Malarz i dekorator teatralny. Od roku 1868 pracował w dekoratorni Warszawskich Teatrów Rządowych; początkowo pod kierunkiem Adama Malinowskiego, od 1891 r. jako główny dekorator. Stworzył m.in. dekoracje do oper "Demon" (1897), "Goplana" (1898) "Cyganeria" (1899), baletu "Jezioro łabędzie" (1900). Był autorem kurtyn dla Teatru Nowego w Warszawie (1894) i Teatru w Łowiczu (1895). Malował również dekoracje dla Teatrów w Sosnowcu i Dąbrowie Górniczej. W 1896 wspólnie ze S. Jasińskim i A. M. Kozłowskim namalował dioramę Starego Miasta, przeznaczoną na Wystawę Higieniczną w Warszawie. W 1911 r. przeszedł na emeryturę, poświęcając się wyłącznie malarstwu sztalugowemu. Malował olejno i akwarelą, tworząc liczne nastrojowe pejzaże, które od 1880 pokazywał na wystawach w warszawskim Towarzystwie Zachęty Sztuk Pięknych. W późnych pracach artysty widać wpływ innego ważnego warszawskiego malarza - Chrystiana Breslauera. Guranowski zetknął się z nim jeszcze jako młody człowiek, gdy Breslauer, wykładał w warszawskiej Szkole Sztuk Pięknych propagując wśród studentów studiowanie natury i wychodzenie w plener.
Gwasz, karton; 37 x 58,5 cm (w świetle p-p)
Sygnowany l.d.: J. Guranowski
Malarz i dekorator teatralny. Od roku 1868 pracował w dekoratorni Warszawskich Teatrów Rządowych; początkowo pod kierunkiem Adama Malinowskiego, od 1891 r. jako główny dekorator. Stworzył m.in. dekoracje do oper "Demon" (1897), "Goplana" (1898) "Cyganeria" (1899), baletu "Jezioro łabędzie" (1900). Był autorem kurtyn dla Teatru Nowego w Warszawie (1894) i Teatru w Łowiczu (1895). Malował również dekoracje dla Teatrów w Sosnowcu i Dąbrowie Górniczej. W 1896 wspólnie ze S. Jasińskim i A. M. Kozłowskim namalował dioramę Starego Miasta, przeznaczoną na Wystawę Higieniczną w Warszawie. W 1911 r. przeszedł na emeryturę, poświęcając się wyłącznie malarstwu sztalugowemu. Malował olejno i akwarelą, tworząc liczne nastrojowe pejzaże, które od 1880 pokazywał na wystawach w warszawskim Towarzystwie Zachęty Sztuk Pięknych. W późnych pracach artysty widać wpływ innego ważnego warszawskiego malarza - Chrystiana Breslauera. Guranowski zetknął się z nim jeszcze jako młody człowiek, gdy Breslauer, wykładał w warszawskiej Szkole Sztuk Pięknych propagując wśród studentów studiowanie natury i wychodzenie w plener.