Proweniencja: obraz pochodzi ze zbiorów przyjaciół Józefa Czapskiego.
Obraz opisany i wystawiany:
– Józef Czapski. Widzenie życia, Muzeum Narodowe w Gdańsku, marzec-czerwiec 2000, kat. poz. 23; il. barwna, poz. 21 s. 61.
Fenomen malarstwa Józefa Czapskiego polega przede wszystkim na jego patrzeniu na świat oczami malarza. Był bowiem artystą zarówno pisząc jak i malując. Do końca swego długiego, obfitującego w często dramatyczne wydarzenia życia marzył o „zobaczeniu tej bieli przy tej czerwieni“. Tematy znajdował wszędzie. Czy był to pejzaż, martwa natura, peron paryskiego metra czy zmięta serweta na prostym stoliku – ekspresja przedmiotu była zawsze najważniejsza. A szukał jej także w przedmiotach codziennych wręcz pozornie banalnych. Obok wnętrz kafejek z postaciami, sylwetek ludzi, fragmentów codzienności, potrafił najprostsze przedmioty wykreować na dzieła sztuki. Intuicyjne malarstwo oddawało to spontaniczne przeżywane otaczającego go świata i towarzyszyło jego sztuce do końca.
Zwykły piecyk, z pozoru nie będący inspiracją malarską, ożył na tym płótnie własnym życiem i stał się kompozycją oddającą spontaniczne przeżycie artysty a także jego emocjonalny stosunek do wszystkiego, co go otaczało.
Malarskie oko Czapskiego, zafascynowane codziennym pozorem, umie pozór ten przebić na wylot. Metoda jego przypomina podejście fotografa spacerującego po świecie z aparatem przewieszonym przez ramię. Nie czyha on na obraz; przeciwnie – taki czy inny wycinek rzeczywistości narzuca mu się nagle, przemieniając bierne spojrzenie w błyskawiczną wizję. [...]
To właśnie zachwycony szacunek malarza dla surowej, materialnej rzeczywistości, dla pozornego banału, stoi u podstaw uprzywilejowanej chwili, która godzi widza obrazu Czapskiego ze światem takim, jakim jest.
Konstanty A. Jeleński, Oko i czas, 1974 [w:] Józef Czapski. Wokół kolekcji Aeschlimanna, Zachęta 2007
olej, płótno
41 x 27 cm
na odwrocie na ramie nalepka z danymi właściciela
Proweniencja: obraz pochodzi ze zbiorów przyjaciół Józefa Czapskiego.
Obraz opisany i wystawiany:
– Józef Czapski. Widzenie życia, Muzeum Narodowe w Gdańsku, marzec-czerwiec 2000, kat. poz. 23; il. barwna, poz. 21 s. 61.
Fenomen malarstwa Józefa Czapskiego polega przede wszystkim na jego patrzeniu na świat oczami malarza. Był bowiem artystą zarówno pisząc jak i malując. Do końca swego długiego, obfitującego w często dramatyczne wydarzenia życia marzył o „zobaczeniu tej bieli przy tej czerwieni“. Tematy znajdował wszędzie. Czy był to pejzaż, martwa natura, peron paryskiego metra czy zmięta serweta na prostym stoliku – ekspresja przedmiotu była zawsze najważniejsza. A szukał jej także w przedmiotach codziennych wręcz pozornie banalnych. Obok wnętrz kafejek z postaciami, sylwetek ludzi, fragmentów codzienności, potrafił najprostsze przedmioty wykreować na dzieła sztuki. Intuicyjne malarstwo oddawało to spontaniczne przeżywane otaczającego go świata i towarzyszyło jego sztuce do końca.
Zwykły piecyk, z pozoru nie będący inspiracją malarską, ożył na tym płótnie własnym życiem i stał się kompozycją oddającą spontaniczne przeżycie artysty a także jego emocjonalny stosunek do wszystkiego, co go otaczało.
Malarskie oko Czapskiego, zafascynowane codziennym pozorem, umie pozór ten przebić na wylot. Metoda jego przypomina podejście fotografa spacerującego po świecie z aparatem przewieszonym przez ramię. Nie czyha on na obraz; przeciwnie – taki czy inny wycinek rzeczywistości narzuca mu się nagle, przemieniając bierne spojrzenie w błyskawiczną wizję. [...]
To właśnie zachwycony szacunek malarza dla surowej, materialnej rzeczywistości, dla pozornego banału, stoi u podstaw uprzywilejowanej chwili, która godzi widza obrazu Czapskiego ze światem takim, jakim jest.
Konstanty A. Jeleński, Oko i czas, 1974 [w:] Józef Czapski. Wokół kolekcji Aeschlimanna, Zachęta 2007