Pochodzenie:
– Aukcja Polswiss-Art, 16 października 2018, poz. kat. 17.
– Aukcja Agra-Art, 20 października 2002, poz. kat. 23;

Na pierwszym planie zazwyczaj widaćśnieg, niekiedy poznaczony śladami zwierząt lub ożywiony sylwetkami przelatujących ptaków. Fałat mistrzowsko syntetyzuje krajobraz, upraszcza jego formy. Zbliża i wyolbrzymia śnieg lub potok – sytuując go na pierwszym planie, a pomija nieistotne szczegóły.
W przesyconych światłem słonecznym zimowych krajobrazach z niezwykłą umiejętnością odtwarza materialność śniegu – jego świeżą puszystość lub ciężar w czasie odwilży. Taka – na pozór realistyczna – wizja, ukazująca piękno zimowego pejzażu, bliska jest zarówno japońskiej estetyce, jak i wrażliwości w sposobie odczuwania i postrzegania natury. Pojawiające się na japońskich drzeworytach widoki zimy, nasycone spokojem, ciszą i pozbawione obecności człowieka, odsłaniają transcendentny wymiar Natury.
Malując konkretny fragment krajobrazu, podobnie jak mistrzowie ukiyo-e, Fałat tworzy pejzaże uniwersalne, ponadczasowe, przepełnione charakterystycznym dla Japończyków, poetyckim odczuwaniem świata. Seria ta jest w istocie zapisem emocjonalnej obecności artysty w zjawiskach natury.
Julian Fałat. Wystawa Jubileuszowa na 10-lecie Muzeum Regionalnego w Stalowej Woli, Muzeum Regionalne w Stalowej Woli 4 grudnia 2009 – 7 lutego 2010 r, Wystawa w Muzeum Okręgowym w Toruniu, 5 marca - 3 maja 2010 r., Wystawa w Muzeum Miedzi w Legnicy 7 maja – 4 lipca 2010 r., kurator: Anna Król, Stalowa Wola 2009, s. 75-76.
W latach 90. XIX w. w malarstwie Fałata-realisty zaczęło pojawiać się zainteresowanie światłem, zaś precyzyjne oddanie detalu zastąpiła swoboda i lekkość pędzla. To przejście na pozycje impresjonizmu, połączone z fascynacją estetyką japońską, zaowocowało wypracowaniem konwencji, która wpłynęła na kolejne pokolenie polskich pejzażystów. Fałat zyskał sobie sławę czołowego reprezentanta malarstwa pejzażowego okresu Młodej Polski. Jego pejzaże zimowe zaś, obok scen rodzajowych i portretów, weszły do kanonu sztuki polskiej.
Najwyższy stopień mistrzostwa w syntetyzowaniu form natury artysta osiągnął w pejzażach z Bystrej.
Oferowane dzieło powstało w roku 1910, a zatem w momencie, kiedy Fałat opuściwszy stanowisko rektora krakowskiej Akademii, odszedł na emeryturę i osiadł w położonej na Śląsku Cieszyńskim, blisko Bielska, wsi Bystra. Artysta po raz pierwszy przyjechał tu w roku 1893, kolejny raz – na kurację sanatoryjną w roku 1902. Od tego czasu odwiedzał Bystrą często, zaś z czasem zbudował tu willę i pracownię.
Malownicze zbocza Beskidów należą do częstych tematów jego dzieł.
Kompozycję z widokiem na łagodny, ośnieżony stok i pole oraz widniejące w dali chaty pod lasem na tle szczytu Kozia Góra, artysta powtórzył wiernie raz jeszcze trzy lata później w dziele Z chrustem (1913), obecnie znajdującym się w zbiorach MN w Warszawie (olej, płótno; 84 x 154,5; nr inw. MP 5139 MNW).
Podczas, gdy w pejzażu z roku 1910 oddziałuje wyabstrahowana ze zbędnych szczegółów, wyciszona przestrzeń, która skłania ku kontemplacji transcendencji Natury, późniejsza kompozycja jest ożywiona sylwetkami postaci niosących z lasu chrust, ma już zatem bardziej rodzajowy charakter.

15
Julian FAŁAT (1853 Tuligłowy k. Przemyśla - 1929 Bystra k. Bielska Białej)

PEJZAŻ ZIMOWY Z BYSTREJ, 1910

olej, płótno, 59,8 x 140 cm;
sygn. l.d.: jFałat | Bystra 1910 [inicjały wiązane]

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Pochodzenie:
– Aukcja Polswiss-Art, 16 października 2018, poz. kat. 17.
– Aukcja Agra-Art, 20 października 2002, poz. kat. 23;

Na pierwszym planie zazwyczaj widaćśnieg, niekiedy poznaczony śladami zwierząt lub ożywiony sylwetkami przelatujących ptaków. Fałat mistrzowsko syntetyzuje krajobraz, upraszcza jego formy. Zbliża i wyolbrzymia śnieg lub potok – sytuując go na pierwszym planie, a pomija nieistotne szczegóły.
W przesyconych światłem słonecznym zimowych krajobrazach z niezwykłą umiejętnością odtwarza materialność śniegu – jego świeżą puszystość lub ciężar w czasie odwilży. Taka – na pozór realistyczna – wizja, ukazująca piękno zimowego pejzażu, bliska jest zarówno japońskiej estetyce, jak i wrażliwości w sposobie odczuwania i postrzegania natury. Pojawiające się na japońskich drzeworytach widoki zimy, nasycone spokojem, ciszą i pozbawione obecności człowieka, odsłaniają transcendentny wymiar Natury.
Malując konkretny fragment krajobrazu, podobnie jak mistrzowie ukiyo-e, Fałat tworzy pejzaże uniwersalne, ponadczasowe, przepełnione charakterystycznym dla Japończyków, poetyckim odczuwaniem świata. Seria ta jest w istocie zapisem emocjonalnej obecności artysty w zjawiskach natury.
Julian Fałat. Wystawa Jubileuszowa na 10-lecie Muzeum Regionalnego w Stalowej Woli, Muzeum Regionalne w Stalowej Woli 4 grudnia 2009 – 7 lutego 2010 r, Wystawa w Muzeum Okręgowym w Toruniu, 5 marca - 3 maja 2010 r., Wystawa w Muzeum Miedzi w Legnicy 7 maja – 4 lipca 2010 r., kurator: Anna Król, Stalowa Wola 2009, s. 75-76.
W latach 90. XIX w. w malarstwie Fałata-realisty zaczęło pojawiać się zainteresowanie światłem, zaś precyzyjne oddanie detalu zastąpiła swoboda i lekkość pędzla. To przejście na pozycje impresjonizmu, połączone z fascynacją estetyką japońską, zaowocowało wypracowaniem konwencji, która wpłynęła na kolejne pokolenie polskich pejzażystów. Fałat zyskał sobie sławę czołowego reprezentanta malarstwa pejzażowego okresu Młodej Polski. Jego pejzaże zimowe zaś, obok scen rodzajowych i portretów, weszły do kanonu sztuki polskiej.
Najwyższy stopień mistrzostwa w syntetyzowaniu form natury artysta osiągnął w pejzażach z Bystrej.
Oferowane dzieło powstało w roku 1910, a zatem w momencie, kiedy Fałat opuściwszy stanowisko rektora krakowskiej Akademii, odszedł na emeryturę i osiadł w położonej na Śląsku Cieszyńskim, blisko Bielska, wsi Bystra. Artysta po raz pierwszy przyjechał tu w roku 1893, kolejny raz – na kurację sanatoryjną w roku 1902. Od tego czasu odwiedzał Bystrą często, zaś z czasem zbudował tu willę i pracownię.
Malownicze zbocza Beskidów należą do częstych tematów jego dzieł.
Kompozycję z widokiem na łagodny, ośnieżony stok i pole oraz widniejące w dali chaty pod lasem na tle szczytu Kozia Góra, artysta powtórzył wiernie raz jeszcze trzy lata później w dziele Z chrustem (1913), obecnie znajdującym się w zbiorach MN w Warszawie (olej, płótno; 84 x 154,5; nr inw. MP 5139 MNW).
Podczas, gdy w pejzażu z roku 1910 oddziałuje wyabstrahowana ze zbędnych szczegółów, wyciszona przestrzeń, która skłania ku kontemplacji transcendencji Natury, późniejsza kompozycja jest ożywiona sylwetkami postaci niosących z lasu chrust, ma już zatem bardziej rodzajowy charakter.