowania i portrety. Zdobył dużą biegłość w przedstawianiu wizerunków koni i jeźdźców. Niezwykle popularny wśród krakowskiego, zamożnego mieszczaństwa.

018
Jerzy KOSSAK (1886 Kraków - 1955 Kraków)

Pogoń za Bolszewikiem

olej, sklejka, 78 x 52,5 cm,
sygn. p.d.: Jerzy Kossak 1936.
Na odwrocie pieczęcie: "Stwierdzam autentycz/ność tego obrazu" / Jerzy Kossak oraz okrągła: Jerzy Kossak Kraków pl. Kossaka 4 z wpisanym numerem 896.

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Pochodził z krakowskiej artystycznej rodziny. Był synem Wojciecha Kossaka, wnukiem Juliusza, bratem Magdaleny Samozwaniec i Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. Już jako dziecko wykazywał duże zdolności artystyczne, podejmując lekcje rysunku i malarstwa w pracowniach dziadka oraz ojca. Nigdy jednak nie podjął studiów na ASP. Pierwszą indywidualną wystawę malarza zorganizowano w Towarzystwie Sztuk Pięknych w 1910 roku, gdzie pokazano cykl napoleoński, który został bardzo dobrze przyjęty i doceniony przez krytyków. Choć Wojciech Kossak wiązał z nim wielkie nadzieje, Jerzy nigdy nie wypracował indywidualnego stylu, powielając tematy wypracowane przez ojca. W trudnych powojennych czasach praktyka ta zapewniała mu stabilizację finansową, ale miało to zły wpływ na jego rozwój twórczy. Poza tematyką ułańską i wojenną malował również sceny folklorystyczne, polowania i portrety. Zdobył dużą biegłość w przedstawianiu wizerunków koni i jeźdźców. Niezwykle popularny wśród krakowskiego, zamożnego mieszczaństwa.