Proweniencja:
kolekcja prywatna, Częstochowa
Bibliografia:
Oj dobrze już, nr 9, Program Art Gallery, Warszawa 2002.
Czy pigułki Murt-Bing są już przeterminowane?
Murti-Bing był to mongolski filozof, któremu udało się wyprodukować środek przenoszący światopogląd drogą organiczną…, Człowiek łykający pigułki przestawał być wrażliwy na jakiekolwiek elementy metafizyczne, takie objawy jak dzikie ekscesy sztuki, przeżywającej „nienasycenie formą”, traktował już jako głupstwa przeszłości, nadejścia armii monogolsko-chińskiej nie uważał już za tragedię swojej cywilizacji, wśród swoich współobywateli żył jak zdrowe indywiduum, otoczone przez wariatów…
Czesław Miłosz, „Zniewolony umysł”, Instytut Literacki Paryż 1956 s.10
Rozumiemy szczegółowo właściwości ludzi, którym amnezja pożera tożsamość. Należy otrząsnąć się z wygody, popatrzeć na zewnątrz. Wolność nigdy wyraźnie nie jest dana, chce być zdobywana i poddaje się tylko silnym i odważnym, ryzykującym całego siebie.
W. Pawlak
Cytowany fragment pochodzi z tworzonego przez członków Gruppy czasopisma „Oj dobrze już”. Pawlak był jednym ze współredaktorów, a w przytoczonym numerze z 2002 roku (towarzyszącemu wystawie), znajdziemy także wiersz malarza napisany osiem lat wcześniej, który można potraktować jako kontynuację rozważań o sztuce i wolności. Pisze w nim m. in.: „Któż jest kimkolwiek. Systemy zajmują się wszystkim. / Pozostaje nie dać się wciągnąć w kampanię przeciwko urządzeniom / ułatwiając nam życie itp., itp. / Materiał kryje się w konwencjach, strukturach, stylach. / Nie stać mnie na żaden układ. / Nie stać mnie na skrępowanie wykluczające wolność”.
Ta imponująca kompozycja, wyjątkowa wśród oferowanych na rynku sztuki prac Włodzimierza Pawlaka, dzięki autorskiemu tytułowi odnoszącemu się do powieści „Nienasycenie” Stanisława Ignacego Witkiewicza, skłania do poszukiwania inspiracji artysty w filozoficznych systemach kreujących utopijne, totalne wizje świata idealnego. Kompozycja obrazu oraz jego data powstania wydają się nawiązywać także do jednego z najbardziej znanych i najdłuższych cyklów malarskich artysty - „Dzienników” (rozpoczętym w 1989 roku), a tworzonym w oparciu o dość jednorodne, powtarzalne kształty ryte w świeżej farbie. Kolejnym charakterystycznym elementem jest biel, która na początku lat 90. stanowiła główny motyw serii obrazów Pawlaka, a kontynuowana była w późniejszych latach (przykładowo cykle „Ikony industrialne”, „Obrazy zamalowane”). Interesujące w tym kontekście są odwołania artysty do dzieł Strzemińskiego czy Malewicza.
technika własna, olej, płótno; 129 x 121 cm;
sygn., dat. i autorsko opisany na odwrocie: WŁODZIMIERZ PALWAK / PIGUŁKI MURTI-BING / 130 x 120 / 1991
Proweniencja:
kolekcja prywatna, Częstochowa
Bibliografia:
Oj dobrze już, nr 9, Program Art Gallery, Warszawa 2002.
Czy pigułki Murt-Bing są już przeterminowane?
Murti-Bing był to mongolski filozof, któremu udało się wyprodukować środek przenoszący światopogląd drogą organiczną…, Człowiek łykający pigułki przestawał być wrażliwy na jakiekolwiek elementy metafizyczne, takie objawy jak dzikie ekscesy sztuki, przeżywającej „nienasycenie formą”, traktował już jako głupstwa przeszłości, nadejścia armii monogolsko-chińskiej nie uważał już za tragedię swojej cywilizacji, wśród swoich współobywateli żył jak zdrowe indywiduum, otoczone przez wariatów…
Czesław Miłosz, „Zniewolony umysł”, Instytut Literacki Paryż 1956 s.10
Rozumiemy szczegółowo właściwości ludzi, którym amnezja pożera tożsamość. Należy otrząsnąć się z wygody, popatrzeć na zewnątrz. Wolność nigdy wyraźnie nie jest dana, chce być zdobywana i poddaje się tylko silnym i odważnym, ryzykującym całego siebie.
W. Pawlak
Cytowany fragment pochodzi z tworzonego przez członków Gruppy czasopisma „Oj dobrze już”. Pawlak był jednym ze współredaktorów, a w przytoczonym numerze z 2002 roku (towarzyszącemu wystawie), znajdziemy także wiersz malarza napisany osiem lat wcześniej, który można potraktować jako kontynuację rozważań o sztuce i wolności. Pisze w nim m. in.: „Któż jest kimkolwiek. Systemy zajmują się wszystkim. / Pozostaje nie dać się wciągnąć w kampanię przeciwko urządzeniom / ułatwiając nam życie itp., itp. / Materiał kryje się w konwencjach, strukturach, stylach. / Nie stać mnie na żaden układ. / Nie stać mnie na skrępowanie wykluczające wolność”.
Ta imponująca kompozycja, wyjątkowa wśród oferowanych na rynku sztuki prac Włodzimierza Pawlaka, dzięki autorskiemu tytułowi odnoszącemu się do powieści „Nienasycenie” Stanisława Ignacego Witkiewicza, skłania do poszukiwania inspiracji artysty w filozoficznych systemach kreujących utopijne, totalne wizje świata idealnego. Kompozycja obrazu oraz jego data powstania wydają się nawiązywać także do jednego z najbardziej znanych i najdłuższych cyklów malarskich artysty - „Dzienników” (rozpoczętym w 1989 roku), a tworzonym w oparciu o dość jednorodne, powtarzalne kształty ryte w świeżej farbie. Kolejnym charakterystycznym elementem jest biel, która na początku lat 90. stanowiła główny motyw serii obrazów Pawlaka, a kontynuowana była w późniejszych latach (przykładowo cykle „Ikony industrialne”, „Obrazy zamalowane”). Interesujące w tym kontekście są odwołania artysty do dzieł Strzemińskiego czy Malewicza.