O swojej metodzie graficznej Schulz pisał w jednym z listów:
"Metoda, którą się posługuję, jest żmudna. Nie jest to akwaforta, ale tzw. cliché-verre - płyta szklana. Rysuje się igłą na warstwie czarnej żelatyny pokrywającej szkło, w ten sposób otrzymany negatywny [czytaj: negatywowy] przeświecający rysunek traktuje się jako negatyw fotograficzny, t.j. kopiuje się w ramce fotogr. na papierze światłoczułym, wywołuje, utrwala i zmywa - proceder jak przy odbitkach fotograficznych - koszt znaczny - praca także. (...) Do masowej produkcji technika ta nie jest".
(wg cliché-verre Brunona SCHULZA)
akwaforta, 19 x 25 cm, odbitka 26/300,
sygnowana i datowana ołówkiem u dołu, pod płytą: "M. L. Włodarska 1992" oraz tytuł, nr odbitki i technika.
O swojej metodzie graficznej Schulz pisał w jednym z listów:
"Metoda, którą się posługuję, jest żmudna. Nie jest to akwaforta, ale tzw. cliché-verre - płyta szklana. Rysuje się igłą na warstwie czarnej żelatyny pokrywającej szkło, w ten sposób otrzymany negatywny [czytaj: negatywowy] przeświecający rysunek traktuje się jako negatyw fotograficzny, t.j. kopiuje się w ramce fotogr. na papierze światłoczułym, wywołuje, utrwala i zmywa - proceder jak przy odbitkach fotograficznych - koszt znaczny - praca także. (...) Do masowej produkcji technika ta nie jest".