Wojciech Weiss urodził się 4 maja 1875 roku w Leordzie w Rumunii, gdzie zmuszeni byli wyemigrować jego rodzice po powstaniu styczniowym. Malarstwo studiował w Szkole Sztuk Pięknych w Krakowie (w pracowniach Władysława Łuszczkiewicza, Leopolda Lofflera i Jana Matejki, Józefa Unierzyńskiego, J. Fałata, a także w klasie mistrzowskiej u Leona Wyczółkowskiego). Kształcił się także za granicą: w Paryżu, Rzymie i Florencji. Później często przebywał w Paryżu, będącym ówczesną stolicą świata sztuki, a także wielokrotnie podróżował do Włoch i południowej Francji. W 1907 roku rozpoczął pracę dydaktyczną w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, w 1913 otrzymał nominację na profesora zwyczajnego, a później trzykrotnie pełnił godność rektora. Należał do Towarzystwa Artystów Polskich "Sztuka" i wielokrotnie wystawiał z wiedeńską "Secesją". Weiss był również związany z krakowską cyganerią artystyczną, przyjaźnił się ze Stanisławem Przybyszewskim.
Olej, płótno;
38,5 x 61,5 cm
Sygnowany l.d.: WWeiss
Na odwrocie stempel: 0885 |faksymile podpisu artysty: WW | obok cyfra: 3.Obok karteczka z napisem czarnym flamastrem: Pejzaż z Lanterne | ok. 1928-30 | 8.
Wojciech Weiss urodził się 4 maja 1875 roku w Leordzie w Rumunii, gdzie zmuszeni byli wyemigrować jego rodzice po powstaniu styczniowym. Malarstwo studiował w Szkole Sztuk Pięknych w Krakowie (w pracowniach Władysława Łuszczkiewicza, Leopolda Lofflera i Jana Matejki, Józefa Unierzyńskiego, J. Fałata, a także w klasie mistrzowskiej u Leona Wyczółkowskiego). Kształcił się także za granicą: w Paryżu, Rzymie i Florencji. Później często przebywał w Paryżu, będącym ówczesną stolicą świata sztuki, a także wielokrotnie podróżował do Włoch i południowej Francji. W 1907 roku rozpoczął pracę dydaktyczną w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, w 1913 otrzymał nominację na profesora zwyczajnego, a później trzykrotnie pełnił godność rektora. Należał do Towarzystwa Artystów Polskich "Sztuka" i wielokrotnie wystawiał z wiedeńską "Secesją". Weiss był również związany z krakowską cyganerią artystyczną, przyjaźnił się ze Stanisławem Przybyszewskim.