Kwiaty, jako samodzielny temat obrazów Wyczółkowskiego, pojawił się z końcem lat 80. XIX wieku. Artysta malował je z absolutnym zamiłowaniem i mistrzostwem, co zapewniło mu wielu klientów. Były to, zaraz obok portretów, najczęściej zamawiane dzieła. Wyczółkowski kwiaty zarówno malował, jak i uprawiał w gościeradzkim ogrodzie.
Teodor Grott, ulubiony uczeń artysty wspominał: kwiaty Wyczół kochał, kwiatami był obdarowywany, roiło się w jego pracowni od przepięknych okazów róż, anemonów, goździków, rododendronów, azalii, a nawet storczyków. [...] dobijano się o każdy obraz, nieomal o każdy szkic; płacono tysiące koron za niewielkie studium kwiatowe.
[Leon Wyczółkowski, Listy i wspomnienia, opracowała M. Twarowska, Wrocław 1960, s. 271, 272]
pastel, akwarela, gwasz, papier naklejony na tekturę
63,6 x 82,9 cm
sygn. u dołu (ołówkiem): LWyczół | 909 r [inicjały wiązane]
Na odwr. u dołu po lewej orzeczenie dr. Kazimierza Buczkowskiego z 1 VII 1963 r., potwierdzające autorstwo Leona Wyczółkowskiego; obok nalepka zawierająca informacje o pochodzeniu obrazu ze zbiorów Wł. Włodarskiego w Częstochowie z grudnia 1947 roku; ponadto z prawej fragment nalepki (tusz): 1940. | [Leo]n Wyczółkowski | Piwonie [...] 19[09]
Kwiaty, jako samodzielny temat obrazów Wyczółkowskiego, pojawił się z końcem lat 80. XIX wieku. Artysta malował je z absolutnym zamiłowaniem i mistrzostwem, co zapewniło mu wielu klientów. Były to, zaraz obok portretów, najczęściej zamawiane dzieła. Wyczółkowski kwiaty zarówno malował, jak i uprawiał w gościeradzkim ogrodzie.
Teodor Grott, ulubiony uczeń artysty wspominał: kwiaty Wyczół kochał, kwiatami był obdarowywany, roiło się w jego pracowni od przepięknych okazów róż, anemonów, goździków, rododendronów, azalii, a nawet storczyków. [...] dobijano się o każdy obraz, nieomal o każdy szkic; płacono tysiące koron za niewielkie studium kwiatowe.
[Leon Wyczółkowski, Listy i wspomnienia, opracowała M. Twarowska, Wrocław 1960, s. 271, 272]