1984
fotomontaż, odbitka żelatynowo-srebrowa, papier, 35,8 x 49,2 cm,
sygn., dat., tytuł, spis wystaw, na których prezentowana była fotografia i pieczęć autorska na odwrocie,
nakład: 6/10
vintage print

"Wszystkie prace fotograficzne, teksty i wiersze wypełniłem konstrukcjami krajobrazu: rytmiką powielanych poletek, perspektywą sfalowanych pagórów, nastrojem, przeżyciami i emocjami." - tak o swoich fotografiach mówi Pierściński zafascynowany formami geometrycznymi ziemi, z którymi w niektórych pracach poszedł o krok dalej niż samej dokumentacji. Posunął się do formalnych eksperymentów tworząc serię fotomontaży, gdzie wycięte elementy krajobrazu układał w rozmaite wzory. Prezentowana praca jest nawiązaniem do tradycji polskiego malarskiego portretu trumiennego i autor nazywa ją "portretem trumiennym krajobrazu kieleckiego", gdyż charakterystyczny rozdrobniony pokawałkowany krajobraz odchodzi już do historii.
Fotografia wielokrotnie wystawiana i publikowana.